Home Aktualności Rekordowa liczba rdzennych kandydatów w wyborach w USA, twierdzi organizacja wspierająca

Rekordowa liczba rdzennych kandydatów w wyborach w USA, twierdzi organizacja wspierająca

9
0


Według amerykańskiej organizacji, która śledzi urzędników wybieranych przez rdzennych Amerykanów, rdzennych mieszkańców Alaski i rdzennych Hawajczyków, w tegotygodniowych wyborach w Stanach Zjednoczonych wzięła udział rekordowa liczba kandydatów pochodzących z rdzennych mieszkańców, jednak twierdzi, że przed nimi jeszcze długa droga do zapewnienia reprezentacji.

Jordan James Harvill, dyrektor programu krajowego Advance Native Political Leadership (ANPL), powiedział, że w całym kraju istnieje około 520 000 biur, od rad szkolnych aż po prezydenta, a ludność tubylcza musiałaby zająć około 17 000 z tych miejsc, aby dotrzeć do podstawowy parytet reprezentacyjny.

ANPL śledziła 250 rdzennych kandydatów startujących w tych wyborach w 25 stanach na szczeblu federalnym, stanowym i lokalnym.

Większość, powiedział, kandydowała na szczeblu lokalnym, a ogółem reprezentacja wzrosła o 300 procent od 2016 roku.

„Jesteśmy w najlepszym momencie w kraju Indii” – powiedział Harvill.

Na poziomie federalnym reprezentacja jest niższa. Powiedział, że tylko 27 osób, które identyfikują się jako rdzenni Amerykanie, służyło kiedykolwiek w Kongresie, który składa się z Izby Reprezentantów i Senatu. W tych wyborach do Izby Reprezentantów kandydowało dziewięciu rdzennych kandydatów.

Tom Cole, urzędujący w Oklahomie, członek Chickasaw Nation, wygrał swój wyścig do Kongresu. Republikański kongresmen jest najdłużej zasiadającym w Izbie Reprezentantów rdzennym Amerykaninem.

Nie odpowiedział na prośbę o komentarz.

Przewodniczący Izby Reprezentantów Tom Cole, R-Okla, rozmawia z reporterami przed spotkaniem za zamkniętymi drzwiami z innymi Republikanami na Kapitolu w Waszyngtonie, 24 września. (J. Scott Applewhite/Associated Press)

„Jestem podekscytowany, że mogę pogratulować prezydentowi Trumpowi i moim republikańskim kolegom z Senatu ich ogromnych zwycięstw! Obserwując wybory do Izby Reprezentantów, jestem optymistą i nie mogę się doczekać świetlanej przyszłości dla narodu amerykańskiego” – napisał w X środę.

Mandat zdobył także inny urzędujący republikanin z Oklahomy, Josh Brecheen, czyli Choctaw.

„Gratulacje dla prezydenta Trumpa z powodu jego głośnego zwycięstwa! Naród amerykański przemówił i przez następne cztery lata musimy realizować politykę, która zabezpiecza nasze granice, rozwija naszą gospodarkę i ogranicza rozwój rządu” – napisał w X.

Urzędniczka Demokratów Sharice Davids, czyli Ho-Chunk, wygrała swoją czwartą kadencję w 3. okręgu kongresowym w Kansas

Niektóre wyścigi są nadal zbyt blisko, aby je rozstrzygnąć. Tak jest w przypadku Jonathana Neza, który jest Navajo w Arizonie i Mary Peltola na Alasce. Peltola, czyli Yup’ik, był pierwszym mieszkańcem Alaski wybranym w ostatniej kadencji.

Nez podziękował kibicom w internecie.

„Jesteśmy świadkami historycznej frekwencji wśród społeczności plemiennych” – napisał w X czwartek.

„W tych wyborach wydobyliśmy wielu z nich. Nasza praca jeszcze się nie zakończyła. Będziemy czekać na ostateczne liczenie głosów, które wciąż trwa”.

ANPL poparła Kamalę Harris, a Harvill wyraził rozczarowanie wynikami wyborów prezydenckich.

„Myślę, że mamy mnóstwo pracy do wykonania” – powiedział Harvill.

„Ta administracja – polityka, którą zamierza porzucić – może być jedną z najtrudniejszych, jakie widzieliśmy wobec rdzennej ludności od kilku dziesięcioleci”.

Stwierdził jednak, że reprezentacja jest ważna, aby mieć wpływ na codzienne życie rdzennej ludności.

„Naprawdę mieliśmy bardzo małą reprezentację” – powiedział.

„Większość naszych wybieranych na szczeblu lokalnym i stanowym przywódców, a nawet w Kongresie, nie ma pojęcia, że ​​w ich okręgu żyją nawet rdzenni mieszkańcy… Sama obecność społeczności rdzennych przy stole oznacza, że ​​nasze problemy się zmieniają”.



Source link