Home Aktualności Tajna Służba USA twierdzi, że wcześniej odrzuciła wnioski kampanii Trumpa o zaostrzenie...

Tajna Służba USA twierdzi, że wcześniej odrzuciła wnioski kampanii Trumpa o zaostrzenie środków bezpieczeństwa

32
0


Secret Service przyznaje teraz, że odrzuciło niektóre prośby kampanii republikańskiego kandydata na prezydenta Donalda Trumpa o zwiększenie bezpieczeństwa podczas jego wydarzeń w latach poprzedzających próbę zamachu na niego na niedawnym wiecu w Pensylwanii.

Bezpośrednio po ataku z 13 lipca organ ścigania zaprzeczył, jakoby odrzucał takie wnioski. Jednak Secret Service przyznało w sobotę późnym wieczorem, tydzień po ataku, zamach na życie Trumpaże odrzuciło część próśb o zwiększenie bezpieczeństwa wokół byłego prezydenta USA.

Odwrócenie tej decyzji będzie prawdopodobnie kluczowym punktem poniedziałkowego przesłuchania w Kongresie, na którym dyrektor Secret Service Kimberly Cheatle ma się stawić przed ustawodawcami wyrażającymi oburzenie z powodu zaniedbań w zakresie bezpieczeństwa, które pozwoliły 20-letniemu mężczyźnie uzbrojonemu wspiąć się na dach pobliskiego budynku podczas wiecu Trumpa w Butler w Pensylwanii i oddać strzały.

Trump został ranny w prawe ucho, jeden uczestnik wiecu zginął a dwie inne osoby zostały ranne.

ZOBACZ | Secret Service pod lupą w sprawie dostępu na dach podczas próby zamachu na Trumpa:

Secret Service pod lupą w sprawie dostępu do dachu podczas próby zamachu na Trumpa

Po nieudanym zamachu na Donalda Trumpa pojawiły się poważne wątpliwości i dociekania dotyczące tego, w jaki sposób snajperowi udało się uzyskać dostęp do dachu oddalonego o około 150 metrów od miejsca, w którym były prezydent przemawiał na wiecu.

„Secret Service ma rozległą, dynamiczną i skomplikowaną misję. Codziennie pracujemy w dynamicznym środowisku zagrożeń, aby zapewnić naszym podopiecznym bezpieczeństwo i ochronę podczas wielu wydarzeń, podróży i innych trudnych środowisk” – powiedział główny rzecznik agencji, Anthony Guglielmi, w oświadczeniu wydanym późnym wieczorem w sobotę dla Washington Post.

Gazeta jako pierwsza poinformowała o zmianie decyzji agencji, która, jak stwierdziła, była oparta na szczegółowych pytaniach przesłanych do agencji.

„Realizujemy kompleksową i wielowarstwową strategię, aby zrównoważyć personel, technologię i specjalistyczne potrzeby operacyjne” — powiedział Guglielmi.

Dodał, że w niektórych przypadkach, gdy wyspecjalizowane jednostki Secret Service nie będą w stanie zapewnić dostępu do informacji, agencja będzie polegać na stanowych i lokalnych departamentach ścigania.

„Modyfikacje” w zakresie wykorzystania zasobów lokalnych lub stanowych

„W niektórych przypadkach, gdy nie zapewniono konkretnych wyspecjalizowanych jednostek lub zasobów Secret Service, agencja wprowadzała modyfikacje w celu zapewnienia bezpieczeństwa osoby chronionej” – powiedział Gugliemi.

„Może to obejmować wykorzystanie partnerów stanowych lub lokalnych w celu zapewnienia wyspecjalizowanych funkcji lub w inny sposób identyfikowania alternatyw w celu zmniejszenia narażenia publicznego osoby chronionej”.

Po nieudanej próbie zamachu, gdy zaczęły krążyć doniesienia, że ​​agencja odrzuciła prośby kampanii Trumpa, Guglielmi wydał dementi.

Ludzie ubrani w ciemne marynarki są pokazani na zdjęciu, zebrani i stłoczeni w bliskiej odległości od siebie na świeżym powietrzu.
Agenci Secret Service otaczają byłego prezydenta Donalda Trumpa po tym, jak został postrzelony w prawe ucho podczas wiecu wyborczego. (Gene J. Puskar/Associated Press)

„Istnieje nieprawdziwe twierdzenie, że członek zespołu byłego prezydenta poprosił o dodatkowe zasoby bezpieczeństwa i że zostały one odrzucone” – powiedział Gugliemi w poście w mediach społecznościowych. „To jest absolutnie nieprawda. W rzeczywistości dodaliśmy zasoby ochronne, technologię i możliwości jako część zwiększonego tempa podróży kampanii”.

Sekretarz Bezpieczeństwa Wewnętrznego USA Alejandro Mayorkas powiedział, że to, co się wydarzyło, było „porażką”, podczas gdy kilku prawodawców wezwało Cheatle’a do rezygnacji lub zwolnienia. Cheatle jak dotąd utrzymuje poparcie demokratycznego prezydenta Joe Bidena i Mayorkasa.

Biden, który prowadzi kampanię, aby odmówić Trumpowi drugiej kadencji w Białym Domu, zarządził niezależne dochodzenie. Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego i komisja kongresowa również prowadzą dochodzenie.

Trump twierdzi, że nie otrzymał żadnych wskazówek, że organy ścigania zidentyfikowały podejrzaną osobę, gdy były prezydent wszedł na scenę w Pensylwanii. Niektórzy uczestnicy wiecu powiedzieli w wywiadach po próbie zamachu, że widzieli strzelca na dachu, zanim Trump wyszedł na scenę i powiadomili organy ścigania na miejscu.

ZOBACZ | Świadkowie wskazują na strzelca na dachu na kilka minut przed strzałem:

Świadkowie wskazują na strzelca na dachu na kilka minut przed strzałem

Naoczny świadek z wiecu wyborczego byłego prezydenta USA Donalda Trumpa z 13 lipca w Butler w Pensylwanii pokazuje kilka osób zauważających osobę na dachu i wzywających policjanta. Stało się to zaledwie kilka minut przed tym, jak mężczyzna otworzył ogień, strzelając do Trumpa i uderzając go w ucho.

W wywiadzie dla gospodarza Fox News Jesse Watersa, który ma zostać wyemitowany w poniedziałek, Trump powiedział: „Nie, nikt o tym nie wspomniał, nikt nie powiedział, że jest problem”, zanim wyszedł na scenę, a uzbrojony mężczyzna otworzył ogień. „Mogli powiedzieć: ‘Poczekajmy 15 minut, 20 minut, pięć minut, cokolwiek.’ … Myślę, że to był błąd”.

Trump poddał w wątpliwość niedociągnięcia w zabezpieczeniach i zapytał, w jaki sposób napastnikowi udało się dostać na dach budynku.

Na grafice widać kropkę z napisem „Trump na scenie” nad makietą budynku, połączoną z inną kropką z napisem „strzelec”, do której prowadzi strzałka z napisem „mniej niż 150 metrów”.
Na tej grafice pokazano odległość między sceną a dachem budynku, w którym znajdował się strzelec podczas wiecu wyborczego Trumpa na terenach wiejskich w Pensylwanii. (CBC)

„Jak ktoś dostał się na ten dach? I dlaczego nie zgłoszono tego? Ponieważ ludzie widzieli, że był na dachu” – powiedział Trump. „Więc można by pomyśleć, że ktoś coś z tym zrobił”.

Miejscowi funkcjonariusze organów ścigania widzieli mężczyznę i uznali, że jest na tyle podejrzany, że postanowili rozpowszechnić jego zdjęcie. Świadkowie zeznali, że widzieli, jak wspinał się na budynek.



Source link