Home Biznes Chińscy producenci samochodów elektrycznych od dziś urażeni ogromnymi taryfami UE

Chińscy producenci samochodów elektrycznych od dziś urażeni ogromnymi taryfami UE

8
0


Unia Europejska podniosła dziś cła importowe na chińskie samochody elektryczne, pomimo groźby wojny handlowej z tym krajem Dalekiego Wschodu.

Nowy dodatkowy cła na poszczególnych producentów, których wprowadzenie w zeszłym miesiącu zapowiadano, już weszły w życie i wynoszą od 17,4 proc. do 37,6 proc. – stanowią one dodatek do obowiązujących już 10-procentowych ceł na wszystkie pojazdy elektryczne sprowadzane z Chin.

Ruch ten ma na celu podniesienie cen tanich chińskich samochodów elektrycznych, zwłaszcza popularnych modeli MG, ze względu na najwyższe cła na ich spółkę macierzystą SAIC, które obecnie wynoszą prawie 50 procent.

Decyzja ta może również spowodować wzrost cen Tesli i elektrycznych Mini.

UE potwierdziła, że ​​„tymczasowe” podwyżki taryf importowych na chińskie pojazdy elektryczne wejdą w życie dzisiaj. Którzy producenci zostaną najbardziej dotknięci i czy Wielka Brytania podniesie cła?

Ten ruch następuje po ośmiomiesięczne dochodzenie UE w sprawie chińskiego sektora pojazdów elektrycznych.

Okazało się, że firmy produkujące samochody elektryczne w Chinach korzystają z ogromnych dotacji rządowych, co oznacza, że ​​mogą oferować niższe ceny niż konkurenci w UE.

W rezultacie dochodzenie wykazało, że niesprawiedliwie pomogło to chińskim markom w zdobyciu większego udziału w rynku sprzedaży, jednocześnie stanowiąc zagrożenie dla europejskich firm motoryzacyjnych i miejsc pracy na kontynencie.

Jak zauważyła Komisja Europejska, UE jest obecnie największym odbiorcą chińskiego eksportu pojazdów elektrycznych. W 2023 r. eksport ten będzie stanowił 33 proc. całości eksportu.

Decyzja ta jest następstwem ośmiomiesięcznego dochodzenia UE w sprawie chińskiego sektora pojazdów elektrycznych, które wykazało, że firmy korzystały z ogromnych dotacji rządowych, które pozwalały im obniżać ceny w porównaniu z konkurentami w UE

Decyzja ta jest następstwem ośmiomiesięcznego dochodzenia UE w sprawie chińskiego sektora pojazdów elektrycznych, które wykazało, że firmy korzystały z ogromnych dotacji rządowych, które pozwalały im obniżać ceny w porównaniu z konkurentami w UE

Komisja Europejska twierdzi, że dodatkowe stawki taryfowe zależą od poziomu dotacji państwowych otrzymywanych przez firmy motoryzacyjne, o których mowa. SAIC, do którego należy MG Motor, zostanie najbardziej dotknięty dodatkowymi cłami w wysokości 37,6% nałożonymi na już obowiązującą stawkę 10%

Komisja Europejska twierdzi, że dodatkowe stawki taryfowe zależą od poziomu dotacji państwowych otrzymywanych przez firmy motoryzacyjne, o których mowa. SAIC, do którego należy MG Motor, zostanie najbardziej dotknięty dodatkowymi cłami w wysokości 37,6% nałożonymi na już obowiązującą stawkę 10%

Urzędnicy ogłosił potencjalną wysokość wyższych ceł na chińskich producentów w zeszłym miesiącuh, ale w czwartek potwierdzono, że zaczną one obowiązywać od dziś.

Cła mają charakter „tymczasowy”, co oznacza, że ​​zostaną zsumowane, ale nie będzie trzeba ich płacić do czasu ich zatwierdzenia przez rządy państw członkowskich UE w listopadzie.

UE pobierze cła tylko wtedy, gdy zostanie ustalone, że europejski przemysł samochodowy poniósłby istotną szkodę bez tych ceł.

Czteromiesięczne okno czasowe da UE i chińskiemu rządowi dodatkowy czas na negocjacje; rozmowy odbyły się już między komisarzem UE ds. gospodarki Valdisem Dombrovskisem a chińskim ministrem handlu Wangiem Wentao.

Rzecznik Komisji Eric Mamer powiedział w czwartek, że wyższe cła nie są celem samym w sobie, lecz „środkiem do skorygowania nierównowagi”.

„Mamy szczerą nadzieję, że uda nam się znaleźć rozwiązanie, dzięki któremu nie będziemy musieli podążać tą drogą”.

Decyzja UE to kolejny poważny cios dla Pekinu, który już po wojnie handlowej z Waszyngtonem Prezydent Joe Biden ogłosił w maju 100-procentowe cła na chiński import pojazdów elektrycznych do USA.

Choć nie wszystkie 27 państw członkowskich UE przyjęło tę decyzję z zadowoleniem.

Niemcy próbowały zapobiec wejściu w życie nowych taryf – lub przynajmniej je złagodzić – a Węgry i Szwecja również wyraziły zastrzeżenia co do podwyżek taryf.

Chiny są ważnym rynkiem zbytu dla niemieckich producentów samochodów. W 2023 roku prawie jedna trzecia ich sprzedaży będzie pochodzić z Chin.

Węgry, które niedawno gościły prezydenta Chin Xi Jinpinga, przygotowują teren pod fabrykę BYD, która ma zostać wybudowana w przyszłym roku. Jednocześnie Geely jest właścicielem Volvo, szwedzkiego producenta samochodów.

Istnieją obawy, że decyzja UE może wywołać wojnę handlową z Chinami. Nie wszystkie 27 państw członkowskich UE poparło ruch podwyżki taryf

Istnieją obawy, że decyzja UE może wywołać wojnę handlową z Chinami. Nie wszystkie 27 państw członkowskich UE poparło ruch podwyżki taryf

Czy Wielka Brytania podniesie również cła na pojazdy elektryczne wyprodukowane w Chinach?

Wielka Brytania jak dotąd nie poszła w ślady UE i nie podniosła ceł na chińskie pojazdy elektryczne, mimo że w kraju trwają wybory powszechne i powszechnie oczekuje się zmiany władzy.

Po miażdżącym zwycięstwie Partii Pracy w wyborach kwestia wyższych ceł na chińskie pojazdy elektryczne zapewne znajdzie się na szczycie listy pytań nowo mianowanych ministrów transportu i handlu.

Dyrektorzy firm motoryzacyjnych i komentatorzy branżowi uważają, że Wielka Brytania będzie zmuszona pójść w ślady UE, zwłaszcza że tanie chińskie modele cieszą się już popularnością w Wielkiej Brytanii.

Według najnowszego raportu o rejestracji samochodów opublikowanego wczoraj przez Society of Motor Manufacturers and Traders, MG, będącego własnością SAIC, w pierwszej połowie roku sprzedało w Wielkiej Brytanii 44 046 nowych samochodów i jest 11. najpopularniejszą marką w Wielkiej Brytanii.

Każde dochodzenie na wzór unijnego w sprawie chińskiego sektora pojazdów elektrycznych musiałoby zostać wszczęte na podstawie skargi brytyjskiego producenta samochodów lub sekretarza stanu i przeprowadzone przez Urząd ds. Środków Ochrony Handlu.

Spośród 10 najtańszych samochodów elektrycznych sprzedawanych obecnie w Wielkiej Brytanii, cztery zostały wyprodukowane w Chinach.

MG4, którego ceny zaczynają się od 26 995 funtów, jest najtańszy ze wszystkich i jak na rodzinny hatchback z napędem elektrycznym oferuje dobrą cenę.

Nowy Mini Cooper, który jest teraz produkowany w Chinach (więcej na ten temat poniżej), kosztuje od 30 000 funtów, podczas gdy Dolphin BYD za 30 195 funtów a model MG ZS EV w cenie 30 495 funtów również zalicza się do najtańszych samochodów zasilanych akumulatorami w kraju.

Podwyżka taryf ostatecznie doprowadzi do wzrostu cen, ponieważ producenci przerzucą wyższe koszty na konsumentów.

Ian Plummer, dyrektor handlowy Auto Trader, powiedział, że ma nadzieję, że Wielka Brytania „nie będzie skłonna do podjęcia podobnych działań” w zakresie podwyższenia ceł importowych na chińskie pojazdy elektryczne, określając decyzję UE jako „rozczarowującą”

Ian Plummer, dyrektor handlowy Auto Trader, powiedział, że ma nadzieję, że Wielka Brytania „nie będzie skłonna do podjęcia podobnych działań” w zakresie podwyższenia ceł importowych na chińskie pojazdy elektryczne, określając decyzję UE jako „rozczarowującą”

Były sekretarz stanu ds. transportu, Mark Harper, obiecał wcześniej „solidne środki” mające na celu ochronę brytyjskiego sektora motoryzacyjnego, jednak wszelkie decyzje w sprawie taryf mogą ulec zmianie po ogłoszeniu wyników wyborów powszechnych i dojściu Partii Pracy do władzy.

Ian Plummer, dyrektor handlowy Auto Trader, wyraził nadzieję, że Wielka Brytania „nie będzie skłonna do podjęcia podobnych działań”, określając decyzję UE jako „rozczarowującą”.

Dodał: „Kierowcy w Wielkiej Brytanii już teraz borykają się z brakiem wyboru przystępnych cenowo samochodów elektrycznych, więc nie ma sensu jeszcze bardziej ograniczać konsumentom tych możliwości”.

„Musimy przyciągnąć więcej nabywców na rynek, obniżając „zieloną premię”, co oznacza, że ​​pojazdy elektryczne są zazwyczaj o 35 procent droższe od samochodów z silnikiem Diesla lub benzyną. Zrobimy to tylko dzięki otwartej konkurencji, która będzie sprzyjać innowacjom, a nie poprzez ograniczanie wyboru dla konsumentów”.

BYD, które rywalizuje z Teslą o miano największego globalnego sprzedawcy pojazdów elektrycznych, zostanie obciążone tymczasowym dodatkowym cłem w wysokości 17,4%

BYD, które rywalizuje z Teslą o miano największego globalnego sprzedawcy pojazdów elektrycznych, zostanie obciążone tymczasowym dodatkowym cłem w wysokości 17,4%

Marka samochodów, która zostanie ukąszona… w tym Mini

Stawki, jeśli zostaną zastosowane, wyniosą: 17,4 proc. dla samochodów marki BYD, 19,9 proc. dla samochodów marki Geely i 37,6 proc. dla pojazdów elektrycznych eksportowanych przez chińską państwową spółkę SAIC.

Ten ostatni jest właścicielem MG Motor, które zyskuje coraz większą popularność w Wielkiej Brytanii, głównie dzięki niedrogie pojazdy elektryczne, takie jak MG4.

Geely ma takie marki jak Volvo i Polestar, przeznaczony wyłącznie do pojazdów elektrycznych, podczas gdy BYD zaczyna zaznaczać swoją obecność na rynku nowych samochodów w Wielkiej Brytanii z prawie 3000 rejestracji w pierwszym półroczu 2024 r.

MG, spółka będąca własnością SAIC, sprzedała w Wielkiej Brytanii w pierwszej połowie roku 44 046 nowych samochodów i jest 11. najpopularniejszą marką w Wielkiej Brytanii

MG, spółka będąca własnością SAIC, sprzedała w Wielkiej Brytanii w pierwszej połowie roku 44 046 nowych samochodów i jest 11. najpopularniejszą marką w Wielkiej Brytanii

Pozostali producenci pojazdów elektrycznych w Chinach, w tym firmy zachodnie, takie jak Volkswagen i Tesla, będą objęci cłami wynoszącymi co najmniej 20,8 procent.

Komisja stwierdziła jednak, że Tesla może otrzymać stawkę „obliczoną indywidualnie”, jeśli cła zostaną ostatecznie nałożone.

Samochody elektryczne Mini, produkowane w Chinach we współpracy z Great Wall Motor, również zostaną objęte cłem importowym wynoszącym co najmniej 20,8 procent.

Oprócz chińskich marek, producenci pochodzący z innych kontynentów również zostaną ukąszeni. Dotyczy to również Mini, które produkuje swojego nowego elektrycznego Coopera (na zdjęciu) w Chinach we współpracy z Great Wall Motor

Oprócz chińskich marek, producenci pochodzący z innych kontynentów również zostaną ukąszeni. Dotyczy to również Mini, które produkuje swojego nowego elektrycznego Coopera (na zdjęciu) w Chinach we współpracy z Great Wall Motor

Tesla może również zostać obciążona dodatkowymi podatkami z powodu swojego zakładu produkcyjnego Gigafactory Shanghai, w którym powstają modele sprzedawane w UE. Komisja wspomniała jednak, że Tesla może otrzymać stawkę „indywidualnie obliczoną”, jeśli cła zostaną ostatecznie nałożone

Tesla może również zostać obciążona dodatkowymi podatkami z powodu swojego zakładu produkcyjnego Gigafactory Shanghai, w którym powstają modele sprzedawane w UE. Komisja wspomniała jednak, że Tesla może otrzymać stawkę „indywidualnie obliczoną”, jeśli cła zostaną ostatecznie nałożone

Niektóre linki w tym artykule mogą być linkami afiliacyjnymi. Jeśli na nie klikniesz, możemy zarobić niewielką prowizję. Pomaga nam to finansować This Is Money i zachować jego bezpłatne użytkowanie. Nie piszemy artykułów w celu promowania produktów. Nie pozwalamy, aby jakiekolwiek relacje komercyjne wpływały na naszą niezależność redakcyjną.



Source link