Home Biznes RUTH SUNDERLAND: Partia Pracy stawia wyzwanie funduszom emerytalnym za 1 bilion funtów

RUTH SUNDERLAND: Partia Pracy stawia wyzwanie funduszom emerytalnym za 1 bilion funtów

11
0


  • Konserwatyści ideologicznie sprzeciwiają się zmuszaniu funduszy emerytalnych do inwestowania w aktywa brytyjskie
  • Zakładając, że Rachel Reeves wejdzie pod numer 11, czeka ją trudne zadanie
  • Reeves musiałby zachęcać fundusze do inwestowania na rzecz członków

Trudne wybory: jeśli Rachel Reeves zostanie kanclerzem, będzie musiała naprawić szkody wyrządzone przez Gordona Browna

Zakładając, że Rachel Reeves zajmie w tym tygodniu 11. miejsce, pierwsza kobieta-kanclerz Wielkiej Brytanii stanie przed zadaniem równie trudnym, jeśli nie trudniejszym, niż większość jej poprzedników płci męskiej.

Jej pierwszy budżet zostanie prawdopodobnie przedstawiony w październiku lub listopadzie, aby niezależny Urząd Odpowiedzialności Budżetowej (OBR) miał czas na przygotowanie swojego raportu.

Być może stanie się to wcześniej – OBR zaproponowało wyprodukowanie szybkiej wersji dla Liz Truss przed jej nieszczęsnym mini-budżetem, ale zostało odrzucone – reszta jest już historią.

Tło dla Reevesa jest bardzo wymagające. Ona i Starmer, w stylu Pollyanny, polegają na wzroście gospodarczym, aby móc osiągnąć cele w zakresie zadłużenia bez dalszego podnoszenia podatków i cięć w usługach publicznych.

Inną opcją jest pożyczenie większej ilości pieniędzy. Warto jednak sobie przypomnieć, jak bardzo dług publiczny wzrósł od czasu kryzysu finansowego, a potem Covida.

W 2007 roku wynosił 350 miliardów funtów, czyli nieco ponad jedną trzecią gospodarki. Kwota ta wydawała się wówczas duża, ale wydaje się marna w porównaniu z dzisiejszą górą zadłużenia wynoszącą 2,7 biliona funtów, czyli bliską 100 procent PKB.

Źródła zbliżone do Partii Pracy zasugerowały mi, że w rządzie Starmer i Reeves chcą uporać się z plagą „bezczynności gospodarczej”.

Szokująca liczba 9,4 mln osób nie pracuje, ale nie jest oficjalnie zarejestrowana jako bezrobotna, w tym ponad 2,8 mln twierdzi, że cierpi na długotrwałą chorobę.

To albatros dla gospodarki. Torysi wzbraniali się przed podjęciem zdecydowanych działań zachęcających ludzi do powrotu do pracy, być może ze strachu, że zostaną uznani za paskudną partię. Politycy labourzystów, znając złość wielu ciężko pracujących wyborców w związku z tą sytuacją, paradoksalnie mogą mieć mniej skrupułów.

Aby poprawić naszą dramatycznie niewystarczającą infrastrukturę, obejmującą transport, energię i wodę, konieczne są inwestycje na ogromną skalę, co z kolei powinno zwiększyć produktywność.

Według byłego szefa działu prawnego i generalnego, Sir Nigela Wilsona, który był energicznym mówcą w środowisku przedwyborczym, musimy zainwestować dodatkowy 1 bilion funtów w ciągu następnej dekady, aby gospodarka Wielkiej Brytanii wzrosła o 2–3 lata procent w ujęciu realnym.

Na szczęście jest mnóstwo kapitału, który można by przeznaczyć na bardziej produktywne cele: około 6 bilionów funtów w funduszach emerytalnych, ISA i innych inwestycjach.

Większość tego zapasu kapitału nie jest inwestowana w Wielkiej Brytanii w sposób efektywny, ani dla indywidualnych oszczędzających, ani dla całego kraju, ponieważ systemy podatkowe i regulacyjne nie sprzyjają rynkowi krajowemu. Zamiast tego brytyjskie fundusze emerytalne inwestują coraz większe kwoty w akcje zagraniczne.

Nie ma szybkiego rozwiązania, ale są pewne proste kroki, które Reeves mógłby podjąć. Obejmują one zniesienie podatku od czynności cywilnoprawnych od zakupu akcji, co ożywiłoby londyński rynek akcji.

Mogłaby także dopilnować, aby plany ułożone przez Jeremy’ego Hunta dla Great British ISA, obejmujące dodatkową, efektywną podatkowo ulgę oszczędnościową w wysokości 5000 funtów na akcje brytyjskie, rzeczywiście doszły do ​​skutku.

Konserwatyści są ideologicznie niechętni zmuszaniu funduszy emerytalnych do inwestowania w aktywa brytyjskie. Ten puryzm wolnego rynku przeczy zdrowemu rozsądkowi, ponieważ kapitał odpływa z tego kraju. Biorąc pod uwagę około 70 miliardów funtów ulg podatkowych na oszczędzanie na emeryturę rocznie, nie jest nierozsądne, aby poprosić ich w zamian o większe inwestowanie w Wielkiej Brytanii.

Duża część winy leży po stronie Gordona Browna i jego nalotu podatkowego na fundusze emerytalne. Reeves musi naprawić szkody i zachęcić ich do inwestowania dla dobra obecnych oszczędzających na emeryturę i przyszłych pokoleń.





Source link