Home Biznes Ceny domów w czerwcu pozostały bez zmian, ceny ofertowe nie zmieniły się,...

Ceny domów w czerwcu pozostały bez zmian, ceny ofertowe nie zmieniły się, a rynek nieruchomości lekceważy niepewność związaną z wyborami

7
0


Według Rightmove ceny ofertowe nieruchomości spadły z rekordowo wysokiego poziomu w tym miesiącu, ale tylko o 21 funtów.

Oznacza to, że przeciętna nieruchomość na rynku jest obecnie w sprzedaży za 375 110 funtów, choć zazwyczaj sprzedaje się ją za niższą cenę. średnia cena sprzedaży nieruchomości według najnowszych danych Halifax wynosi nieco niecałe 289 000 funtów.

Według Rightmove w porównaniu z czerwcem ubiegłego roku ceny wywoławcze wzrosły o 0,6 procent, czyli 2251 funtów.

Niewiele zmian: średnie ceny ofertowe prawie się nie zmieniły w czerwcu, podczas gdy większość kupujących i sprzedających stwierdziła, że ​​nie przejmują się wpływem zbliżających się wyborów powszechnych

Jednak w niektórych obszarach ceny wzrosły bardziej, szczególnie w tańszych regionach północnej Anglii.

Pięć z sześciu najtańszych obszarów osiągnęło nowe rekordy cen, w tym północno-wschodni, gdzie ceny wzrosły o 1 procent w ciągu miesiąca, północno-zachodni, gdzie wzrosły o 0,9 procent i East Midlands, gdzie wzrosły o 0,7 procent.

Yorkshire i Humber odnotowały najwyższy wzrost rok do roku, wynoszący 2,8 procent, choć ceny pozostały na niezmienionym poziomie w ujęciu miesięcznym.

Z kolei droższe regiony wschodniej Anglii i Londynu jako jedyne odnotowały miesięczne spadki cen, odpowiednio o 0,5% i 0,3%.

To, co stało się z ceną Twojego domu, może również zależeć od jego wielkości.

Jak podaje Rightmove, ceny nieruchomości znajdujących się na szczycie drabiny, obejmujących pięć i cztery łóżka wolnostojące, odnotowały w ciągu ostatniego miesiąca spadek cen o 0,6% i najmniejszy roczny wzrost na poziomie 0,1%.

Marginalny ruch: ceny wywoławcze wzrosły zaledwie o 21 funtów w porównaniu z danymi z maja

Marginalny ruch: ceny wywoławcze wzrosły zaledwie o 21 funtów w porównaniu z danymi z maja

Niszczenie budżetu: Większe domy odnotowały w tym miesiącu największy spadek cen wywoławczych, być może dlatego, że kwota, którą wielu kupujących może wydać na nieruchomość, jest ograniczona wyższymi oprocentowaniami kredytów hipotecznych

Niszczenie budżetu: Większe domy odnotowały w tym miesiącu największy spadek cen wywoławczych, być może dlatego, że kwota, którą wielu kupujących może wydać na nieruchomość, jest ograniczona wyższymi oprocentowaniami kredytów hipotecznych

Przeciętny dom w tej kategorii kosztuje obecnie 689 810 funtów, a miesięczny spadek można częściowo przypisać wyższym oprocentowaniom kredytów hipotecznych, które ograniczają budżety niektórych kupujących.

Domy z drugim stepperem, składające się z trzech i czterech łóżek, kosztują obecnie średnio 343 947 funtów, co oznacza wzrost o 0,2% w zeszłym miesiącu i 0,4% w skali roku.

Nieruchomości kupowane po raz pierwszy, które Rightmove klasyfikuje jako dwupokojowe i mniejsze, odnotowały spadek w ciągu miesiąca o 0,1% do średniej ceny 227 757 funtów, choć ceny wzrosły najbardziej w ciągu roku i wyniosły 0,6%.

Kupujący zachowują spokój i nie poddają się w obliczu wyborów

Portal nieruchomości podał, że zbliżające się wybory powszechne nie miały znaczącego wpływu na rynek nieruchomości, poza być może niewielkim spadkiem liczby wystawianych na sprzedaż domów o wyższych cenach.

Głosowanie

Jeśli kupujesz lub sprzedajesz dom, czy wybory zmieniły TWOJE plany?

  • Tak, opóźniłem sprzedaż 0 głosów
  • Tak – zwlekałem z zakupem 0 głosów
  • Tak – sprzedaję wcześniej 0 głosów
  • Tak – kupuję wcześniej 0 głosów
  • Nie, nie miało to żadnego wpływu 0 głosów

W ciągu dwóch tygodni od niespodziewanego ogłoszenia wyborów liczba najlepszych sprzedawców wchodzących na rynek była o 3 procent niższa niż rok temu w porównaniu z 11 procent wyższą w poprzednim okresie dwóch tygodni, twierdzi Rightmove.

Popyt ze strony odbiorców utrzymuje się jednak na stabilnym poziomie i jest obecnie o 5 proc. wyższy niż w czerwcu ubiegłego roku.

W sondażu Rightmove, w którym wzięło udział ponad 14 000 osób, zdecydowana większość (95 procent) osób planujących przeprowadzkę stwierdziła, że ​​wybory nie będą miały wpływu na ich plany.

Dyrektor ds. nauki o nieruchomościach Tim Bannister Rightmove powiedział: „Zdecydowana większość respondentów twierdzi, że będzie kontynuować swoje plany dotyczące przeprowadzki.

„Wydaje się jednak, że niektórzy potencjalni sprzedawcy raczej obserwują i czekają, niż podejmują działania, o czym świadczy spadek liczby nowych sprzedawców wchodzących na rynek, zwłaszcza z najwyższej półki.

„Jest to zrozumiałe, gdy wielu z tych sprzedawców ma większą elastyczność w zakresie swoich działań, ale ogólnie rzecz biorąc wydaje się, że na rynku masowym sytuacja wygląda normalnie”.

Ian Baker, dyrektor generalny grupy w agencji nieruchomości Preston Baker w Leeds, dodał: „Decyzja rządu o rozpisaniu wyborów powszechnych nie miała zauważalnego wpływu na warunki rynkowe.

„W zeszłym tygodniu zaobserwowaliśmy niewielki spadek liczby ofert, ale można to łatwo wytłumaczyć tradycyjnym spadkiem, który zwykle obserwujemy w połowie semestru, kiedy więcej rodzin decyduje się na wyjazd”.

Nie tak ponuro: Lokalizacje w północnej Anglii odnotowały bardziej znaczący wzrost cen wywoławczych

Nie tak ponuro: Lokalizacje w północnej Anglii odnotowały bardziej znaczący wzrost cen wywoławczych

Wynajem teraz tańszy niż kupno z 5% kaucją… na południu

Przez lata wynajem był średnio droższy niż zakup domu o podobnej wielkości i spłata kredytu hipotecznego.

Jednak wzrost oprocentowania kredytów hipotecznych oznacza, że ​​nie dotyczy to już wielu osób z najmniejszymi depozytami.

Według badań przeprowadzonych przez agenta nieruchomości Hamptons, potencjalni nabywcy z 5-procentowym depozytem muszą płacić średnio o 300 funtów miesięcznie więcej w postaci spłaty kredytu hipotecznego, niż gdyby kontynuowali wynajem.

Czynsz kontra własność: ten drugi może okazać się droższy dla mieszkańców południa z najmniejszymi depozytami ze względu na wyższe oprocentowanie kredytów hipotecznych, ostrzega agent nieruchomości Hamptons

Czynsz kontra własność: ten drugi może okazać się droższy dla mieszkańców południa z najmniejszymi depozytami ze względu na wyższe oprocentowanie kredytów hipotecznych, ostrzega agent nieruchomości Hamptons

Koszty wyższe: Rightmove odkryło, że dla wielu osób z 10% depozytem spłata kredytu hipotecznego może być obecnie droższa niż wynajem

Koszty wyższe: Rightmove odkryło, że dla wielu osób z 10% depozytem spłata kredytu hipotecznego może być obecnie droższa niż wynajem

Opiera się to na średniej stopie oprocentowania kredytu hipotecznego wynoszącej 6,1%, co według danych Bank of England jest typową stopą dla 5% depozytu hipotecznego.

Hamptons powiedział, że kupowanie z 5-procentowym depozytem nie opłaca się w większości miejsc na południe od Birmingham.

W Londynie obsługa kredytu hipotecznego będzie kosztować przeciętnego najemcę dodatkowe 775 funtów miesięcznie, co równa się 9300 funtów rocznie.

W Szkocji i trzech północnych regionach Anglii (północno-zachodni, północno-wschodni oraz Yorkshire i Humber) miesięczna różnica w kosztach między wynajmem a kupnem z 5% depozytem wynosi poniżej 100 funtów miesięcznie.

Hamptons twierdzi, że w regionie Midlands różnica wynosi od 117 do 122 funtów miesięcznie.

Badanie Rightmove wykazało podobną tendencję wśród osób posiadających 10-procentowe depozyty.

Aby średni miesięczny koszt wynajmu i zakupu mieszkania przy 5-proc. kaucji był podobny, typowe oprocentowanie kredytu hipotecznego musiałoby spaść do 4,3 proc.

Aneisha Beveridge, dyrektor ds. badań w Hamptons, powiedziała: „Pomimo wzrostu czynszów na poziomie około 6 procent rok do roku, w przypadku większości gospodarstw domowych w całym kraju wynajmowanie pozostaje bardziej opłacalne niż kupno.

„Wysokie oprocentowanie kredytów hipotecznych wypędziło z rynku nabywców z niewielkimi depozytami, zmuszając więcej gospodarstw domowych do dłuższego wynajmu. Wzrost miesięcznych kosztów zakupu domu z niewielkim depozytem spowodował, że zakupy są (droższe) w większości miejsc na południe od Birmingham.

Niektóre linki w tym artykule mogą być linkami partnerskimi. Jeśli je klikniesz, możemy otrzymać niewielką prowizję. Pomaga nam to finansować This Is Money i zapewniać swobodę korzystania z niej. Nie piszemy artykułów promujących produkty. Nie pozwalamy, aby jakiekolwiek relacje handlowe wpływały na naszą niezależność redakcyjną.



Source link