Home Aktualności Sean Penn mówi, że przez lata kręcąc filmy czuł się „nieszczęśliwie”. ...

Sean Penn mówi, że przez lata kręcąc filmy czuł się „nieszczęśliwie”. Wtedy Dakota Johnson zapukała do drzwi

19
0


SANTA MONIKA, Kalifornia.Sean Penn powiedział, że od 15 lat nie czuł radości z kręcenia filmu.

Aktor nie potrafił wtedy określić dlaczego, ale rozczarował się tak bardzo, że pogodził się z faktem, że miłość do rzemiosła może już nigdy nie powrócić.

„Dwukrotnie doświadczyłem nieszczęścia przy kręceniu filmów”. Oskar – wspominał zwycięzca w niedawnym wywiadzie. „Na początku odkładałeś to na później: «Ten scenariusz jest problemem i ten reżyser jest problemem». Ale potem kilka razy zdarzyło mi się pracować nad wspaniałymi rzeczami ze wspaniałymi i równie nieszczęśliwymi ludźmi”.

Aż do sąsiadów Dakotę Johnson, zapukał do jego drzwi ze scenariuszem i zaproszeniem do współpracy. „Nie ma żadnych zastrzeżeń. Mam wrażenie, że będziesz się czuł, jakbyś oglądał swój pierwszy film” – Penn wspomina swoją pierwszą reakcję po przeczytaniu „Daddio”, którego premiera w kinach w całym kraju odbędzie się w piątek.

Jednak film, który na nowo zachwycił Penna sztuką filmową, nie był typowym hollywoodzkim filmem. Dla kontrastu „Daddio” to prosty portret tymczasowego i przypadkowego związku międzyludzkiego, który dziś wydaje się rzadki, a nawet prawie wymarły.

Jedną z rzeczy, które Penn docenił w scenariuszu, była szczera prawda o postaciach, czego jego zdaniem brakowało w większości dzieł sztuki współczesnej i w szerszym kontekście społecznym.

„Myślę, że eliminujemy różnorodność zachowań i osobowości z całego pokolenia” – powiedział, przyznając jednocześnie, że rozumie obawy związane z wrażliwością, ale tylko do pewnego stopnia. „Zmiana słownictwa lub zmiana go w pewnych okolicznościach staje się zajęciem na pełny etat i porzuca się refleksyjne myślenie”.

„Daddio” opowiada historię Girlie (Johnson), kobiety, która wraca do Nowego Jorku po podróży za granicę. Film zaczyna się od wsiadania do taksówki na lotnisku JFK, a kończy się odwiezieniem do domu. 90 minut filmu wypełnione jest pozornie zwykłymi, ale odkrywczymi rozmowami między Girlie a jej taksówkarzem, Clarkiem (Penn).

„Daddio” to pełnometrażowy debiut scenarzystki i reżyserki Christy Hall, która – co nie jest zaskoczeniem, biorąc pod uwagę, że film opiera się na dialogach – ma doświadczenie teatralne. Hall rozpoczął pracę nad scenariuszem w 2014 roku, częściowo zainspirowany nostalgią za reality show „Taxicab Confessions”.

Penn, jak w wielu swoich rolach, wnosi męską energię, która ożywia zuchwałego, wulgarnego taksówkarza, ale ostatecznie okazuje się, że ma słabość. Podobnie Johnson’s Girlie jest inteligentną, odnoszącą sukcesy inżynierką oprogramowania, która wydaje się mieć wszystko, ale jej związek z ojcem – lub jego brak – ostatecznie prowadzi ją do szukania miłości gdzie indziej.

„Ten film opowiada o kondycji ludzkiej, o tym, że każdy z nas ma dwie strony. Zawsze rywalizujemy z naszymi większymi aniołami i najciemniejszymi demonami. Interesują mnie postacie, które zawsze konkurują z obydwoma, ponieważ taka jest rzeczywistość” – powiedział Hall.

„Daddio” bez wątpienia przetestuje zdolność skupienia uwagi niektórych widzów, ale innych zaintrygują szczere i wciągające rozmowy między nieznajomymi na temat seksu, problemów z tatą i bycia „inną kobietą”.

Penn i Johnson mają ze sobą więcej wspólnego niż tylko sąsiedztwo. Oboje otwarcie wyrazili swoją frustrację związaną z Hollywood i powiedzieli, że ten projekt przez przypadek był dla nich czymś w rodzaju objawienia.

„Chcę po prostu naprawdę zakochać się w tym, co robię i czerpać inspirację” – mówi Johnson.

Minęło zaledwie kilka miesięcy, odkąd opuścił tournée prasowe „Pani Internetu” co było krytyczną i komercyjną porażką. Wkrótce po debiucie filmu Johnson ponownie skrytykował film, mówiąc, że nie spodziewał się nakręcenia kolejnego takiego filmu.

„Pomysł, aby dyrektorzy, niekoniecznie kreatywni ludzie, decydowali, co zadziała w sensie artystycznym, w ogóle nie ma dla mnie sensu” – powiedział. „Myślę, że wiele studiów, zwłaszcza platformy streamingowe, jest prowadzonych przez ludzi, którzy nawet nie lubią filmów ani ich nie oglądają”.

Johnson powiedział, że „zaatakował” scenariusz „Daddio”, kiedy go przeczytał po raz pierwszy, ponieważ tak mu się spodobał, i spędził lata w TeaTime, swojej firmie produkcyjnej, współpracując z Hallem przy finansowaniu filmu. Po latach niepewności i pytaniach dyrektorów studia, dlaczego ludzie uważają, że film nie zawiera akcji i dramatów, film został ostatecznie wybrany przez Sony Pictures Classics.

Johnson ma nadzieję, że będzie mógł rozkoszować się radością, jaką poczuł podczas oglądania filmu, i będzie o niej pamiętać, pracując nad kolejnym projektem.

„Myślę, że ludzie pragną kontaktu międzyludzkiego” – powiedział Johnson. „Może dzieje się tak z powodu mediów społecznościowych lub tego, na co byliśmy narażeni w zakresie rozrywki w ciągu ostatnich 5, 10 lat. Myślę, że algorytmy naprawdę (przekleństwa) nas w ten sposób. Nie dają nam treści, których, jak sądzę, podświadomie pragniemy”.

Prawa autorskie 2024 Associated Press. Wszelkie prawa zastrzeżone. Materiał ten nie może być publikowany, rozpowszechniany, przepisywany ani rozpowszechniany bez pozwolenia.