Home Rozrywka Breaking Baz: Nowe sposoby marzeń dla reżysera „Bulwaru Zachodzącego Słońca” Jamiego Lloyda,...

Breaking Baz: Nowe sposoby marzeń dla reżysera „Bulwaru Zachodzącego Słońca” Jamiego Lloyda, który przygotowuje się do otwarcia działu filmowego z planami kręcenia filmów w przyszłości

100
0


EKSKLUZYWNY:Jamie Lloyd, reżyser filmu, który będzie wyświetlany na Broadwayu Aleja Zachodzącego Słońca musical prowadzony przez rozpaloną Nicole Scherzinger w roli Normy Desmond na środku sceny, wkracza do świata filmu i ujawnia Deadline, że jej londyńska firma Jamie Lloyd Company „utworzy osobny dział filmowy i będzie współpracować z nowymi partnerami ze świata filmu”.

Lloyd spotkał się z nami, przygotowując się do lotu do Nowego Jorku w ten weekend, aby nadzorować próby Aleja Zachodzącego Słońca które rozpoczynają się w poniedziałek.

Martwił się również pożarem, który zniszczył dach zachodniego skrzydła zabytkowego Somerset House, potężnego pałacu z XVIII wieku rozciągającego się od Embankment do Aldwych, gdzie Jamie Lloyd Company utrzymuje niewielki kompleks biur produkcyjnych. Pożar udało się opanować, chociaż nie wiadomo jeszcze, jak duże szkody od dymu i wody poniosły biura JLC.

Dla 43-latka, który stał się ekspertem w wykorzystywaniu klasycznych dzieł i prezentowaniu ich na scenach londyńskiego West Endu, Broadwayu, Australii i Argentyny, przejście do świata filmu wydaje się naturalną ścieżką rozwoju.

Pod koniec lipca poinformowaliśmy o ograniczonym sezonie Szekspira Lloyda, w którym główną rolę Prospera gra Sigourney Weaver Burza i Tom Hiddleston oraz Hayley Atwell grający Benedicka i Beatrice w Wiele hałasu o nicrozpoczynając tę ​​zimę w Theatre Royal Drury Lane należącym do Andrew Lloyda Webbera, historycznym miejscu w Covent Garden. Spektakle trwają osiem tygodni, zaczynając od Burza od 7 grudnia do 1 lutego oraz Wiele hałasu o nic od 10 lutego do 5 kwietnia 2025 r.

Lloyd niedawno ogłosił, że wyreżyseruje nową wersję sztuki Samuela Becketta na Broadwayu z Keanu Reevesem i Alexem Winterem. Czekając na Godota jesienią 2025 roku.

Produkcja Ser i guawa występujący w rolach głównych Pająk-ManTom Holland i Francesca Amewudah-Rivers zakończyli dziesięciotygodniowy, wyprzedany występ w Duke of York’s 3 sierpnia. Był to zaledwie najnowszy z serii surowych, pełnych akcji przedstawień wyreżyserowanych przez Lloyda.

Tom Holland i Francesca Amewudah-Rivers w Ser i guawa. (Marc Brenner)

Marc Brenner

Showman i jego Jamie Lloyd Company rozstali się w styczniu ubiegłego roku na mocy 10-letniej umowy partnerskiej z Ambassador Theatre Group Productions, choć Lloyd twierdzi, że obie firmy będą w przyszłości współpracować przy innych przedstawieniach, a ATG Productions będzie kontynuować współpracę z Aleja Zachodzącego Słońca James Theatre na Broadwayu, a także Lloyd Webber Harrison Musicals – zespół założony przez kompozytora Andrew Lloyda Webbera i impresario West Endu Michaela Harrisona.

Gavin Kalin Productions jest również producentem, ale warto zaznaczyć, że firma produkcyjna Lloyda jest producentem wiodącym.

Lloyd od jakiegoś czasu interesuje się reżyserią filmów i mówi nam, że „ludzie proszą mnie o kręcenie filmów od 10, 12 lat. I jest kilka rzeczy, które rozważałem”.

Jego niezależność od ATG Productions, jak mówi, dała mu większą swobodę w kierowaniu JLC w dowolnym wybranym przez siebie kierunku. „To nowy sposób marzeń” – dodaje, powtarzając cytat z Zachód słońca AlejaNumer „Nowe sposoby marzeń”.

„Szukamy odpowiedniej historii na film, ale nie mogę się doczekać, aż wyreżyseruję swój pierwszy film fabularny” – mówi z nutą pilności w głosie i mowie ciała.

W tym celu ujawnia, że ​​„JLC utworzy osobny oddział i będzie współpracować z nowymi partnerami ze świata filmu. Poznaliśmy kilka osób ze świata filmu”.

Ostrzega jednak, że wciąż jesteśmy „na wczesnym etapie”.

Lloyd nie daje żadnych wskazówek, jakiego gatunku chciałby się podjąć. Jednak podczas naszej rozmowy ponownie wyraża zadowolenie ze współpracy z Weaverem nad Burza. Zaznacza, że ​​jest „ogromnym fanem” Ridleya Scotta. Cudzoziemiec serii filmów i obejrzał je „niezliczoną ilość” razy.

Ale nie chce rozstrzygnąć, czy thriller science fiction będzie jego początkiem w filmowaniu. Jego gusta filmowe są zróżnicowane i zauważa, że ​​interesuje go również kręcenie filmów dokumentalnych.

Sigourney Weaver bierze udział w wystawie „L’Art De James Cameron – The Art Of James Cameron” w La Cinematheque 3 kwietnia 2024 r. w Paryżu we Francji. (Marc Piasecki/Getty Images)

Zapytany, czy chciałby wyreżyserować wersję musicalu na duży ekran Aleja Zachodzącego Słońca„Nie mam pojęcia, co się z tym dzieje” – mówi, odnosząc się do głośnej wersji z Glenn Close w roli głównej, która została już zamknięta.

Nie wyklucza jednak pomysłu ponownego spojrzenia na „nowe” Aleja Zachodzącego Słońca film. „Nie wiem, mam na myśli, że bardzo lubię ten serial i uwielbiam tę muzykę i tak, myślę, że rozważyłbym to, gdybyś mnie zapytał”.

Jednak może to nie być pierwszy film z działu filmowego JLC.

Lloyd odchyla się na krześle i mówi: „Co jest tak interesujące, to to, że mogę reżyserować, powiedzmy, trzy, cztery sztuki rocznie. I uwielbiam tę różnorodność. I uwielbiam być bardzo, bardzo zajęty, opowiadać różne historie i pracować z różnymi grupami ludzi. I jest w tym coś energetyzującego”.

Zwraca jednak uwagę na czas potrzebny na wywołanie i nakręcenie filmu oraz na „znalezienie historii, którą chcę przeżyć przez dwa lata swojego życia lub dłużej, znalezienie takiej, której chętnie poświęcę ten czas, będzie interesujące”.

Klaszcząc w dłonie, dodaje z werwą: „Ale znajdziemy!”

Lloyd dołączy do długiej listy reżyserów teatralnych, którzy zdecydowali się na karierę filmową.

Jednym z pierwszych zwolenników był Laurence Olivier, który przekuł swoją miłość do wystawiania Szekspira na scenie w swój debiut reżyserski i filmowy, Henryk V. Obraz otrzymał cztery nominacje do Oscara. Olivier otrzymał Honorową Nagrodę, a w uzasadnieniu napisano, że było to jego „wybitne osiągnięcie jako aktora, producenta i reżysera w zakresie przybliżania Henryk V na ekran.”

Kolejny film Oliviera, Wieśzdobył cztery Oscary podczas rozdania nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej w 1949 roku, w tym za najlepszy film i najlepszą rolę męską.

Pierwsza próba filmu reżysera teatralnego Sama Mendesa w latach 90. Amerykańskie pięknozdobył pięć Oscarów, w tym za najlepszy film i najlepszą reżyserię (Mendes).

Stephen Daldry, który również podjął się tego zadania, został doceniony za swoje zdjęcia, m.in. Billy Elliot mi Czytelnikza którą Kate Winslet otrzymała Oscara dla najlepszej aktorki. Daldry otrzymała także nagrody Emmy za swoją rolę w Korona.

Kenneth Branagh otrzymał nagrodę New York Film Critics Circle Award dla najlepszego nowego reżysera za swoją filmową wersję Henryk VZa ten film był również nominowany do dwóch Oscarów w 1990 roku. Później Branagh zdobył Oscara w 2022 roku za najlepszy scenariusz oryginalny do Belfast.

Laureatka nagrody Tony, reżyserka Marianne Elliott (Koń bojowy, Dziwny incydent z psem w nocy, Przedsiębiorstwo) ukończył swój pierwszy pełnometrażowy film, niezwykle uspokajający i uzdrawiający Ścieżka Solnaktórego światowa premiera odbędzie się we wrześniu na festiwalu TIFF.

Lloyd kiwa głową i mówi, że jest „podekscytowany” perspektywą dołączenia do tak prestiżowej listy.

Dopóki to się nie stanie, będzie nadal szanował ducha JLC, który opisuje jako „tworzenie odważnych produkcji i poszukiwanie sposobów na rozwijanie teatru w różnych kierunkach”.

Jamiego Lloyda w Londynie. (Baz Bamigboye/Prazo)

„Takie jest nasze dążenie” – oświadcza.

„Bądźcie otwarci na nowe pomysły, nowe możliwości” – kontynuuje.

„To jest to, o co zawsze proszę aktorów i wszystkich zaangażowanych. Jeśli wszyscy mogą mieć otwarty umysł i otwarte serce” – dodaje, zauważając, jak zachęcał Aleja Zachodzącego Słońca firma w Londynie zdecydowała się na wykorzystanie wideo jako techniki opowiadania historii.

Chwila w Aleja Zachodzącego Słońca gdy na ekranie wyświetlono transmisję na żywo z występu Toma Francisa w roli Joe Gillisa, na której widać było, jak spaceruje po londyńskim Strand i wchodzi do teatru Savoy przez labirynt przejść za kulisami i na scenie, stało się to jednym z wielu elektryzujących momentów spektaklu.

Lloyd wytyczył trasę, którą Francis podąży do St. James. „To byłoby interesujące w czasie zamieci w Nowym Jorku, prawda? Gdy zbliża się zima” – śmieje się.

Ale obiecuje, że będą „awaryjne” rozwiązania na wypadek złej pogody. „Zrobiliśmy to, gdy padał deszcz w Londynie. Każda scena była całkowicie na żywo, w deszczu” – mówi.

Pewnego wieczoru, gdy biegałem wzdłuż Strandu w ulewnym deszczu, byłem zaskoczony, widząc Francisa filmowanego przez ekipę, jak śpiewa do mikrofonu.

„To, co kocham” – wtrąca Lloyd – „to fakt, że w tym spacerze bierze udział każda osoba, od ekipy wideo po ekipę oświetleniową i dźwiękową. To dosłownie jak kręcenie filmu. Złożenie sceny do filmu może zająć godziny, a my robimy to w ciągu kilku minut podczas występu na żywo. Więc oczywiście naprawdę polegasz na wszystkich za kulisami, aby to się udało. Masz ludzi z nadajnikami, garderobą, makijażem i zarządzaniem sceną” – wyjaśnia, dodając, że „będziemy musieli zwiększyć liczbę pracowników ochrony”, aby poradzić sobie z tłumem gapiów, którzy bez wątpienia będą chcieli być częścią ulicznej części pokazu. Aleja Zachodzącego Słońca na Broadwayu.

„Oferujesz to publiczności, a ona wspólnie przeżywa coś wyjątkowego” – mówi.

Twierdzi, że „jesteśmy tak bardzo skupieni na londyńskim West Endzie i nowojorskim Broadwayu”, ale teraz rozważa współpracę z teatrami i producentami w Japonii, Australii i „innych krajach, ponieważ istnieje cały świat i nie mogę się doczekać, aby pomyśleć o tym w skali międzynarodowej”.

Wspomina współpracę z argentyńską aktorką Eleną Roger, laureatką nagrody Olivier, przy musicalu Pam Gems. Piafa który zarządzał Donmar Warehouse w 2008 roku, gdy był tam zastępcą dyrektora.

Odtworzyli produkcję w Buenos Aires w 2009 r. „To był swego rodzaju powrót do domu dla wielkiej Eleny Roger” – mówi. A potem, 13 lat później, odtworzyli przedstawienie w Teatro Liceo Buenos Aires, gdzie niedawno zakończyło ono swoją serię.

Pierwszą sztuką, którą Lloyd wyreżyserował samodzielnie, była produkcja Harolda Pintera. Opiekun w Sheffield’s Crucible Theatre w 2006 roku z Davidem Bradleyem, Conem O’Neillem i Nigelem Harmanem. Później przeniesiono go do Tricycle Theatre, obecnie The Kiln, gdzie się poznaliśmy.

Czy chciałby kiedyś prowadzić własny budynek teatralny? Potrząsając głową z naciskiem, odpowiada: „Nie, nie. To jest najważniejsze. Uwielbiam pracować w różnych miejscach, w różnych miastach”.

Lloyd niedawno rozszerzył działalność JLC, zatrudniając Katy Eynon, byłą pracowniczkę Playful Productions, na stanowisko menedżera generalnego oraz Sarah Jordan Verghese, producentkę Dla czarnoskórych chłopców, którzy myśleli o samobójstwie, gdy barwa staje się zbyt ciężkajako koordynator produkcji. I kontynuuje długoletnie relacje z Freyą Cowdry z Jo Allen PR w Londynie i niestrudzonym Rickiem Miramontezem, szefem DKC/O&M na Broadwayu.

Będzie bardzo zajęty w Nowym Jorku. Aleja Zachodzącego Słońcaoczywiście. Studiuj Burza z Weaverem. I ma nadzieję, że będzie czas, aby porozmawiać z Reevesem i Winterem o Czekając na Godotado jego pierwszego wystawienia w teatrze ATG na Broadwayu pozostał rok.

Zaczęli o tym rozmawiać dwa lata temu.

„To był pomysł Keanu” – mówi, wciąż zdziwiony, że to się „dzieje”.

Chociaż chętnie współpracuje z wielkimi gwiazdami, „ponieważ gwiazdy często mogą uczynić sztuki bardziej dostępnymi dla ludzi, którzy nigdy wcześniej nie pomyśleli o obejrzeniu sztuki na żywo”, jest „zafascynowany” ideą stworzenia sztuki, która między innymi „dotyczy naszego strachu przed izolacją, samotnością. Chodzi o współzależność postaci, ich potrzebę bycia ze sobą”.

„W obliczu ekstremalnej presji znajdują pocieszenie w swoim towarzystwie. To dodaje im odwagi” – mówi.

„Dlatego wspaniale jest pracować z dwiema osobami, które łączy wielka przyjaźń – przyjaźń, która trwa już od dziesięcioleci” – mówi z entuzjazmem.

„Ciekawe będzie, jak ich długotrwała współpraca wpłynie na wznowienie sztuki” – dodaje Lloyd.