Home Biznes Google grozi potencjalna grzywna w wysokości 10% rocznych przychodów od brytyjskich organów...

Google grozi potencjalna grzywna w wysokości 10% rocznych przychodów od brytyjskich organów regulacyjnych

17
0


Google znalazło się pod ścisłą obserwacją brytyjskich organów regulacyjnych, oskarżanych o wykorzystywanie swojej dominującej pozycji na rynku reklamy cyfrowej do tłumienia konkurencji – z możliwością nałożenia na firmę 10-procentowej kary za roczne przychody.

Google nie tylko zapewnia wydawcom infrastrukturę do zarządzania przestrzenią reklamową, ale także oferuje reklamodawcom narzędzia do kupowania reklam displayowych i prowadzi platformę wymiany reklam, na której przestrzeń reklamowa jest wymieniana w czasie rzeczywistym. Ta zintegrowana rola w całym łańcuchu wartości wzbudziła obawy, że wpływy Google są wykorzystywane do niesprawiedliwego blokowania konkurentów.

„Wstępnie ustaliliśmy, że Google wykorzystuje swoją pozycję rynkową, aby utrudniać konkurencję w zakresie reklam cyfrowych, które ludzie widzą na stronach internetowych” powiedziała w oświadczeniu Juliette Enser, tymczasowa dyrektor wykonawcza ds. egzekwowania prawa w CMA.

Regulator rozważa obecnie, jakie kroki są konieczne, aby ograniczyć te praktyki, z możliwością nałożenia grzywny w wysokości do 10% rocznych globalnych przychodów Google. W 2023 r. firma osiągnęła przychód w wysokości 307,39 mld USD. AP News jako pierwszy podał.

Według brytyjskiego Urzędu ds. Konkurencji i Rynków (CMA) praktyki Google, zwłaszcza w brytyjskiej branży reklamy cyfrowej wartej 1,8 miliarda funtów (2,4 miliarda dolarów), rzekomo faworyzują własne usługi Google ze szkodą dla wydawców i reklamodawców.

Oskarżenia CMA są efektem dwuletniego dochodzenia w sprawie roli Google w ekosystemie reklamy cyfrowej, w którym firma odgrywa kluczową rolę.

Co warto wiedzieć

Centralnym punktem dochodzenia CMA jest platforma wymiany reklam Google, AdX, gdzie firma rzekomo dopuszcza się zachowań antykonkurencyjnych od 2015 r. CMA twierdzi, że Google manipuluje ofertami reklamodawców, dając swojej własnej giełdzie AdX nieuczciwą przewagę. Na przykład AdX rzekomo otrzymuje pierwszy dostęp do aukcji, co stawia konkurencyjne giełdy w znacznej niekorzystnej sytuacji. Ponadto CMA stwierdziło, że Google pobiera znaczną opłatę w wysokości 20% od ofert składanych w AdX, najwyższą w ekosystemie reklam cyfrowych.

Google jednak odrzuciło te oskarżenia. W oświadczeniu firma stwierdziła, że ​​nadal jest oddana wspieraniu zarówno wydawców, jak i reklamodawców na konkurencyjnym rynku. „Sedno tej sprawy opiera się na błędnych interpretacjach sektora technologii reklamowych. Nie zgadzamy się z poglądem CMA i odpowiemy odpowiednio” twierdziła spółka.

Sprawa ta stanowi część szerszego regulacyjnego represji wobec praktyk biznesowych Google, a podobne wyzwania pojawiają się po drugiej stronie Atlantyku. Odkrycia CMA podkreślają rosnące obawy dotyczące wpływu dużych firm technologicznych w kluczowych sektorach, takich jak reklama cyfrowa. W miarę rozwoju śledztwa Google staje w obliczu rosnącej presji, aby zreformować swoje praktyki lub ponieść znaczne kary finansowe.



Source link