Home Rozrywka Billy Zane twierdzi, że za mroczne role aktorzy powinni otrzymać „emocjonalną zapłatę...

Billy Zane twierdzi, że za mroczne role aktorzy powinni otrzymać „emocjonalną zapłatę za kaskaderstwo”.

20
0


Billy’ego Zane’a twierdzi, że emocjonalne aktorstwo może być tak samo trudne, jak ambitne akrobacje fizyczne… argumentując, że jedno i drugie obciąża organizm, dlatego wykonawcom należy za każdy z nich godziwie płacić.

Aktor odbył niedawną rozmowę z Cotygodniowa rozrywka gdzie zastanawiał się nad rolą tytułowego bohatera w filmie Lifetime „Diabeł na kampusie: historia Larry’ego Raya”… i, jak mówi, wcielenie się w skazanego handlarza ludźmi odbiło się na jego psychice.

BZ twierdzi, że nawet odgrywanie roli – zagłębianie się w ciemność z drugiej ręki – to dużo dla aktorów… dodając, że organizm rozpoznaje wszystkie reakcje chemiczne, przez które przechodzi, i wpływa to na ciebie fizycznie, więc kilka dodatkowych dolarów nie wystarczy pytanie. linia.

Jeśli chodzi o stare powiedzenie, aktorzy nie mogą oceniać swoich bohaterów… Zane w pewnym sensie nazywa to BS, wyjaśniając, że nie można nie oceniać faceta takiego jak Larry, ale to nie znaczy, że nie może zrozumieć myśli, które mu towarzyszą. przez jego głowę.

Swoją drogą… Billy twierdzi, że na potrzeby tej roli zmienił także fizycznie swoje ciało – przybrał na wadze, aby zagrać Larry’ego i powiedział EW, że rozbił cukier, żeby dodać mu potrzebnych kilogramów.

Jeśli nie wiecie… Larry Ray po wyjściu z więzienia zamieszkał ze swoją córką w Sarah Lawrence – a później został oskarżony o ustanowienie „kultu seksu” wśród swoich przyjaciół.

W kwietniu 2022 r. został skazany za popełnienie 15 zarzutów karnych, a w zeszłym roku skazany na 60 lat więzienia.

Premiera „Devil on Campus” odbędzie się w niedzielę Lifetime… i wygląda na to, że będzie ekscytująca dla widzów.