- OSTRZEŻENIE: ZAWIERA TREŚĆ GRAFICZNĄ
Tłum na północnym zachodzie Pakistan włamał się na komisariat policji, porwał przetrzymywanego tam mężczyznę, a następnie zlinczował go w związku z zarzutami, że zbezcześcił świętą księgę islamu, Koran.
Zmarły, Mohammad Ismail, był turystą, który zatrzymał się w hotelu w mieście, kiedy gang miejscowych zwrócił się przeciwko niemu i oskarżył go o bluźnierstwo.
Według lokalnych funkcjonariuszy policji napastnicy podpalili także stację w Madyan, mieście w prowincji Khyber Pakhtunkhwa i spalili zaparkowane tam pojazdy policyjne.
Przerażający materiał pokazuje moment, w którym wrzeszczący tłum gromadzi się wokół ofiary i wiwatuje, zanim spalą mężczyznę na śmierć.
Zdjęcia z wydarzeń przedstawiających przewrócone i spalone samochody oraz gruz po drugiej stronie ulicy, a zaniepokojeni mieszkańcy oceniali następstwa brutalnych scen.
Setki osób zebrały się, aby zlinczować mężczyznę oskarżonego o bluźnierstwo, zabranego z komisariatu policji, zabitego i podpalonego
Wiwatujące tłumy roją się od ofiary, która zostaje pobita na śmierć, a następnie podpalona
Wielu uczestników brutalnego tłumu filmowało i wiwatowało podczas straszliwego linczu turysty
Policjanci badają spalone pojazdy, które zostały podpalone przez muzułmański tłum podczas ataku w Madyan w pakistańskiej prowincji Khyber Pakhtunkhwa
Miejscowi mieszkańcy patrzą na miejsce, w którym muzułmański tłum zlinczował i spalił mężczyznę pod zarzutem bluźnierstwa
Policja zarejestrowała sprawę przeciwko setkom osób, które wzięły udział w ataku i próbuje zidentyfikować osoby powiązane z atakiem na stację i zabiciem mężczyzny.
Funkcjonariusz policji Rahim Ullah powiedział, że funkcjonariusze zabrali mężczyznę na komisariat dla jego ochrony, ale tłum spęczniał i zaczął ich ścigać.
Następnie setki „rozwścieczonych” mieszkańców zaatakowało stację, porwało Ismaila, pobiło go na śmierć, a następnie spaliło jego ciało i pozostawiło na drodze.
Do Madyan przybyły dodatkowe siły policyjne, aby zapanować nad sytuacją, powiedział Ullah.
Lokalne media zidentyfikowały ofiarę jako turystka z Sialkot w Pendżabie.
Nie było od razu wiadomo, czy którykolwiek z napastników został zatrzymany.
Ataki na osoby oskarżone o bluźnierstwo są powszechne w tym konserwatywnym państwie islamskim, gdzie oskarżenie o bluźnierstwo może skutkować wyrokiem śmierci.
Międzynarodowe i krajowe organizacje praw człowieka twierdzą, że oskarżenia o bluźnierstwo są często wykorzystywane do zastraszania mniejszości religijnych i rozliczania osobistych rachunków.
Kobiety i dzieci patrzą na miejsce, gdzie muzułmański tłum zlinczował i spalił mężczyznę w związku z zarzutami, że zbezcześcił on świętą księgę islamu
Spalony gruz widać na całym obszarze, gdzie setki osób wzięło udział w brutalnym ataku
Uzbrojona policja bada spalone pojazdy, które zostały podpalone przez muzułmański tłum podczas wczorajszego ataku
Policjanci w cywilnych ubraniach badają spalone meble, które zostały podpalone przez tłum
W zeszłym miesiącu tłum we wschodniej prowincji Pendżab we wschodnim Pakistanie przypuścił śmiertelny atak na chrześcijanina po oskarżeniu go o profanację stron Koranu.
74-letni Nazir Masih i jego syn spotkali się 25 maja w swoim domu w mieście Sargodha w prowincji Pendżab z wściekłym tłumem po tym, jak rzekomo zbezcześcili świętą księgę.
Uważa się, że oskarżenia o bluźnierstwo wobec Masiha były fałszywe, a jego rodzina zaprzeczyła tym roszczeniom.
Właściciel fabryki i jego syn nadal byli napadani, a napastnicy uderzali ich pięściami, kopali i rzucali w nich kamieniami, a następnie podpalili dom rodzinny i fabrykę Masiha.
Dwunastu członkom rodziny Masiha udało się uciec, jego syn został pobity, a emeryt odniósł poważne obrażenia, zanim przybyła policja, która zdołała odciągnąć go od tłumu.