Home Rozrywka LeVar Burton ze Star Treka miał trudności z daszkiem Geordiego La Forge’a

LeVar Burton ze Star Treka miał trudności z daszkiem Geordiego La Forge’a

15
0






Jednym z bardziej obiecujących aspektów niesławnie optymistycznego „Star Treka” jest to, że w przyszłości wszystkie niepełnosprawności będą łatwo i szybko uwzględniane. Podczas gdy można by argumentować, że cudowne technologie dostępne w „Star Treku” mogą cofnąć wszelkie niepełnosprawności, ich wykorzystanie wywołałoby trudne kwestie moralne dla widzów. Ile niepełnosprawności scenarzyści „Star Treka” „skorygowaliby”, zanim serial zacząłby cuchnąć eugeniką?

Zamiast tego, każda osoba niepełnosprawna otrzymuje po prostu urządzenie lub protezę, która pozwala jej pracować w Gwiezdnej Flocie, bez robienia z tego problemu. Przykładem jest Geordi La Forge, inżynier grany przez LeVara Burtona w „Star Trek: Następne pokolenie” urodził się niewidomy, bez tęczówek i źrenic. Aby widzieć, Geordi nosi na oczach urządzenie zwane VISOR, które przyczepia się do małych wszczepionych czujników neuronowych znajdujących się w skroniach. VISOR pobiera informacje wizualne i przesyła je bezpośrednio do mózgu Geordiego, całkowicie omijając gałki oczne. Jego wzrok jest głównie termiczny, co daje Geordiemu inny rodzaj informacji wizualnej niż większości ludzi.

W kilku pierwszych odcinkach „Next Generation” postacie rozmawiają o tym, jak działa VISOR Geordiego, ale wkrótce wszyscy przestali o tym wspominać. To była po prostu część programu. Rzeczywiście, w rzadkich przypadkach, gdy wizytujący dygnitarz pytał Geordiego o jego VISOR, denerwował się, tak jak ktoś, kto zadaje osobiste pytania o swój wózek inwalidzki.

Jednak na planie „Następnego pokolenia” VISOR miał odwrotny skutek niż jego fikcyjny opis. Rzeczywisty VISOR, który Burton musiał nosić, w rzeczywistości blokował mu znaczną część pola widzenia, przez co niektóre sceny były trudne do nakręcenia. Ponadto Burton musiał nauczyć się grać bez oczu, co prawdopodobnie było wyzwaniem dla każdego aktora. W 2007 r. w wywiadzie dla BBC TwoBurton opowiadał o noszeniu VISORU na planie i opisywał to jako „żywe piekło”.

Żywe piekło

LeVar Burtonowi zajęło to większą część pierwszego sezonu serialu w 1987 roku przyzwyczaić się do noszenia VISORA. Zauważył również, że nie chce się do niego przyzwyczajać, ponieważ był pewien, że seria się nie powiedzie, że szybko straci pracę i nie będzie musiał martwić się o VISOR. Ironia fikcyjnego urządzenia, które rzekomo poprawiało widzenie, w rzeczywistości blokowało jego własny, nie umknęła Burtonowi. Powiedział:

„To jest po prostu piekło na ziemi. 85 do 90% mojego pola widzenia zostaje mi odebrane, gdy zakładam VISOR. W pierwszym sezonie uderzałem we wszystko: statywy oświetleniowe, mikrofony sufitowe, kable u moich stóp. Potykałem się o to wszystko. To więc swego rodzaju zagadka. Niewidomy człowiek, który zakłada VISOR i widzi o wiele więcej niż wszyscy wokół niego, gdy aktor faktycznie to robi, staje się niewidomy”.

Można by założyć, że VISOR był lekkim urządzeniem, które zostało po prostu przyklejone do skroni Burtona za pomocą kleju spirytusowego. Mogło to być prawdą w pierwszym sezonie, ale makijażyści wymyślili coś o wiele bardziej przekonującego — i o wiele bardziej bolesnego — w drugim sezonie. Nowy VISOR był kawałkiem metalu, który zaciskał się na skroniach Burtona, mocno ściskając jego głowę. Mógł pozostać przymocowany, ale Burton zauważył, że po długim dniu zdjęć zaczął boleć. Kontynuował:

„W drugim sezonie przeprojektowaliśmy VISOR i uczyniliśmy go cięższym, a sposób, w jaki go przymocowaliśmy, polegał na tym, że przykręciliśmy go, dosłownie przykręciliśmy do mojej głowy. Były więc śruby, które przekręcaliśmy, i były kołnierze wewnątrz, które wciskały się w moje skronie. Więc po piętnastu lub dwudziestu minutach tego zaczynałem mieć bóle głowy. Więc miałem codzienne bóle głowy przez około sześć lat. Co również nie było zabawne”.

Burton nie dostał odroczenia od VISOR aż do „Star Trek: Pierwszy kontakt” w 1996 r. Do tego czasu wynaleziono działające mechaniczne gałki oczne, a Geordi miał wszczepioną parę. Można sobie tylko wyobrazić ulgę, jaką Burton poczuł po dekadzie bólu.




Source link