Home Rozrywka Romulus rozwalił kasę biletową

Romulus rozwalił kasę biletową

26
0






To był kolejny wielki weekend w kasie biletowej, szczególnie dla Disneya, ponieważ czwarty weekend z rzędu Dom Myszki był filmem numer jeden na świecie. Po trzech tygodniach na szczycie list przebojów „Deadpool i Wolverine” w końcu musieli oddać koronę. Przebój Marvela niedawno wyprzedził „Jokera” i stał się największym filmem z kategorią wiekową R w historiiwięc to był imponujący bieg na szczycie. Teraz jednak nadszedł czas, aby „Obcy: Romulus” miał swój dzień w słońcu.

W reżyserii Fede Alvareza, najnowszy film w Seria „Obcy” znalazła się na pierwszym miejscu w box office z kwotą 108 milionów dolarów na całym świecie. „Romulus” zarobił szacunkowo 41,5 mln dolarów w kraju, a na arenie międzynarodowej 66,7 mln dolarów. Oznacza to, że przez ostatnie cztery weekendy z rzędu filmem numer jeden w kinach był film z kategorią wiekową R wydany przez Disneya. Jeszcze kilka lat temu byłoby to nie do pomyślenia, ale dzięki fuzji z Fox w 2019 r. żyjemy w nowym świecie. 20th Century Studios zmieniło zasady gry dla studia znanego z filmów przyjaznych rodzinom.

Więc co poszło dobrze w tym przypadku? Jak Disneyowi udało się przywrócić ukochaną serię science fiction/horror tak skutecznie? Przejdziemy przez niektóre z najważniejszych powodów, dla których „Obcy: Romulus” rozwalił box office w weekend. Przyjrzyjmy się temu.

1. Disney nie przerzucił Alien: Romulus bezpośrednio do Hulu

Mówiąc prościej, film nie ma szans na sukces w kasie, jeśli nigdy nie trafi do kin. W tym celu decyzja Disneya o dać „Obcy: Romulus” premierę kinową zamiast udostępniać go bezpośrednio w Hulu jest największym powodem, dla którego ten film odniósł sukces w ten weekend. Może to być również boleśnie oczywiste, ale to nie czyni tego mniej prawdziwym. Nie przerzucając tego filmu bezpośrednio do streamingu, studio odniosło ogromny sukces, który ostatecznie niewątpliwie przyniesie im o wiele więcej pieniędzy. Film ma budżet w wysokości 80 milionów dolarów. Jak na film, który zarobił tyle, co ten w weekend otwarcia, wygląda to bardzo rozsądnie. W przypadku wydania bezpośrednio do streamingu ta matematyka byłaby o wiele bardziej niejasna.

Studio Disneya 20th Century wcześniej wydała chwalony film będący prequelem „Predatora” „Prey” bezpośrednio na Hulu w 2022 r.. Chociaż nigdy nie możemy być pewni, wielu w branży jest głęboko przekonanych, że film reżysera Dana Trachtenberga odniósłby sukces w kinach i że premiera w streamingu była dużym błędem. Początkowo Disney zamierzał zrobić coś podobnego z „Romulusem”. Na szczęście zmienili zdanie i okazało się, że była to słuszna decyzja.

2. Widzom ogólnie podobał się film Obcy: Romulus

W przypadku serii, która w ostatnich latach miała pewne problemy z odbiorem przez publiczność, z pewnością nie zaszkodziło, że ogółowi widzów w dużej mierze podobał się „Obcy: Romulus”. Film ma obecnie solidne 82% oceny krytyków na Rotten Tomatoes, co idzie w parze z 86% oceną publiczności. Krytycy i widzowie generalnie wydawali się być zgodni. Wiele reakcji na „Romulusa” określa go mianem zbioru „największych hitów” dla franczyzy, ale dla wielu kinomanów nie wydaje się to być złą rzeczą. W tym celu jedynymi filmami z serii, które obecnie zajmują wyższe miejsce na Rotten Tomatoes, są oryginalny „Obcy” i „Obcy” Jamesa Camerona.

Dowody wskazują, że ogólny konsensus jest taki, że Alvarez, którego poprzednie filmy obejmują remake „Martwego zła” z 2013 r. i „Nie oddychaj”, stworzył bardziej efektywny film, który przyciągnąłby tłumy, niż Ridley Scott w swoich prequelach. W tym celu „Romulus” uzyskał ocenę B+ w CinemaScore, co jest lepszym wynikiem niż „Prometeusz” i „Obcy: Przymierze”, które otrzymały ocenę B. Ten plus robi różnicę.

3. Obcy: Romulus pojawił się w idealnym momencie

Czas jest często wszystkim, jeśli chodzi o box office, a „Romulus” idealnie się zgrał. Te rzeczy mogą być trudne do przewidzenia, ale „Deadpool & Wolverine” zaczął tracić trochę pary po trzech tygodniach. Chociaż jest to również film z kategorią wiekową R, jest skierowany do zupełnie innej publiczności. Mamy również „This Ends With Us” jako drugą dużą premierę w tej chwili, która jest również skierowana do zupełnie innej grupy demograficznej. Płyta „Borderlands” studia Lionsgate całkowicie zrujnowała swój debiut. Więc chociaż mogło to stanowić pewną rywalizację, adaptacja gry wideo w zasadzie nie miała w ogóle znaczenia.

Poza tym Disney natknął się na pewien późnoletni rekord. Każdy inny film, który w sierpniu miał większą premierę niż „Obcy: Romulus”, zrobił to w pierwszej połowie miesiąca, a filmy takie jak „Legion samobójców” Davida Ayera (133,6 mln dolarów) i Najlepszym przykładem są „Strażnicy Galaktyki” Jamesa Gunna (94,3 mln dolarów). „Romulus” ma teraz największe otwarcie dla filmu w drugiej połowie sierpnia. Czy to sugeruje, że studia historycznie nie maksymalizowały okna późnego lata? Być może. Tak czy inaczej, Disney bardzo dobrze wykorzystał tę przestrzeń tym razem.

4. Reklamowano go jako powrót do podstaw filmu o Obcym

Marketing nie powinien być pomijany przy rozbijaniu finansowego sukcesu filmu. W tym przypadku patrzymy na drugi najlepszy weekend otwarcia dla filmu „Obcy” w historii, zaraz za „Prometeuszem” (51 mln USD) w 2012 r., nie uwzględniając inflacji. Był też znacznie lepszy od „Obcego: Przymierze” z 2017 r. (31,6 mln dolarów)który bezskutecznie próbował skorygować kurs serii prequel. W dużej mierze wynikało to z faktu, że Disney reklamował film jako powrót do formy dla serii. Okazało się to skuteczne w generowaniu zainteresowania szerokiego grona widzów poza zagorzałymi lojalnymi fanami serii.

Nie wdając się w spoilery, „Romulus” z pewnością nie ignoruje filmów będących prequelami Ridleya Scotta. Jakkolwiek by było, nie zostały one w ogóle wykorzystane w marketingu. Zamiast tego studio skupiło się na przerażającym klimacie, bardziej opierając się na horrorze niż na akcji. Poza zwiastunami, Alvarez i Disney podkreślali również, że w filmie wykorzystano praktyczne efekty specjalne. Pomaga to nawiązać do oryginalnego „Obcego” i „Obcych”, które do dziś pozostają uwielbiane. Pomysł przedstawienia „Romulusa” jako przerażającego, wizualnie imponującego filmu, który nie wymagał wielu prac domowych, był skuteczny.

5. Widzowie pozostają wierni horrorom – w większości przypadków

Horror był prawdopodobnie najbardziej niezawodnym gatunkiem w kasie biletowej w erze pandemii. Było to szczególnie prawdziwe w 2022 i 2023 roku, kiedy filmy takie jak „Smile”, „M3GAN”, „The Black Phone” i „Five Nights at Freddy’s” między innymi wykonały wiele ciężkiej pracy. Podczas gdy w pierwszej połowie 2024 roku kina zmagały się z ogromnymi problemami, od lipca sytuacja zmieniła się w imponujący sposób. Mimo że na początku tego roku było ciężko nawet dla horrorów, „Obcy: Romulus” po raz kolejny pomaga ugruntować pozycję horroru jako gatunku, któremu widzowie są bardzo wierni.

„Ciche miejsce: Dzień pierwszy” było pierwszym prawdziwym przełomowym horrorem tego rokuz „Night Swim” (54,6 mln USD) i „The First Omen” (53,8 mln USD) na czele stawki przed tym. Globalnie „Romulus” podwoił te wyniki w ciągu jednego weekendu. Jest wiele do powiedzenia na temat tego, dlaczego niektóre horrory z pierwszej połowy 2024 r. nie dostarczyły towaru, ale to rozmowa na inny czas. Od tamtej pory filmy takie jak „Longlegs” zarobiły na całym świecie ponad 100 milionów dolarów. „Romulus” przykuł uwagę miłośników horrorów na całym świecie i wykorzystał tę lojalność wobec gatunku. Po raz kolejny udowodnił, że w odpowiednich okolicznościach horror to pieniądze w banku.




Source link