Mając 93 lata, Barbara Eden być może odkryła źródło młodości.
Gwiazda „I Dream of Jeannie”, która obchodziła urodziny 23 sierpnia, nie zamierza zwalniać tempa. Niedawno pojawiła się na Fan Boy Expo Comic Con i ma zamiar wybrać się do Wyland Galleries w Orlando na Florydzie na wystawę Adama Scotta Rote’a „Disney Fine Art” 18 października.
Aktorka powiedziała w wywiadzie dla Fox News Digital, że kluczem do zachowania młodego wyglądu i samopoczucia jest aktywność fizyczna.
GWIAZDA „I DREAM OF JEANNIE” BARBARA EDEN WSPOMINA „CHEMIĘ” Z LARRYM HAGMANEM I ELVISEM PRESLEYEM
„Kiedyś ćwiczyłam cały czas” – powiedziała Eden. „Kiedyś chodziłam na zajęcia spinningu, a potem ćwiczyłam z ciężarkami z trenerem… Kiedy wybuchł COVID, skończyły się moje ciężkie treningi. Teraz mam rower stacjonarny i podnoszę pięć funtów. Używam bardzo lekkich ciężarków, ale są dobre dla kości”.
Podczas gdy Eden cieszy się wygodą dbania o formę w domu, tęskni za chodzeniem na siłownię i ćwiczyć z innymi ludźmi.
„Podoba mi się koleżeństwo i uwielbiałam zajęcia spinningu” – powiedziała. „To cię napędza. A ja nie jestem typem osoby, która ma inicjatywę. Muszę sobie przypominać, żeby iść na rower”.
„Kiedyś ćwiczyłam cały czas. Chodziłam na zajęcia spinningu, a potem ćwiczyłam z ciężarkami z trenerem… Kiedy wybuchła pandemia COVID, skończyły się moje ciężkie treningi. Teraz mam rower stacjonarny i podnoszę pięć funtów. Używam bardzo lekkich ciężarków, ale są dobre dla kości”.
Gwiazdka „I Love Lucy” zasugerowała eksperymentowanie z różnymi programami treningowymi, aby znaleźć to, co lubisz i co pasuje do Twojego stylu życia. Podkreśliła również, że dzięki temu Twoje sesje pocenia się będą interesujące.
„Pamiętam, kiedy aerobik był w modzie” – powiedziała. „Był dobry dla ciebie. Próbowałam, ale nie, nie był dla mnie. Ale chodzenie? Teraz to już inna sprawa. Jeśli potrafisz chodzić szybko, co mi odpowiada, to jest dobre dla ciebie. To dobre dla twoich kolan i kostek. Uważam, że jest lepsze niż bieganie”.
KLIKNIJ TUTAJ, ABY ZAPISAĆ SIĘ DO NEWSLETTERA ROZRYWKOWEGO
Eden nie polega tylko na codziennej rutynie ćwiczeń. Praktykuje również jedzenie z umiarem, czego nauczyli ją rodzice. Nawyk pozostał.
„Miałam szczęście, że miałam matkę i ojca, którzy byli świadomi zdrowego odżywiania i życia” – wyjaśniła. „Mantrą mojej matki było ‘umiarkowanie we wszystkim’. Tak żyli i tak żyłam ja.
„Uwielbiam włoskie jedzenie. Niemieckie też. Uwielbiam sznycle, zwłaszcza gdy się je skropi cytryną. Są pyszne. I oczywiście, dorastając w San Francisco, mieliśmy absolutnie najlepsze włoskie i chińskie jedzenie. Moja przyjaciółka by się z tym nie zgodziła. Zawsze mówi, że najlepsze jest w Nowym Jorku, ale Myślę, że to jest w San Francisco.
„Ja też jem cukier” – przyznała. „Lubię słodycze. Lubię ciasto limonkowe. Moja siostra kupiła mi jedno na urodziny. Lubię też ciasto biszkoptowe. Robię własne ciasto biszkoptowe, a następnie nakładam na nie bardzo ostry, słodki lukier cytrynowy. I oczywiście czekoladki – uwielbiam je. Naprawdę nie możesz mnie przegapić. Chcesz mi coś dać? Daj mi cokolwiek słodkiego”.
Mimo że na planie zdjęciowym musi się malować, Eden powiedziała, że woli stosować prostą pielęgnację skóry, która sprawia, że jest gładka i elastyczna.
„Myję twarz Cetaphilem każdej nocy” – powiedziała. „Jest bardzo delikatny. Używam też serum Repair Serum Estée Lauder każdej nocy. Używam serum na twarzy odkąd byłam nastolatką. Ale utrzymanie twarzy w czystości jest bardzo ważne. Kiedy mam na sobie makijaż, zmywam go delikatnym środkiem myjącym, który się pieni. Nigdy nie kładę się spać bez umycia twarzy. Lubię nawilżać i kłaść się spać czysta”.
PODOBA CI SIĘ TO, CO CZYTASZ? KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ WIADOMOŚCI Z ROZRYWKI
„Nauczyłam się, jak nakładać makijaż na planie” – podzieliła się. „Kiedy pracujesz z najlepszymi, makijażystami w Hollywood, masz najlepszych. Więc oczywiście musisz się uczyć”.
„Nauczyłam się używać eyelinera. Nigdy wcześniej tego nie robiłam. Nawet nie wiedziałam, że potrafię. Ale teraz łatwo nauczyć się, jak samodzielnie nakładać makijaż. Pamiętam, jak poszłam do szpitala, a pielęgniarki miały tam piękne, kręcone rzęsy. To było jak na planie!”
Eden od dziesięcioleci prowadzi udaną karierę w Hollywood i występowała nawet u boku Elvis Presley w filmie „Płonąca Gwiazda”. Gwiazda sitcomu przyznała, że dzięki ciągłej pracy czuje się młodo.
„Łączenie się z moimi fanami jest dla mnie bardzo ważne” – wyjaśniła. „Po pierwsze, myślę, że mam absolutnie najfajniejszych ludzi, którym podoba się to, co zrobiłam. Nikt nie jest niegrzeczny. Nikt nie przekracza granic. Wszyscy są uprzejmi i miło spędza się z nimi czas – bez względu na to, gdzie się znajdę”.
ZOBACZ: SCENA Z BORDELU ELVISA PRESLEYA Z 1968 R. ZOSTAŁA WYCIĘTA, BO BYŁA ZBYT SUKIENNA: DOC
Eden wspominała, że pewnego niezapomnianego Halloween natknęła się na grupę „Jeannies”.
„Teraz wcale tego nie zachęcam, ale pamiętam, że tych trzech młodych mężczyzn ze studiów przyszło do moich drzwi i wszyscy byli przebrani za Jeannie. Po prostu dobrze się bawili, będąc Jeannie z kucykiem, różowymi spodniami – wszystkim. To było zabawne. Dziwne, ale zabawne!”
KLIKNIJ TUTAJ, ABY POBRAĆ APLIKACJĘ FOX NEWS
Zapytana, co ją napędzało przez te wszystkie lata, Eden przyznała, że nie wie. Ta motywacja zawsze była obecna.
„Nie myślę o tym” – powiedziała. „Przypuszczam, że psycholog powiedziałby, że chcę być produktywna, a nie siedzieć na półce i nic nie robić. Myślę, że gdybym nie robiła tego, co robię, poszłabym i znalazła pracę, żeby się utrzymać i być częścią cywilizacji… Jeśli nie spróbujesz, nic nie zrobisz. To nie jest dobre. Mówię, po prostu bądź zajęta. Bądź produktywna. To jest takie ważne… To jest dla mnie ważne”.
Chociaż Eden zebrała wiele zasług po drodze, nie spędza dni na wspominaniu. Dla niej liczy się tylko pójście naprzód.
„Nie myślę o tym zbyt często” – powiedziała. „Nie siedzisz po prostu i nie myślisz. Po prostu idziesz i to robisz… Czas płynie, a ty podążasz za nim”.