Stylowo: gwiazda pop Anitta w reklamie Shein
Shein planuje uczynić z Turcji dużego dostawcę odzieży typu fast fashion do Europy. Ma to na celu zmniejszenie krytyki związanej z wykorzystywaniem chińskiej siły roboczej.
Orzeczenie to pojawia się w momencie, gdy firma kontynuuje realizację planów wprowadzenia akcji na londyńską giełdę o wartości 50 miliardów funtów – pomimo rosnących obaw ze strony Pekinu.
Według doniesień Shein złożyła dokumenty w Financial Conduct Authority, które stanowią pierwszy krok do umieszczenia spółki na giełdzie.
Jednak w zeszłym tygodniu dziennik „The Mail on Sunday” ujawnił, że chińscy urzędnicy są niezadowoleni z poziomu krytyki, z jaką spotkał się Shein od czasu ujawnienia swoich planów, i mogą nawet zmusić firmę do umieszczenia spółki na giełdzie w Hongkongu.
Krytycy twierdzą, że Shein korzysta z dostawców w Chinach, którzy wykorzystują nisko opłacanych pracowników branży odzieżowej, pozwalając mu sprzedawać swoje ubrania po zaniżonych cenach.
Brytyjska Rada ds. Mody stwierdziła, że platforma stanowi „poważny problem”.
Shein z siedzibą w Singapurze planuje korzystać z większej liczby dostawców znajdujących się bliżej głównych rynków.