Home Biznes RUTH SUNDERLAND: Partia pracy będzie opodatkowywać klasę średnią

RUTH SUNDERLAND: Partia pracy będzie opodatkowywać klasę średnią

9
0


  • Jeśli zostanie wybrana, Partia Pracy prawie na pewno wprowadzi ogromne podwyżki podatków w swoim pierwszym budżecie
  • Manifest nie mówi nic otwarcie o podatkach majątkowych
  • Ale jest to pomysł, który zyskuje na popularności w kręgach liberalnych/lewicowych


To, co zostaje pominięte w manifestach wyborczych, jest zawsze równie ważne, jak to, co jest rozgłaszane.

Tak jest w przypadku wysiłków Partii Pracy, by przyciągnąć wyborców obietnicami dotyczącymi gospodarki.

Po pierwsze, przyznajmy, że manifest zawiera pewne rozsądne uwagi.

Należą do nich obserwacja, że ​​za rządów konserwatystów doszło do ciągłego cięcia i zmian w zakresie podatków od działalności gospodarczej. Podatek od osób prawnych zmienił się 26 razy. Nic więc dziwnego, że firmy wahają się przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych.

Przyznajmy też, że część zarzutów pod adresem Partii Pracy dotyczących podatków jest prawdopodobnie bezpodstawna. Partia na przykład zaprzeczyła, że ​​pójdzie na samobójczą w wyborach drogę polegającą na nałożeniu podatku od zysków kapitałowych na sprzedaż domów rodzinnych, jak sugerują niektórzy torysi.

Nie ma co się śmiać: jeśli zostanie wybrana, Partia Pracy prawie na pewno wprowadzi dodatkowe, znaczne podwyżki podatków w swoim pierwszym budżecie

Ale będą inne paskudne podwyżki podatków.

Jak wskazuje Instytut Studiów Fiskalnych, istnieje „zmowa milczenia” na temat prawdziwej sytuacji kraju, w której współwinne są wszystkie trzy główne partie. Aby osiągnąć cele w zakresie redukcji długu publicznego, konieczne będą podwyżki podatków lub cięcia wydatków publicznych.

To niesmaczna wiadomość. Obciążenia podatkowe są już najwyższe od lat czterdziestych XX wieku, a usługi znajdują się pod ogromną presją.

Podwyżki podatków są już pieczone w torcie. Zamrożenie uprawnień i progów, które zwykle są zwiększane w celu nadążania za inflacją, przyniesie dodatkowe 11 miliardów funtów rocznie do roku 2028/29. Partia Pracy nie odwraca tej polityki torysów.

Jeśli zostanie wybrana, Partia Pracy prawie na pewno wprowadzi dodatkowe, znaczne podwyżki podatków w swoim pierwszym budżecie. Tak właśnie stało się w latach 1992, 2010 i 2021 za rządów torysów i koalicji.

W przypadku Partii Pracy będzie to prawdopodobnie mściwy i przynoszący efekt przeciwny do zamierzonego atak na bogatych, a także na klasę średnią.

Manifest pracy nie mówi nic otwarcie o podatkach majątkowych.

Ale jest to pomysł, który zyskuje na popularności w kręgach liberalnych/lewicowych. Pojawia się w programie Partii Zielonych, a Gary Stevenson, samozwańczy guru ekonomii YouTube, jest jego zwolennikiem.

Plany zwiększania dochodów wspomniane w manifeście laburzystów – skierowane do non-domów, szkół prywatnych i baronów private equity – wyraźnie wskazują w tym kierunku.

Wielu, łącznie ze mną, nie współczuje osobom zajmującym się striptizem aktywów private equity, które żerują na brytyjskich spółkach, płacąc jednocześnie zdecydowanie za niskie podatki. Jednak atakowanie ich teraz, gdy miasto traci status globalnego centrum finansowego, to zły moment.

Choć wszystko jest w porządku, że wojownicy klasy labourzystowskiej wyruszają na karanie bogatych, jest to jedynie ćwiczenie łagodzące przed pełnym atakiem na klasę średnią.

Emerytury mogą być produktywne dla Reevesa. Mogłaby obniżyć ulgę podatkową dla osób o wyższych dochodach lub skorzystać z kwoty ryczałtowej wolnej od podatku.

Na razie odstąpiła od przywrócenia emerytury dożywotniej. Karało to średnio zamożnych oszczędzających, takich jak lekarze czy dyrektorzy szkół, dodatkowym podatkiem, jeśli ich inwestycje przynosiły dobre wyniki.

Reeves i jej szef Sir Keir Starmer twierdzą, że istnieje sposób na zbilansowanie ksiąg bez zwiększania podatków, fałszowania celu dotyczącego zadłużenia lub ograniczania usług: wzrostu.

Czy to nie byłoby cudowne? Tak, ale wzrost wymaga czasu, może pięciu lub dziesięciu lat, chyba że krajowi dopisze szczęście – na przykład równoznaczne ze znalezieniem ropy na Morzu Północnym.

Problem w tym, że szczęście działa w obie strony. Równie łatwo możemy przeżyć kolejny szok, taki jak Covid.

W każdym razie socjalistyczne skrzyżowanie palców nie jest równoznaczne z polityką gospodarczą. Przygotuj się.





Source link