Dwie rzeczy mogą być prawdziwe naraz. Z pewnością prawdą jest, że ludzie są podekscytowani perspektywą, że Reynolds i Jackman połączą siły po katastrofie, jaką był „X-Men Origins: Wolverine” wiele lat temu. W tym celu „Deadpool i Wolverine” biją rekordy kasowe już na długo przed oficjalną premierą. Niewielu aktorów jest tak uwielbianych w jednej roli jak Jackman w Wolverine. To powiedziawszy, prawdą jest również, że fani mogą być zaniepokojeni, ponieważ „Logan” był idealnym pożegnaniem dla tej wersji postaci. Czy ten zespół MCU może naprawdę istnieć, zachowując to, co reżyser James Mangold osiągnął swoim filmem?
Na to pytanie nie da się odpowiedzieć, dopóki nie zobaczymy, co wymyślili Feige i spółka. Mimo to multiwersum otworzyło wiele możliwości i istnieją dowody sugerujące, że Wolverine, którego zobaczymy w tym filmie, nie jest tym samym, którego widzieliśmy wcześniej. Tak, to ten sam aktor, ale może to nie być ten sam Wolverine. Czy to wystarczy, aby zachować integralność „Logana”, to zupełnie inna kwestia, ale przynajmniej wszyscy zaangażowani wydawali się wiedzieć, jak ważne jest, aby ostrożnie stąpać po ziemi.
Shawn Levy („The Adam Project”) zasiada na krześle reżysera filmu. W obsadzie są również Emma Corrin, Morena Baccarin, Rob Delaney, Leslie Uggams, Karan Soni i Matthew Macfadyen. Reynolds i Levy napisali scenariusz wraz z Rhett Reese, Paulem Wernickiem i Zeb Wells.
„Deadpool i Wolverine” trafią do kin 26 lipca 2024 roku.
