Home Aktualności Ujawniono: 45 milionów nowonarodzonych piskląt jest co roku w Wielkiej Brytanii zabijanych...

Ujawniono: 45 milionów nowonarodzonych piskląt jest co roku w Wielkiej Brytanii zabijanych gazem lub miażdżonych na śmierć – tylko dlatego, że są płci męskiej

41
0


To jeden z najokrutniejszych sekretów brytyjskiego rolnictwa. Co roku zabija się 45 milionów nowonarodzonych piskląt, tylko po to, aby utrzymać obfity zapas jaj na półkach supermarketów.

Odstrzał dotyczy samców, gazowanych lub mielonych za życia, zwykle w ciągu 12 do 36 godzin od wyklucia. Tylko pisklęta płci żeńskiej, które wyrosną na kury nioski, mogą żyć.

Teraz rządowy Komitet ds. Dobrostanu Zwierząt (AWC) chce zakazać masowych ubojów, idąc w ślady krajów takich jak Niemcy, Francja I Włochy.

A koszt zakończenia tego okrucieństwa w Wielkiej Brytanii? Potencjalnie tak mały jak grosz za jajko.

Dlatego „Mail on Sunday” poleciał do Holandia spotkać się z naukowcem, który uważa, że ​​dzięki swojej wielkiej żółtej maszynie do robienia jaj o nazwie „Ella” wkrótce będzie mógł zaoferować brytyjskim klientom możliwość kupowania jaj pochodzących z recyklingu.

Wouter Bruins, 39 lat, jest współzałożycielem In Ovo, firmy AgriTech, która prowadzi wstępne rozmowy z największymi brytyjskimi supermarketami, w tym Waitroseo zainstalowaniu Elli w dwóch ogromnych wylęgarniach w Wielkiej Brytanii, które zaopatrują większość brytyjskiego rynku.

Co roku w Wielkiej Brytanii zabija się 45 milionów nowonarodzonych piskląt płci męskiej, zwykle w ciągu 12–36 godzin od wyklucia

In Ovo zapoczątkowało testowanie zapłodnionych jaj, identyfikując je jako męskie lub żeńskie przed wykluciem. Te zawierające samce są niszczone zaledwie dziewięć dni po zapłodnieniu, co jest kluczowe, cztery dni przed Rząd brytyjski Naukowcy uważają, że zarodek kurczęcia w jego wnętrzu ma zdolność odczuwania bólu.

Stanowi to jaskrawy kontrast z brytyjską praktyką określania płci żywych piskląt po wykluciu się – kiedy mogą czuć strach, o czym świadczy sygnał alarmowy – a następnie zabijania samców w tempie 885 000 tygodniowo.

Większość umieszcza się w komorze z niedoborem tlenu i podaje gaz argonowy, aby je udusić. Inne legalne metody zabijania są jeszcze bardziej groteskowe. Żywe samce mogą być przepuszczane przez maszynkę do mięsa lub młynek, albo miażdżone im szyje, od momentu narodzin.

Nie robi się tego w przypadku brojlerów, kurczaków hodowanych na mięso, ponieważ zarówno samce, jak i samice mogą być spożywane. Odstrzałowi podlegają wyłącznie samce ras niosek wykorzystywanych w komercyjnej produkcji jaj. Ponieważ są mniejsze i rosną wolniej niż brojlery, nie nadają się ekonomicznie jako żywność.

Pan Bruins mówi: „Ludzie myślą o pięknych starych podwórzach i ładnej drewnianej stodole z gdaczącymi kurami. To po prostu nie tak.

‘Nadszedł czas, aby ludzie zrozumieli, co dzieje się z pisklętami w Wielkiej Brytanii. Wszystkie te dziewczyny, które składają twoje jaja, nie mają braci – są zabijane.

„Wybijanie kurczaków jest okropne, a liczby są oszałamiające. Globalnie to sześć i pół miliarda piskląt rocznie. To okrutne i pod względem środowiskowym nie do utrzymania – pomyśl o energii marnowanej na inkubację, wykluwanie, a następnie zabijanie tych wszystkich kogutów. Jaki inny przemysł wyrzuca połowę wszystkiego, co produkuje?”

Pan Bruins mówi, że dwie trzecie z 2000 brytyjskich klientów ankietowanych przez In Ovo nie wiedziało o selekcji kurczaków. Teraz wiedzą, że ta sama liczba chciałaby, aby to się skończyło. Sześćdziesiąt dziewięć procent chce mieć w supermarketach wybór jaj bez selekcji, a 44 procent zmieniłoby sklep w poszukiwaniu takich jaj. Marks & Spencer jest sklepem spożywczym, który najprawdopodobniej będzie je oferował, według respondentów, a tuż za nim plasuje się Waitrose.

Ustalenia pana Bruinsa dotyczące Wielkiej Brytanii są zgodne z raportem opublikowanym w marcu przez AWC, organizację doradzającą Departamentowi Środowiska, Żywności i Spraw Wsi oraz rządom Szkocji i Walii.

W dokumencie stwierdzono: „Rząd powinien uznać rutynową selekcję świeżo wyklutych piskląt ze względu na ich płeć za nielegalną, jak tylko w brytyjskich wylęgarniach będą dostępne niezawodne i dokładne metody określania płci jaj przed wykluciem”.

Pan Bruins uważa, że ​​Ella oferuje tego rodzaju technologię i zaprasza szefów brytyjskich supermarketów do Holandii, aby zobaczyli ją w działaniu.

Mail on Sunday już odwiedził wylęgarnię w pobliżu granicy z Niemcami. Jak na tak skomplikowaną technologię, wygląda to niezwykle prosto. Taśmociąg z jajami jest wprowadzany do Elli, która używa zestawu maleńkich sterylnych igieł, aby przebić każdą skorupkę i usunąć kroplę płynu przez otwór o średnicy 0,3 milimetra.

Próbkę pobiera się z omoczni, worka wewnątrz jaja, w którym zarodek kurcząt składa odchody w trakcie wzrostu.

Dziewięć dni po zapłodnieniu istnieje wystarczająca różnica między profilem chemicznym odchodów mężczyzny i kobiety, aby umożliwić Elli określenie płci zawartości jajeczka.

Mikroskopijne otwory, otwarte na 10 sekund, są ponownie uszczelniane biodegradowalnym klejem, podczas gdy w sąsiednim laboratorium przeprowadzany jest szybki test chemiczny przy użyciu maszyny, którą In Ovo nazywa „wysoce zaawansowanym detektywem molekularnym”.

Jaja zawierające biomarker kurcząt płci męskiej są mechanicznie oddzielane od jaj z biomarkerem kurcząt płci żeńskiej i sprzedawane jako białko przemysłowi produkującemu karmę dla zwierząt domowych.

Jaja zawierające zarodek samicy kurczaka, która zniesie około 350 jaj w ciągu swojego życia, są umieszczane z powrotem w czymś, co można by nazwać ogromną, ciepłą szafą, gdzie wykluwają się po 21 dniach.

Większość umieszcza się w komorze z niedoborem tlenu i podaje gaz argonowy, aby je udusić. Inne są przepuszczane przez maszynkę do mielenia lub młynek i po urodzeniu odcina im się szyję, pisze SARAH OLIVER

Większość umieszcza się w komorze z niedoborem tlenu i podaje gaz argonowy, aby je udusić. Inne są przepuszczane przez maszynkę do mielenia lub młynek i po urodzeniu odcina im się szyję, pisze SARAH OLIVER

Pan Bruins potrzebował ponad dekady, aby osiągnąć wskaźnik sukcesu In Ovo, który pozwala na prawidłową identyfikację 97 lub 98 jaj na 100. „Dążę do osiągnięcia 99,5-procentowego wskaźnika sukcesu” — mówi. „Wątpię, abyśmy kiedykolwiek osiągnęli idealne 100-procentowe wyniki. Zawsze może się zdarzyć jakiś kogucik, któremu się wymknie”. (Ale tym kogutom przyznaje się takie samo prawo do życia jak brojlerom.)

Technologia „Ella” została wdrożona w Holandii i Belgii w związku z decyzją o zakazie uboju kurcząt w Europie, która została zakazana w Niemczech w 2022 r.

Francja poszła w jej ślady w 2023 r., a Włochy zaczną stosować przepisy antyodstrzałowe od 2026 r. W 2022 r. Austria, Cypr, Finlandia, Irlandia i Portugalia dodały swoje nazwy do dokumentu Parlamentu Europejskiego wzywającego do wprowadzenia zakazu w całej UE.

Technologia In Ovo jest pionierem, chociaż raport AWC nakreślił również możliwość użycia specjalnej kamery do określenia koloru pierwszych piór embrionalnego pisklęcia. Samce często mają żółto-białe upierzenie, a samice brązowe. (W Wielkiej Brytanii jednak 15 procent naszych kur niosek to rasy czysto białe i nie można ich w ten sposób określić płci).

Istnieją również spekulacje, że pewnego dnia obrazowanie MRI w połączeniu ze sztuczną inteligencją będzie mogło umożliwić identyfikację anatomii zarodka kurczaka, a pewna izraelska firma opracowuje oprogramowanie zdolne do zarządzania inkubacją z taką precyzją, że będzie w stanie kontrolować rozwój płciowy jaja na korzyść samic.

I jest problem uboczny, który należy rozwiązać. Zakończenie selekcji piskląt przerwie dostawy żywności dla innych zwierząt.

Według AWC 70 procent piskląt zabitych w wylęgarniach w Wielkiej Brytanii jest sprzedawanych jako karma dla ptaków drapieżnych, zwierząt w ogrodach zoologicznych i gadów trzymanych jako zwierzęta domowe.

Jednak biorąc pod uwagę zmiany zachodzące w Europie, potencjalną presję ze strony konsumentów i jednoznaczne wezwanie AWC do uchwalenia nowych przepisów, wydaje się prawdopodobne, że Wielka Brytania zakończy ubój kurcząt.

Zakaz został zatwierdzony przez British Egg Industry Council, która stwierdza, że ​​„trwa szereg aktywnych projektów badawczych mających na celu znalezienie długoterminowego rozwiązania – są to ekscytujące osiągnięcia, ale wciąż dalekie od opłacalności komercyjnej”.

Jednak pan Bruins może być człowiekiem, który pomoże to osiągnąć.

Początkowo był biologiem na Uniwersytecie w Lejdzie, ale ponad dekadę temu wyizolował biomarker, na którym opiera się technologia In Ovo.

Mówi, że nadal jest zarówno naukowcem, jak i biznesmenem: „Po prostu staram się, krok po kroku, uczynić świat lepszym”.

Ale chociaż kocha zwierzęta, nigdy nie hodował kur i nie lubi nawet jajek: „Zjem je w takich rzeczach jak majonez, ale jajko na twardo? Nie, dziękuję”.



Source link