Ryana Murphy’ego słyszał pytania o konwencje nazewnictwa różnych jego serii FX, ale nie widzi w nich zasadności.
Potentat telewizyjny mówi Deadline, że „zdecydowanie nie zgodziłby się” z takimi sugestiami Groteskaria powinno być pod Amerykański horror banner, albo że historia Aarona Hernandeza lepiej nadawałaby się na nową część Amerykańska historia kryminalna a nie pierwszy z nowej serii antologii, Historia amerykańskiego sportu.
„Groteskaria nie ma nic wspólnego z Amerykański horror. Po prostu tak nie jest. Myślę, że to jest różnica pomiędzy robieniem Nie oglądaj się teraz I Halloween nigdy nie zmieściłaby się w tym programie. Nigdy nie było to brane pod uwagę. To zupełnie inne zwierzę” – powiedział o nowej serii horrorów z Niecy Nash w roli głównej, która ujawniła ogromny zwrot w historii, którą Murphy i szef FX Johna Landgrafa omawiano również z Deadline.
Z Historia amerykańskiego sportuMurphy dodała, że serial „w mniejszym stopniu dotyczy przestępstwa, ale toksycznej męskości (i) urazów wstrząśnieniowych…”
„Myślę, że to, co się pokrywa, to moje zainteresowanie moim tonem, obsadą, budowaniem świata i tym podobnymi” – powiedział. „Kiedy to wyszło i zacząłem o tym słyszeć, bo niczego nie czytam, pomyślałem: «O czym ty mówisz?». Nie, to nic takiego.
To tylko cztery z kilku serii, które Murphy prowadzi obecnie w FX, a które obejmują również Amerykańskie horrory I Wojnajak również te, które są jeszcze w fazie prac, np Amerykańska historia miłosna — którego pierwszy sezon ma przedstawiać relacje pomiędzy Johnem F. Kennedym Jr. i Carolyn Bessette-Kennedy — oraz Pięknoco w pewnym sensie według Murphy’ego jest bardziej nowoczesnym podejściem do tych samych tematów, którymi zajmował się wcześniej Uszczypnij/Zaciśnij.
Ale chociaż wszystkie te serie mogą mieć pewne nakładające się tematy, każdy z nich ma „inny zestaw wpływów”, które wyróżniają je w jego umyśle.
Dla przypomnienia, Landgraf zgadza się. Wyjaśnił mu, że Amerykański horror to „prosta struktura horroru z bardzo pomysłowym tonem i scenerią, a także wizualnym językiem i postaciami”.
„(Groteskaria) to nie to. Już widać, że absolutnie nie. To całkowicie egzystencjalna sprawa. To bardziej jak Wysiadać lub coś, co jest pełne mylnych wskazówek i komentarzy społecznych, ale to nie jest A potem nie było już nikogo-typ horroru” – kontynuował. „Więc z pewnością rozumiem, że współczujesz ludziom, których to zdezorientowało, ponieważ nominalnie jest to horror, ale tak naprawdę jest to coś innego, zupełnie innego. Myślę, że wyrządziłoby to krzywdę obojgu Amerykański horror I Groteskaria umieścić go tam, ponieważ nie jest to tylko podzbiór Amerykański horror. To coś odrębnego, zupełnie innego.”