Home Rozrywka Dystopijny film science fiction McG z Joeyem Kingiem i Chase’em Stokesem podbija...

Dystopijny film science fiction McG z Joeyem Kingiem i Chase’em Stokesem podbija szczyty list przebojów Netflixa

27
0






Dystopijna powieść Scotta Westerfielda z 2005 r. „Brzydcy” przypadnie do gustu fanom gatunek dystopii YA z hiperspecyficznych powodów. Rozwija przyszłość po niedoborze, która bawi się powierzchownością, ustanawia osobowość nastolatka, która kłóci się z tymi problematycznymi ideałami i werbalizuje trzewne lęki dorastania w świecie, który sprzyja bardzo wąskiej definicji tego, co jest piękne. Te koncepcje są przekonująco ukształtowane w zdolnych rękach Westerfielda i nietrudno ocenić, dlaczego książka jest popularna wśród docelowej grupy odbiorców; jest dobrze napisana, podkreśla wspólne doświadczenie i wchłania wszystkie cechy trzymającego w napięciu dzieła. Jednak w rękach reżysera McGa (znanego również jako Joseph McGinty Nichol) „Brzydula” została ukształtowana w nudną, niespójną adaptację YA, która nawet nie udaje, że eksploruje bogaty, ekscytujący świat Westerfielda.

To nie powstrzymało Król Joey i film z Chase’em Stokesem w roli głównej, który króluje na amerykańskich listach przebojów Netflixa, gdzie obecnie zajmuje pierwsze miejsce wśród filmów, zdetronizował niezwykle przyjemny film „Rebel Ridge” od czasu premiery 13 września 2024 r. (za pośrednictwem FlixPatrol). Chwila niektóre zaskakujące tytuły często przedostają się na szczyty list przebojów Netflixaeksplozyjna popularność „Brzydulców” nie ma większego sensu. Film był obiektem kpin krytyków i widzów, ze względu na Metryki Rotten Tomatoes mówiąc same za siebie. Ale hej, na tej ziemi dzieją się dziwniejsze rzeczy i jest prawdopodobne, że „Brzydula” na pierwszym miejscu ma więcej wspólnego z chorobliwą ciekawością niż z rzeczywistym docenieniem doświadczenia pozbawionego głębi lub pomysłowości. Mając to na uwadze, zanurzmy się w to, o czym naprawdę jest ten film.

W „Brzydulach” istnienie jest powierzchowne

Poniżej znajduje się spoilery dla „Brzydkich”.

„Uglies” opowiada szczątkową historię o świecie pozbawionym zasobów naturalnych, w którym naukowcy pracowicie stworzyli genetycznie modyfikowane storczyki jako źródło energii (?), a także poddali zabiegowi chirurgicznemu, aby uczynić wszystkich „ładnymi”. Powody stojące za tym nakazem są skrupulatnie uzasadnione w książce Westerfielda, ale film zadowala się wyjaśnieniem w stylu, że jest to metoda zapobiegania chaosowi, ponieważ pomoże to udoskonalić idealne społeczeństwo. Każdy „Ugly” przechodzi tę operację po ukończeniu 16 lat, a gdy przekształci się w „Pretty”, odbywa się ogólnomiejska uroczystość.

Tally (King) i jej najlepszy przyjaciel Peris (Stokes) zostają uznani za „Brzydula”, a ten drugi przechodzi operację, przed którą obiecują pozostać przyjaciółmi na zawsze, ponieważ wygląd nie ma większego znaczenia w przyjaźni, prawda? Jednak osobowość Perisa ulega drastycznej zmianie wraz z jego wyglądem, a Tally jest wstrząśnięta tą świadomością. Niedługo potem zostaje wciągnięta w spisek z udziałem innych postaci, których motywacje są kształtowane przez społeczną kategoryzację, którą są zmuszeni zaakceptować na podstawie swojego wyglądu. Zanim się obejrzysz, zaczyna się bunt przeciwko systemowi, a kłamstwa wymyślone wokół upełnomocnionych „Pięknych” zostają zdemontowane, ujawniając, że prawdziwe piękno leży w nich samych.

… Co też robi. Niemniej jednak „Brzydula” nie ma głębi, by zająć się tymi tematami w kontekście dystopijnym, a większość zawiłości w materiale źródłowym została odrzucona na rzecz efektownych, przepełnionych efektami komputerowymi sekwencji, które sprawiają, że budowanie świata wydaje się jeszcze bardziej kruche. Jak na film, który wydaje się walczyć o autentyczność, ledwo ucieleśnia to uczucie, ponieważ ani scenariusz, ani występy nie są wystarczająco istotne, by ugruntować przesłankę, która mogłaby być znacząca — a nawet przyjemna — gdyby oddać jej sprawiedliwość.

Film „Brzydula” można obecnie obejrzeć na platformie Netflix.




Source link