Home Rozrywka Książka Stephena Kinga, która najbardziej przestraszyła Johna Carpentera

Książka Stephena Kinga, która najbardziej przestraszyła Johna Carpentera

28
0






Ciekawie, książka, o której mowa w tytule, to nie „Christine” powieść Stephena Kinga opublikowana w 1983 r. „Christine” opowiada historię młodego mężczyzny o imieniu Arnie, który kupuje nieużywanego Plymoutha Fury z 1958 r. i postanawia go naprawić. Samochód zaczyna jednak wywierać złowieszczy wpływ na Artiego, zmieniając go w zbuntowanego greasera z lat 50. XX wieku. Nadaje samochodowi imię Christine, a samochód wkrótce zaczyna działać według własnego uznania, ścigając każdego, kto mógłby skrzywdzić Artiego. Christine jest zazdrosną dziewczyną, która żywi się uczuciem Arniego.

Sławny reżyser John Carpenter słynnie zaadaptował „Christine” na potrzeby wielkiego ekranu w tym samym roku, w którym ukazała się ta produkcja, a wiele z niesamowitych wizualizacji Carpentera do dziś budzi strach. Scena, w której Christine „odrasta” po rozbiciu przez łobuzów, jest sekwencją porównywalną ze sceną transformacji w wilkołaka w klasycznym filmie George’a Waggnera z 1941 roku „Człowiek wilkołak”. Lata 80. były konserwatywne, a wiele filmów z tamtej epoki postrzegało lata 50. jako dziedzictwo, które należało albo odzyskać, albo przeżyć, w zależności od perspektywy filmowca. Carpenter jednak widział Christine jako niebezpieczny relikt dawnej epoki, ducha lat 50., który wciąż wyrządzał szkody.

W 2015 roku Carpenter został przesłuchany przez New York Post o książce w swojej bibliotece, a on — jak wielu z nas — miał małą sekcję poświęconą Stephenowi Kingowi. Reżyser i autor byli starymi przyjaciółmi od czasów „Christine” i, jak się okazuje, mają podobne gusta muzyczne. Jednak wskazując swoją ulubioną, Carpenter nie wybrał „Christine”. Wybrał „Cmentarz dla zwierząt”.

Co u Ciebie słychać w Sematary?

„Pet Sematary”, który ukazał się zaledwie siedem miesięcy po „Christine”, opowiadał o rodzinie, która przeprowadza się do odległego domku na odludziu w stanie Maine. Zostają ostrzeżeni przez przerażającego starca, aby trzymali się z daleka od pobliskiego cmentarza w górach, ponieważ podobno posiada on niesamowite moce. Wszystko, co tam pochowane, powróci do życia. Rodzinny kot, Church, zostaje przejechany przez samochód, więc patriarcha rodziny Louis postanawia wystawić moce cmentarza na próbę. Pochowany kot rzeczywiście wraca z grobu. Kiedy ich młody syn zostaje przejechany przez ciężarówkę, zrozpaczony ojciec niesie jego ciało na cmentarz i również go chowa. Dziecko również wraca, ale jest… odmienione. Teraz ocieka smrodem zła.

„Pet Sematary” zostało zaadaptowane do dobrze przyjętego filmu w 1989 r., wyreżyserowanego przez Mary Lambert. Powstała również kontynuacja filmu, remake, prequel filmuadaptacja BBC Radio i piosenka Ramones. Guillermo del Toro powiedział również, że chciałby ją przerobić.

Carpenter również jest zachwycony tą książką i mówi:

„Znam Stephena Kinga od dawna. Wyświadczył mi jedną wielką przysługę: zaprosił mnie do Rock and Roll Hall of Fame w roku, w którym The Doors zostali wprowadzeni. To było świetne! To jedna z jego najbardziej przerażających książek. Te martwe zwierzęta pochowane na cmentarzu wracają żywe, ale nie są już takie same”.

„Christine” była jedynym dziełem Kinga, jakie kiedykolwiek zaadaptował Carpenter. Nakręcił jednak film w 1995 r. nazywany „W paszczy szaleństwa” w którym wystąpił bardzo podobny do Stephena Kinga autor horrorów o nazwisku Sutter Kane (Jürgen Prochnow). Można by mieć nadzieję, że King będzie zaszczycony.




Source link