Home Aktualności Rozbijanie stereotypów: Indonezyjski zespół metalowy Voice of Baceprot, składający się wyłącznie z...

Rozbijanie stereotypów: Indonezyjski zespół metalowy Voice of Baceprot, składający się wyłącznie z kobiet, zachwycił publiczność na festiwalu Glastonbury

34
0


„To nie tylko pierwszy zespół z Indonezji, ale także pierwszy indonezyjski zespół składający się z młodych kobiet noszących hidżaby i grających heavy metal” – powiedział wcześniej w tym tygodniu.

Voice of Baceprot wystąpił na festiwalu Wacken Open Air w Niemczech w 2022 roku przed 75-tysięczną publicznością. Zdjęcie: Głos Baceprota

Jednak droga do występu na jednym z największych wydarzeń muzycznych na świecie nie była łatwa dla członków zespołu, którzy dorastali w konserwatywnym miasteczku rolniczym Garut w zachodniej Jawie.

Przez lata trio musiało walczyć z głęboko zakorzenionymi stereotypami i uprzedzeniami, aby wywalczyć sobie miejsce na zdominowanej przez mężczyzn indonezyjskiej scenie muzyki metalowej.

„Początkowo nasza społeczność nie bardzo wspierała to, co robiliśmy” – powiedziała wokalistka Firda „Marsya” Kurnia (24 l.).

„Ludzie w naszej wiosce uważają, że heavy metal to muzyka diabła. Zajęło im trochę czasu, zanim zrozumieli nas i naszą muzykę oraz to, że granie muzyki metalowej nie czyni nas złymi ludźmi. Przynajmniej teraz ludzie nie oceniają nas bezpośrednio”.

Zespół powstał w 2014 roku, a „Baceprot” w jego nazwie oznacza „hałaśliwy” w języku sundajskim używanym w zachodniej Jawie.

W wywiadzie dla This Week in Asia Marsya opisała spotkanie ze swoimi kolegami z zespołu – 24-letnią perkusistką Euis Siti Aisyah i 23-letnią basistką Widi Rahmawati – w szkole, gdy wszyscy mieli po 14 lat.

Basista Widi Rahmawati (z prawej) i perkusista Euis Siti Aisyah z indonezyjskiego metalowego zespołu Voice of Baceprot przeprowadzają próbę dźwięku przed koncertem w Dżakarcie 22 czerwca. Fot. AFP

Marsya powiedziała, że ​​odnaleźli swoje prawdziwe powołanie, gdy nauczyciel zasugerował, aby skierowali swoją energię na zajęcia pozalekcyjne, np. muzykę.

Na tę sugestię dziewczyny zapisały się na zajęcia pozalekcyjne. Pewnego dnia otworzyły laptopa swojego nauczyciela muzyki i odkryły zespoły, które były ich muzycznymi bohaterami i inspiracjami – System of a Down, Rage Against the Machine i Red Hot Chili Peppers.

Niestety, ich nowa pasja nie spotkała się z uznaniem rodziców.

„Wszyscy nasi rodzice pochodzą ze zwyczajnych środowisk… pracują jako rolnicy” – powiedziała Marsya. „Żaden z nas nie ma w swoim rodowodzie muzyków”.

Siti powiedziała, że ​​jej rodzice początkowo byli przeciwni jej zainteresowaniu muzyką. Uczęszczanie na zajęcia po szkole, aby grać w zespole, oznaczało, że wracał do domu późno, czego ludzie w jego konserwatywnej wiosce nie lubili.

„Myślę, że moi rodzice czuli się zainspirowani przez naszych sąsiadów… Wracałam do domu około godziny 17:00, żeby móc mieć lekcje muzyki, a dla dziewcząt we wsi uważano za niestosowne, żeby wracały do ​​domu późno w nocy, pod wieczór” – powiedziała Siti.

Jeśli chodzi o Widiego, jego rodzice byli zadowoleni, ponieważ muzyka pozwalała mu wyjść ze swojej skorupy, ale zaczęli się martwić, gdy okazało się, że „muzyka jest jedyną rzeczą, którą chcę robić” – powiedział.

Cała trójka nie ustępowała pomimo sprzeciwu, a Marsya powiedziała, że ​​ich rodzice ustąpili, gdy zdali sobie sprawę, że „nie mogą trzymać nas z dala od muzyki”.

Grupa zaczęła dzielić się swoją twórczością na Facebooku i YouTube, urzekając fanów hałaśliwymi coverami piosenek Rage Against the Machine, a także oryginalnym materiałem.

Potem pojawiła się szersza międzynarodowa uwaga, w tym pochwały od niektórych supergwiazd. Basista Red Hot Chili Peppers Flea napisał kiedyś na Twitterze, że jest „bardzo rozczarowany Voice of Baceprot”.

„Myślę, że kiedy zaczęliśmy zdobywać popularność, pojawiła się możliwość występowania w telewizji i na wydarzeniach… wtedy nasi rodzice zaczęli nas bardziej wspierać” – powiedziała Siti.

Wokalista i gitarzysta Voice of Baceprot Firda Kurnia (w środku), basista Widi Rahmawati (po prawej) i perkusista Euis Siti Aisyah. Foto: AFP

Walka z krytyką

Trzej członkowie zespołu są gorliwymi wyznawcami islamu i zawsze modlą się wspólnie przed wyjściem na scenę.

Niektórzy z ich krytyków wykorzystali ich religię, aby ich zaatakować, nazywając ich muzykę „haram”, czyli zakazaną przez islam. Zespół odpowiedział, pytając, dlaczego indonezyjscy muzycy płci męskiej nie spotykają się z taką samą krytyką. „Dlaczego tylko kobiety?” – pytali.

Heavy metal i muzyka rockowa cieszą się ogromną popularnością w muzułmańskiej większości Indonezji. Stolica Dżakarta jest gospodarzem największego corocznego festiwalu metalowego w Azji Południowo-Wschodniej, Hammersonic, a także ustępującego prezydenta kraju, Joko Widodoz dumą głosi swoją miłość do popularnych zespołów, takich jak Metallica i Megadeth.

„Na początku otrzymywaliśmy mnóstwo nienawiści i ataków, zarówno online, jak i offline. „Ludzie nawet przychodzili na nasze koncerty, żeby nas krytykować” — powiedziała Marsya. „W sieci otrzymywaliśmy komentarze od ludzi, którzy mówili, że kupią nasze albumy tylko po to, żeby je spalić”.

Opowiedział o swoich przeżyciach, gdy nieznajomy rzucił w niego kamieniem, gdy szedł na próbę zespołu w Garut. Miało to przypominać o niebezpieczeństwach fizycznych, jakie mogą spotkać tych, którzy realizują swoją pasję.

Jeden z ich największych hitów, Boże, pozwól mi (proszę) grać muzykę, jest bezpośrednią odpowiedzią na krytykę i ataki, z którymi się spotykają.

„Dlaczego tak wiele osób używa religii, aby zabić muzykę w dzisiejszych czasach?” – pytają słowa. „Nie jestem deprawatorem. Nie jestem wrogiem. Chcę po prostu zaśpiewać piosenkę, aby pokazać moją duszę”.

„Jesteśmy bardzo zmęczeni, ponieważ każdego dnia musimy reagować na hejterów i groźby” – powiedziała Marsya. „Więc postanowiliśmy stworzyć o tym piosenkę. W ten sposób każdy, kto ma do nas jakiś problem, będzie mógł usłyszeć naszą odpowiedź w naszych piosenkach”.

Zespół chce także wykorzystać swoją muzykę, aby pomóc zniszczyć wizerunek Indonezji jako ultrakonserwatywnego kraju islamskiego, co według nich jest błędnym przekonaniem wielu ludzi na Zachodzie.

„Czasami porównują to do miejsc takich jak Afganistan” – powiedziała Marsya. „Ale Indonezja nie jest taka. Jako kobiety nadal możemy grać muzykę… może są ludzie, którzy nie zgadzają się z tym, co robimy jako młode kobiety-muzyczki, ale nadal możemy wyjść na scenę i robić to dalej”.

Logo zespołu Voice of Baceprot na koszulce jednego z widzów podczas Soundsfest Experience w Dżakarcie, Indonezja, 22 czerwca. Zdjęcie: Reuters

Patrząc w przyszłość

Zespół występował na różnych festiwalach i koncertował w miastach w całych Stanach Zjednoczonych, Europie i Azji. Jednak występ w Glastonbury opisali jako prawdziwie „surrealistyczny moment” w swojej karierze.

„Glastonbury to dla nas wielka nowina. Nadal jesteśmy bardzo zaskoczeni, zdenerwowani i szczęśliwi” – ​​powiedziała Marsya This Week in Asia kilka dni przed występem.

„Kiedy powiedziano nam, że będziemy reprezentować Indonezję na tej scenie, odczuwaliśmy ogromną presję, więc czasami trudno o tym myśleć… ale jesteśmy dumni, że to zrobiliśmy”.

Ich występ w Glastonbury wywołał dreszcze wśród fanów zespołu w Indonezji, w tym mieszkańca Surabai, Eko Dharmawana, który powiedział, że występowali na „wielkim festiwalu”, który był surrealistyczny.

Eko (27 l.) została fanką zespołu po obejrzeniu filmu, na którym kilka lat temu wykonywali piosenkę System of the Down.

„Myślę, że są bardzo kreatywni i wyjątkowi… Mam nadzieję, że staną się bardziej popularni na całym świecie” – powiedział.

Voice of Baceprot wydał swój pierwszy pełnometrażowy album „Retas” w 2023 roku. Zdjęcie: Voice of Baceprot

W miarę jak Voice of Baceprot zdobywa światową sławę i akceptację, członkowie zespołu mówią, że mają wielkie plany na przyszłość. Widi przyznał, że chciał, aby mieli własne studio w Garut, aby mogli nagrywać swoją oryginalną muzykę bliżej domu. Niedawno opuścili wytwórnię płytową, aby uniezależnić się, po tym, jak zdali sobie sprawę, że bycie częścią wytwórni nakłada zbyt wiele ograniczeń na ich publiczny wizerunek.

Występowali na lokalnych festiwalach w Dżakarcie, Bandung i Yogyakarcie, ale mają nadzieję odwiedzić więcej miast w całej Indonezji. Siti powiedziała, że ​​nie mogą się doczekać kolejnych koncertów na całym świecie i nagrania większej liczby albumów.

Grupa wydała swoją pierwszą pełnometrażową płytę „Retas” w 2023 roku, aby „pokazać światu, że jesteśmy czymś więcej niż tylko zespołem grającym covery” – powiedział Marsya, dodając, że ich oryginalna muzyka dała im możliwość rozwiązania problemów, które poruszali opieki, w tym praw kobiet i ochrony środowiska.

„Muzyka to pomost, za pomocą którego możemy łączyć się z ludźmi z różnych środowisk i w różnym wieku” – powiedział. „Mamy nadzieję, że będziemy mogli to kontynuować”.

Dodatkowe informacje: Agence France-Presse