Home Aktualności Waszyngton naciska na Izrael i Hamas, aby zawarły porozumienie, ale czy to...

Waszyngton naciska na Izrael i Hamas, aby zawarły porozumienie, ale czy to wystarczy?

23
0


Czują presję, że muszą zawrzeć umowę w Jerozolimie.

Sekretarz stanu USA Antony Blinken nazwał to „decydującym momentem” i przekazał, jak poważnie Waszyngton podchodzi do kwestii zakończenia trwającego ponad dziesięć miesięcy konfliktu w Strefie Gazy.

„Nadszedł czas, aby wszyscy powiedzieli „tak” i nie szukali żadnych wymówek, aby powiedzieć „nie”” – ostrzegł przed spotkaniem z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu w poniedziałek, co izraelskie media, w tym Czasy Izraela.

Wygląda na to, że taktyka ta zadziałała, przynajmniej w przypadku Netanjahu.

Blinken powiedział po swoim dwuipółgodzinnym spotkaniu z liderem w poniedziałek, że Izrael przyjął propozycję aby zniwelować różnice w kwestii zawieszenia broni i uwolnienia zakładników w Strefie Gazy, i wezwał Hamas do zrobienia tego samego.

„Podczas bardzo konstruktywnego spotkania z premierem Netanjahu dzisiaj potwierdził mi, że Izrael popiera propozycję pomostową” – powiedział Blinken reporterom. „Kolejnym ważnym krokiem jest to, aby Hamas powiedział ‘tak’”.

OBEJRZYJ | Co jest stawką podczas dziewiątej podróży Blinkena do regionu od października:

USA wznawia naciski na zawieszenie broni na Bliskim Wschodzie

Po weekendzie pełnym śmiercionośnych nalotów na Strefę Gazy, sekretarz stanu USA Antony Blinken przybył do Izraela, aby podjąć kolejną próbę wynegocjowania zawieszenia broni z Hamasem.

Niektórzy Izraelczycy naciskają na premiera, aby zakończył wojnę

Ale nie tylko Blinken naciska na Netanjahu.

Tysiące Izraelczyków wyległo na ulice, domagając się, by zaakceptował porozumienie o zawieszeniu broni, które umożliwiłoby Hamasowi uwolnienie około 111 zakładników z ataku z 7 października. W zeszłą sobotę maszerowali z transparentami z napisem „zatrzymać wojnę” i rozpalali ogniska na ulicach Tel Awiwu.

Sondaże wykazały, że większość Izraelczyków podziela pogląd, że wojna powinna się zakończyć.

Ludzie trzymają różowe znaki z czerwonym napisem "Rozpraw się z zakładnikami już teraz."
Izraelczycy protestują w pobliżu hotelu, w którym zatrzymał się sekretarz stanu USA Antony Blinken podczas swojej wizyty w Tel Awiwie, gdzie miał prowadzić rozmowy na temat zawieszenia broni i uwolnienia zakładników, co miałoby zakończyć wojnę w Strefie Gazy. (Ohad Zwigenberg/Associated Press)

Izraelscy urzędnicy również wzywali do zawarcia umowy o zakończeniu walk, aż do ministra obrony Yoava Gallanta, który wyśmiał przysięgę Netanjahu, że będzie walczył aż do „absolutnego zwycięstwa”, nazywając ją „bełkotem”. Jego komentarze były potępiony przez biuro premiera jako „antyizraelski”.

Jednak oficjalna linia tego biura zdaje się przesuwać w stronę „alternatywnej rzeczywistości”, co zauważyli komentatorzy tacy jak Amos Harel w gazecie Haaretz.

Wiadomość od jego personelu i zwolenników? „’Deal’ nie jest już brzydkim słowem i niekoniecznie jest ‘nieodpowiedzialny’; to coś, co należy poważnie rozważyć” – napisał Harel w poniedziałkowej kolumnie.

Rzeczywiście, po spotkaniu z Blinkenem urzędnicy Netanjahu opublikowano jego „zaangażowanie w obecną amerykańską propozycję uwolnienia naszych zakładników”.

ZOBACZ | Były amerykański oficer specjalny omawia złożoność rozmów o zawieszeniu broni:

Rozmowy o zawieszeniu broni w wojnie Izraela z Hamasem wśród „najbardziej złożonych” wyzwań na Bliskim Wschodzie: były specjalny wysłannik USA

David Satterfield, były specjalny wysłannik USA ds. pomocy humanitarnej na Bliskim Wschodzie, twierdzi, że obecne negocjacje są bardziej skomplikowane niż jakikolwiek konflikt, z jakim zetknął się w ciągu 45 lat swojej pracy.

Brak zgody przywódców Hamasu

Mimo nacisków ze strony Stanów Zjednoczonych Hamas nie zgodził się na nowe propozycje, twierdząc, że uwolni zakładników tylko wtedy, gdy Izrael wycofa wszystkie swoje wojska z Gazy i zobowiąże się do ostatecznego zakończenia walk.

Hamas nie wziął również udziału w negocjacjach, które odbyły się w Dosze w ubiegłym tygodniu, prowadzonych przez mediatorów z Kataru, Egiptu i USA. Nie oczekuje się też, że zasiądzie przy stole negocjacyjnym naprzeciwko Izraela, gdy rozmowy zostaną wznowione w tym tygodniu w Kairze.

Przedstawiciele Hamasu poinformowali w zeszłym tygodniu, że grupa nie weźmie udziału w rozmowach ponieważ nie wierzy, że Izrael prowadził negocjacje w dobrej wierze.

Netanjahu twierdził, Przywódca Hamasu Yahya Sinwar była główną przeszkodą w sfinalizowaniu umowy.

Mężczyzna w ciemnym garniturze przemawia, siedząc za mównicą w dużym pomieszczeniu udekorowanym amerykańską flagą, podczas gdy inni słuchają.
Netanjahu (w środku) przemawia na wspólnym posiedzeniu Kongresu w Kapitolu w Waszyngtonie, 24 lipca. Izraelscy komentatorzy zauważyli ostatnio, że biuro premiera Izraela wydaje się zmieniać swoje oficjalne stanowisko w sprawie wojny i może być bardziej otwarte na rozważenie zawarcia umowy. (Julia Nikhinson/Associated Press)

Presja ze strony nieprzejednanych partnerów koalicyjnych

A obecne słowa poparcia dla umowy wypowiedziane przez premiera Izraela niekoniecznie muszą się okazać trwałe.

Musi on także stawić czoła ogromnej presji ze strony radykalnych koalicjantów, takich jak minister bezpieczeństwa narodowego Itamar Ben-Gvir, którzy mają możliwość obalenia rządu Netanjahu.

„Musimy wygrać, a nie iść na konferencje do Doha czy Kairu, raczej pokonać (Hamas)” – powiedział Ben-Gvir w zeszłym tygodniu. „Sprowadźmy ich na kolana”.

Mężczyzna w garniturze i białej koszuli w otoczeniu kilku innych mężczyzn idzie kamienną ścieżką.
Skrajnie prawicowy minister bezpieczeństwa narodowego Izraela Itamar Ben-Gvir (w środku), otoczony przez swoją ochronę, zbliża się do wejścia na Wzgórze Świątynne na Starym Mieście w Jerozolimie, 13 sierpnia. Ben-Gvir należy do radykalnych zwolenników rządu Netanjahu, którzy sprzeciwiają się rozmowom w Egipcie i Katarze. Zamiast tego zasugerował, że Hamas można pokonać. (Ohad Zwigenberg/Associated Press)

Jak napisał w poniedziałek felietonista Nahum Barnea w izraelskiej gazecie Yediot Ahronot: „Spójrzmy prawdzie w oczy, Netanjahu i Sinwar nie są skłonni zapłacić ceny za umowę”.

Mimo „optymistycznej wizji” Stanów Zjednoczonych co do negocjacji w sprawie zakończenia wojny w Strefie Gazy i nacisków dyplomatycznych, to może nie wystarczyć.



Source link