Home Aktualności W Glastonbury występują fani muzyki metalowej z Indonezji w hidżabach

W Glastonbury występują fani muzyki metalowej z Indonezji w hidżabach

17
0


Przez Kelly Ng i Silvano Hajid MaulanaIndonezyjski: w Singapurze i Dżakarcie

BBC rozmawiało z Voice of Baceprot przed rozpoczęciem zdjęć na festiwalu w Glastonbury

Te trzy dziewczyny zaczęły tworzyć muzykę metalową od czasów liceum, ale nigdy nie myślały, że mogą stworzyć historię Indonezji w Glastonbury.

Zespół, który założyli – Voice of Baceprot – miał zagrać na tegorocznym festiwalu i gdy dowiedzieli się, że zostali zaproszeni, byli „zdezorientowani”.

„Ponieważ nie wiemy, jak ekscytujący będzie (festiwal)… Nie wiemy, co powinniśmy zrobić dalej” – powiedziała wokalistka zespołu, Firdda Marsya Kurnia.

Presja wzrosła, gdy trójka zdała sobie sprawę, że będą pierwszym indonezyjskim zespołem, który pojawi się na największym festiwalu muzycznym w Europie. Gwiazdami tegorocznego pięciodniowego festiwalu są Coldplay i Dua Lipa.

Voice of Baceprot – składający się z Marsyi, perkusisty Euis Siti Aisyah i basisty Widi Rahmawati – wystąpił w piątek. Baceprot (wymawiane „bah-che-prot”) oznacza „hałas” w języku sundajskim, jednym z najpowszechniej używanych języków w Indonezji.

Te trzy kobiety przeszły długą drogę od czasu, gdy 10 lat temu zaczęły chodzić do szkoły w swojej wiosce.

Trafili na międzynarodowe nagłówki gazet, kwestionując normy dotyczące płci i religii, a także koncertowali na całym świecie, w tym w Europie i USA.

Chwalili ich także tacy artyści jak Rage Against the Machine, którego gitarzysta Tom Morello powiedział, że obejrzał jeden z ich teledysków „10 razy z rzędu i był pod wielkim wrażeniem”. Flea z Red Hot Chili Peppers napisała kiedyś na Twitterze: „Jestem bardzo rozczarowany Voice of Baceprot”.

Ale Glastonbury będzie ich największą sceną.

Dźwięk Baceprota

(Od lewej do prawej) Siti, Marsya i Widi zostały zachęcone przez swojego szkolnego doradcę do wyrażania swoich emocji poprzez muzykę

Marsya, Siti (obie 24 lata) i Widi (23 lata) spotkały się z BBC na tydzień przed ich przełomowym występem, aby porozmawiać o swojej podróży, odkąd zaczęły razem grać muzykę jako trzy niespokojne uczennice.

Dziewczęcy zespół „Rebel”

Dorastając w wiejskim miasteczku Singajaya w indonezyjskiej prowincji Jawa Zachodnia, Marsya i Siti zostali najlepszymi przyjaciółmi w szkole podstawowej. Widi poznali już w gimnazjum – w gabinecie pedagoga szkolnego, gdzie często byli wzywani za „buntownicze zachowanie”.

To właśnie w tym nieprawdopodobnym miejscu ich miłość do muzyki heavy metalowej wzrosła. Zaprzyjaźnili się z doradcą, pastorem Ersą.

„Słuchaliśmy muzyki na laptopie naszego nauczyciela BK, Abah Ersy… Adrenalina nam skoczyła, gdy słuchaliśmy muzyki heavy metalowej i pomyśleliśmy, jak fajnie byłoby, gdybyśmy mogli coverować te piosenki” – powiedziała Siti.

Ersa stwierdziła, że ​​zauważyła, że ​​dziewczęta nie buntują się jak inne nastolatki, które mogą zażywać narkotyki lub wpaść w kłopoty. Zamiast tego często otwarcie opowiadały o tym, co ich zdaniem było niesprawiedliwe w szkole.

„Byli przeciwni systemowi i często ścierali się ze swoimi nauczycielami. „Ich wypowiedzi uznano wówczas za prowokacyjne” – stwierdził.

Dźwięk Baceprota Dźwięk BaceprotaDźwięk Baceprot

W 2014 roku Ersa zachęcała dziewczyny do wyrażania swoich emocji poprzez muzykę. Zapoznała Marsyę z gitarą, Widi z basem, a Siti zrobiła prowizoryczny bęben, wykorzystując nieużywane części pozostałe po szkolnej orkiestrze marszowej.

„Dajemy wyraz naszemu gniewowi poprzez muzykę… ponieważ nie chcemy mieć kłopotów z powodu tego, że jesteśmy źli na innych ludzi.

„Jeśli zaprotestujemy, będzie problem. Zostaniemy oskarżeni o radykalizm. „W naszej wiosce kobiety, które protestują, są nazywane szalonymi” – powiedziała Marsya, która wydawała się być najbardziej otwarta z całej trójki.

Dodał, że w tamtym czasie granie muzyki motywowało ich także do chodzenia do szkoły.

„Poproszono nas tylko o dobre oceny… zapamiętywanie, pisanie, przewracanie książek, to wszystko. To była nasza codzienna rutyna przez 12 lat. Nudziliśmy się. Potem była muzyka. To było coś nowego”.

Zespół nazywa Ersę swoim założycielem. Jako pierwszy opublikował swoją muzykę na YouTubie. Obecnie mają 360 000 subskrybentów na YouTube i 230 000 obserwujących na Instagramie.

Odrzuć krytykę

Ale zespoły i ich muzyka również niektórych ludzi denerwują.

Niektórzy mieszkańcy ich miasta, w którym dominują konserwatywni muzułmanie, nie zareagowali dobrze na zanurzenie się w muzyce heavy metalowej. Pewnego razu Marsya została uderzona w głowę kamieniem, do którego dołączona była notatka nakazująca jej „przestać tworzyć szatańską muzykę”.

Około 87% populacji Indonezji to muzułmanie. Jawa Zachodnia jest jedną z najbardziej konserwatywnych prowincji i ma sektę religijną, która zabrania muzyki i śpiewu.

Niektórzy uważają, że połączenie kobiet w hidżabach i muzyki heavy metalowej jest bardzo prowokacyjne.

„Niektórzy mówią, że powinnam zdjąć hidżab (ponieważ nasza muzyka) nie odzwierciedla prawdziwej muzułmanki. Ale to dwie różne rzeczy. Metal to po prostu gatunek muzyczny. „Noszę hidżab, ponieważ to jest moja tożsamość jako muzułmanki… Nie dlatego, że chcę być sensacyjna” – powiedziała Marsya BBC Indonesia w poprzednim wywiadzie w 2018 r.

Marsya, Siti i Widi przez lata cieszyli się wsparciem rodziny, choć nie bez oporu – starsza siostra Widiego ostrzegła go, że gra w heavy metal „zrujnuje mu przyszłość”, podczas gdy rodzina Siti określiła jego karierę muzyczną jako „niepoważną”.

Nawet dyrektor szkoły islamskiej, w której uczyli się po gimnazjum, krytykował ich muzykę. Następnie dziewczęta porzuciły szkołę.

W 2021 roku wydali singiel God, Allow Me (Please) to Play Music, który jest apelem o empatię wobec tej krytyki.

Zespół skomponował piosenkę, a Ersa napisała tekst. Refren brzmi: „Nie jestem przestępcą, nie jestem wrogiem, chcę tylko zaśpiewać piosenkę, aby pokazać, co mam w sercu… Boże, proszę, pozwól mi grać muzykę”.

Getty Images Głos Baceprot występuje podczas festiwalu muzycznego we FrancjiZdjęcia Getty’ego

Voice of Baceprot koncertował na całym świecie, w tym w Europie i Ameryce.

Zespół napisał także o swojej frustracji związanej z patriarchatem i męską perspektywą – wyzwaniu, z którym nadal mierzą się jako kobiety-muzyczki – w piosence (Not) Public Property.

Piosenka mówi: „Nasze ciała nie są własnością publiczną, nie ma w nas miejsca na brudne myśli. Nasze ciała nie są własnością publiczną, nie ma w nas miejsca na seksistowskie myśli”.

„To naprawdę rozczarowujące, gdy ludzie zwracają uwagę nie na naszą muzykę i wysiłek, jaki w nią wkładamy. To naprawdę denerwujące” – stwierdziła Marsya.

Zespół przyznał jednak, że zaproszenie do występu na Glastonbury było formą szacunku dla ich osiągnięć. Jednak to też ich denerwuje.

„Myśleliśmy, że jesteśmy na to gotowi, dopóki wszyscy nie zaczęli chwalić festiwalu… Występy na scenie mogą sprawiać nam większą przyjemność, gdy ludzie niczego od nas nie oczekują” – powiedziała Marsya.

Siti brzmiała bardziej optymistycznie. „Jeszcze nie jestem gotowa, ale nieważne, będę udawać gwiazdę na scenie. Zobaczysz, że często zamykam oczy, kiedy występuję, ponieważ wyobrażam sobie, że po prostu improwizuję w studiu z moim zespołem”.

Siti powiedziała, że ​​częścią przygotowania mentalnego grupy było „niemyślenie za dużo o tym, ile osób będzie nas oglądać”. „Gdybym wiedziała, ile osób będzie, nie sądzę, żebym była w stanie sobie z tym poradzić” – powiedziała.

„Jesteśmy dumni, ale z drugiej strony jest to dla nas duża odpowiedzialność, ponieważ publiczność ogląda nie tylko VoB, ale Indonezję” – powiedziała Marsya.