Home Rozrywka Dan Ige wspomina epicką walkę z Diego Lopesem i mówi, że zrobiłby...

Dan Ige wspomina epicką walkę z Diego Lopesem i mówi, że zrobiłby to jeszcze raz

26
0


Dan Ige planował obejrzeć UFC 303 jak reszta z nas… na kanapie. Ale zanim zaczęła się główna karta… znalazł się na arenie, aby walczyć Diego Lopes cztery godziny wcześniej – i on mówi TMZ Sport zrobiłby to wszystko jeszcze raz!

Spotkaliśmy się z 32-latkiem kilka dni po tym, jak uratował dzień UFC na głównej karcie International Fight Week. Ige powiedział, że wciąż jest pod wrażeniem całej sagi.

„Ostatnie 24 godziny były emocjonalnym rollercoasterem” – powiedział. „Przygotowywałem się na jedną noc w ciągu trzech tygodni. A potem odebrać telefon cztery godziny wcześniej i wejść na tak duże wydarzenie, oszczędzając kartę, UFC 303 jako co-main event, i dostać owację na stojąco. Co za moment, co za okazja”.

Krótka przejażdżka samochodem później… najkrótsza, ostatnia walka została zarezerwowana! Podczas gdy Ige przyznaje, że to, co zrobił, było „fajne i szalone”, to wyraża uznanie Lopesowi za to, że przeszedł przez to, przez co przeszedł i mimo to dostał się na galę.

„Przeczytałem wszystko, przez co przeszedł ten dzieciak. Zredukował do 145, nawodnił się do (1)55, a potem jego przeciwnik zachorował i upadł. Więc pewnie myśli, że nawet nie walczę. Więc wrzucili moje nazwisko do kapelusza. Nawet kiedy mi to zaproponowali, pomyślałem: „To nie może być prawdziwe”.

Zajmujący 13. miejsce w rankingu UFC zawodnik wagi piórkowej powiedział, że obaj mężczyźni wygrali walkę, nazywając ją „niesamowitym widowiskiem”.