Home Najnowsze wiadomości Demokraci histeryzujący „zagrożenie dla demokracji” nie mają odwagi spojrzeć w lustro

Demokraci histeryzujący „zagrożenie dla demokracji” nie mają odwagi spojrzeć w lustro

23
0



Dołącz do Fox News, aby uzyskać dostęp do tych treści

Plus specjalny dostęp do wybranych artykułów i innych treści premium na Twoim koncie – bezpłatnie.

Wpisując swój adres e-mail i naciskając przycisk Kontynuuj, wyrażasz zgodę na warunki Fox News Warunki korzystania I Polityka prywatnościw tym nasze Zawiadomienie o zachętach finansowych.

Proszę wpisać aktualny adres e-mail.

NOWYMożesz teraz słuchać artykułów Fox News!

Osoby w pewnym wieku pamiętają czasy, gdy po wyborach strona przegrywająca zazwyczaj akceptowała wyniki i początkowo udzielała poparcia nowemu prezydentowi w okresie, który wówczas nazywano „miesiącem miodowym”.

Richard Nixon ustąpił Johnowi Kennedy’emu w 1960 r., chociaż uważał, że wybory zostały „ukradzione” przez agentów Kennedy’ego w hrabstwie Cook w stanie Illinois. Al Gore przyznał rację George’owi W. Bushowi w ostrych jak brzytwa wyborach w 2000 roku. Hillary Clinton przyznała rację w 2016 r., pomimo twierdzeń o mocnych dowodach ingerencji Rosji w wybory, natomiast Donald Trump w dalszym ciągu zaprzecza, jakoby przegrał rok 2020 ponad 7 milionami głosów.

Czasy koncesji „dla dobra kraju” minęły. Nie tylko nie ma miesiąca miodowego, ale najpierw następuje „rozwód”.

NIEBIESKI STAN „RUCHU OPORU” Według doniesień gromadzi zapasy pigułek aborcyjnych w ramach przygotowań do kolejnej kadencji Trumpa

Twierdząc, że Donald Trump, gdyby zwyciężył w listopadzie, stanowiłby „zagrożenie dla demokracji”, Demokraci i lewica knują, jak przeciwstawić się każdej jego polityce, w tym planowi Trumpa dotyczącemu deportacji milionów migrantów. Dla Demokratów najwyraźniej nie ma znaczenia, czy margines zwycięstwa prezydenta Bidena jest mały czy duży, wierzą, że mają stałe i wieczne prawo do rządzenia, nawet jeśli większość zagłosuje inaczej. Cholera wyborców.

Można śmiało stwierdzić, że takie zachowanie czyni z nich realne zagrożenie dla demokracji.

Artykuł New York Timesa ujawnia ich strategię, obejmującą pozwy mające na celu zapobieganie deportacjom i gubernatorom Demokratów gromadzącym zapasy pigułek aborcyjnych. O co chodzi z Demokratami i aborcją?

Dla Demokratów najwyraźniej nie ma znaczenia, czy margines zwycięstwa prezydenta Bidena jest mały czy duży, wierzą, że mają stałe i wieczne prawo do rządzenia, nawet jeśli większość zagłosuje inaczej. Cholera wyborców.

Zobaczę, czy mam do tego prawo. Jeśli Trump wygra, będzie zagrożeniem dla naszej konstytucji, prawa, środowiska i prawie wszystkiego innego. Jesteśmy republiką konstytucyjną, a nie czystą demokracją, ale ponieważ Demokraci wciąż używają tego słowa, przyjrzyjmy się jego definicji: „rządy sprawowane przez lud; forma rządów, w której najwyższa władza powierzona jest ludowi i wykonywana bezpośrednio przez niego lub przez ich wybranych agentów w ramach wolnego systemu wyborczego.”

Czy Demokraci mówią, że jeśli większość Amerykanów zagłosuje na Trumpa i/lub większość głosów wyborczych trafi na byłego prezydenta, to nie jest to demokracja, ale jeśli Biden wygra, to będzie demokracja? To są sprzeczności, prawda?

KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ ​​WIĘCEJ OPINII FOX NEWS

Na tym polega arogancja lewicy, która wierzy, że ma boskie prawo (jeśli wierzyła w boskość) do nieustannego sprawowania rządów niezależnie od wyniku wyborów. Tak, byliśmy świadkami podobnej postawy, jaką zaprezentowali zwolennicy Trumpa podczas ataku na Kapitol USA 6 stycznia 2021 r., ale wydaje się, że ci ludzie, z których wiele zostało aresztowanych i skazanych na kary więzienia, nie planują pozwów i inne strategie udaremniania drugiej kadencji Bidena.

Czy Demokraci mówią, że jeśli większość Amerykanów zagłosuje na Trumpa i/lub większość głosów wyborczych trafi na byłego prezydenta, to nie jest to demokracja, ale jeśli Biden wygra, to będzie demokracja? To są sprzeczności, prawda?

W niezbyt odległej przeszłości strona przegrywająca w wyborach lizała rany, badała, co poszło nie tak, i żyła, by walczyć kolejnego dnia. Te dni już minęły. To teraz wojna całoroczna. Nie jest to dobre dla kraju i ośmiela naszych przeciwników.

Z artykułu w Timesie: „Steven Cheung, rzecznik kampanii Trumpa, potępił te wysiłki jako sposób na uniemożliwienie Trumpowi wdrożenia uzasadnionego programu politycznego.

KLIKNIJ TUTAJ, ABY POBRAĆ APLIKACJĘ FOX NEWS

„Nic dziwnego, że Biden i jego kumple pracują po godzinach, aby udaremnić wolę narodu amerykańskiego po tym, jak głosują za wyborem prezydenta Trumpa i jego programu America First” – powiedział Cheung. Ich przebiegłe działania stanowią bezpośrednie zagrożenie dla demokracji.”

Niezależnie od tego, czy ktoś jest zwolennikiem, czy przeciwnikiem Trumpa, Cheung ma rację. Wybory nie mogą być legalne tylko wtedy, gdy wygra twoja strona, i nieprawomocne, jeśli zwycięży druga strona. Taka postawa to najszybszy sposób na podzielenie Stanów Zjednoczonych na podzielone stany i wiecznie podzielony naród.

KLIKNIJ TUTAJ, ABY PRZECZYTAĆ WIĘCEJ OD CAL THOMAS



Source link