Home Rozrywka „Vic Michaelis z bardzo ważnych osób o tworzeniu osobowości gospodarza

„Vic Michaelis z bardzo ważnych osób o tworzeniu osobowości gospodarza

15
0


Bardzo ważni ludzie widział gospodarza Vica Michaelisa przeprowadzić wywiad z wieloma postaciami, których naprawdę nie da się opisać w kilku słowach. Od byłej babci Vica (Lisa Gilroy) po rzecznika ds. zdrowia psychicznego Tommy’ego Shriggly’ego (Zac Oyama) każdy improwizator wnosił do zespołu wyjątkową dziką energię. Spadkowicz‘S skrócona forma serii, której dorównuje zdolność Michaelisa do doskonałego przystosowania się do każdej sytuacji, przy jednoczesnym zachowaniu osobowości gospodarza.

Po całkowitej metamorfozie – obejmującej makijaż, protetykę i kostiumy – komicy wybierają postać, z którą mogą przeprowadzić w pełni zaimprowizowany wywiad. Michaelis twierdzi, że dla nich, podobnie jak dla reżyserki Tamar Levine, ważne było stworzenie poczucia ciągłości z bohaterką, zwłaszcza że celem serialu było pokazanie „różnych stylów komediowych stosowanych przez komika” bez umieszczania ich w pudełku , „ale zbudować wokół nich pudełko”.

Prowadzący Vic Michaelis przeprowadza wywiad z księżniczką Emily (Anna Garcia) w „Bardzo ważnych ludziach”

Kate Elliott/Porzucenie

DEADLINE: Jak się zaangażowałeś Bardzo ważni ludzie?

VIC MICHAELIS: Byłem niezależnym graczem, gdy Dropout nazywał się CollegeHumor, i uzupełniałem niektóre ich szkice, gdy Dropout został uruchomiony. Stamtąd poprosili mnie, żebym przyjechał Zrób trochę hałasui świetnie się przy tym bawiłem, a potem nadarzyła się okazja, gdy Sam (Reich) wysłał mi e-mail i zapytał: „Czy chciałbyś poprowadzić ten program?” To jak restart starego serialu pt Cześć, mam na imię.’ To byli Pat Cassels i Josh Ruben, którzy byli po prostu niewiarygodnie niesamowici. Dorastałem, oglądając to i po prostu skorzystałem z okazji, aby móc zrobić coś na bazie tego.

DEADLINE: Czy kiedykolwiek martwiłeś się, że jest to skomplikowana konfiguracja odcinka Zmiana gry?

MICHAELIS: Nieustannie, każdego dnia mojego życia. Mam wrażenie, że Sam stworzył ten piękny nawiedzony dom, w którym wszyscy mieszkamy, prawda? Tam, gdzie to jest, nie dzieje się nic, co spowodowałoby, że każdy z nas, kto wykonał tam jakąkolwiek pracę, nie pomyślałby: „Czy ktoś mnie oszukał?”. Czy to żart… W zabawny sposób, ale dowcip? Myślę, że to może być żart. Jak dotąd zdarzyło się tylko kilka razy, że kiedy tam dotarłeś, pomyślałeś: „O nie, to tylko żart”.

'Bardzo ważni ludzie'

Ally Beardsley na krześle do makijażu zostanie Świnią nr 2 w „Bardzo ważnych ludziach”

Kate Elliott/Porzucenie

DEADLINE: Ile wiesz o bohaterach przed rozpoczęciem wywiadu?

MICHAELIS: Brałem udział w rozmowie na temat wyglądu makijażu. Zaplanowali już, kto będzie w programie i jaki rodzaj makijażu chcą, a potem musiałam pomóc w dobraniu par osób, które moim zdaniem pasowałyby do różnych stylizacji. Nie podjąłem ostatecznych decyzji, ale muszę się z tym trochę pogodzić. Jeśli chodzi o tworzenie postaci, nie chciałem zbyt wiele wiedzieć. Naprawdę myślę, że częścią magii improwizacji jest wchodzenie i reagowanie na to, co jest przed tobą, więc było dla mnie ważne, że nie wiedziałem zbyt wiele. Często dowiaduję się o imionach ludzi, tylko dlatego, że wtedy nie spędzamy całej pierwszej części odcinka na zamartwianiu się: „Jak masz na imię?”. Jak to przeliterujesz?’ Sprawdzaj dwukrotnie wymowę i tym podobne. Ale tak, naprawdę uważam, że ważną częścią przedstawienia jest improwizacja. Mógłbyś mieć kogoś, kto wygląda jak żaba w cylindrze, a to nie daje ci tyle informacji, ile byś oczekiwał, gdy ludzie stworzą postać.

DEADLINE: Opowiedz mi o pierwszych rozmowach z reżyserką Tamar Levine. Czy wspólnie wymyśliliście styl rozmowy kwalifikacyjnej, czy była to tylko improwizacja tego dnia?

MICHAELIS: Tamar i ja najpierw dość obszernie rozmawialiśmy o postaci gospodarza i jej motywacjach. A potem osobiście spędziłem dużo czasu, szukając informacji zarówno na temat gospodarzy komedii, jak i zwykłych gospodarzy. Tamar miała wielką wizję tego, jak chciała, żeby to wyglądało i odczuwało się je w stylu lat 70. i 80., naprawdę nawiązując do wczesnej Oprah pod względem scenografii i kostiumów.

To była mieszanka obu (wspólne wymyślanie stylu i improwizacja). Możesz zrobić tyle przygotowań, ile to możliwe, a potem, kiedy dojdziesz do testu, jeśli nie znasz odpowiedzi, nie znasz odpowiedzi, wiesz, co mam na myśli? Więc przeprowadziliśmy wiele przygotowań, dużo przyglądaliśmy się różnym stylom wywiadów, wywiadom komediowym, oczywiście dużo Ziwe, Ericowi Andre, Zachowi Galifianakisowi… dużo tych improwizowanych wywiadów, sprawdzając, jak sobie radzą. Ale wielu z nich miało wcześniej napisane pytania. Podsumowując, ciągle wracamy do tego, patrząc na to jak na pierwszą randkę w improwizacji. To bardzo klasyczny typ sceny, w której cię poznaje, ale nie chcesz tak bardzo utknąć w podstawach i tych samych pytaniach. Tak więc naprawdę przyjrzeliśmy się różnym rodzajom wywiadów, które istnieją, na przykład ktoś próbuje coś promować lub wyrusza w trasę z przeprosinami i tym podobne. A potem, kiedy tylko przerywaliśmy, Tamar, ekipa produkcyjna i ja po prostu pogawędkowaliśmy i pytaliśmy: „Jakiego rodzaju to naszym zdaniem jest wywiad?”. Spróbujmy się nad tym pochylić.

Ale powiedziałbym, że improwizacja była zawsze na pierwszym miejscu. Jedną z pięknych rzeczy w tym programie jest pokazanie różnych stylów komediowych komediantów i naprawdę ważne było, aby nie dopasować ich do naszego pudełka, ale zbudować wokół nich pudełko. I myślę, że coś, co pozwoliło nam to zrobić, zachowując pewną ciągłość w serialu, to coś, czego możemy się trzymać z postacią gospodarza.

'Bardzo ważni ludzie'

Prowadzący Vic Michaelis przeprowadza wywiad z Tommym Shrigglym (Zac Oyama) w „Very valid People”

Kate Elliott/Porzucenie

DEADLINE: Czy byli jacyś improwizatorzy, którzy naprawdę zaskoczyli Cię swoimi postaciami lub trochę zmartwili?

MICHAELIS: Wszyscy improwizatorzy, zwłaszcza w pierwszym sezonie, są moimi dobrymi przyjaciółmi, z którymi improwizuję dość regularnie, co było miłe. Myślę, że w serialu widać dużo tej chemii, więc nie sądzę, żeby ktokolwiek mnie tak naprawdę wyrzucił, ale były tylko chwile, gdy moi przyjaciele, których kocham, są najbardziej sobą i po prostu naprawdę, naprawdę mnie rozśmieszają. To znaczy, jeśli już mówimy, może ten, który naprawdę mnie łaskotał i chyba mnie wyrzucił, to nie jest tak, aby to ująć, Tommy Shriggly Zaca (Oyamy) naprawdę wszedł i uderzył mnie jak niszcząca kula. Zac to jedna z moich ulubionych osób na świecie, z którą improwizuję, kropka, i tak naprawdę po prostu patrzyłem, jak staje się najbardziej wyrafinowaną wersją samego siebie. Obserwuję, jak gra wiele głupich postaci na scenie, a jeśli oglądasz go w innych programach Dropout, to zazwyczaj są to bardzo słodkie postacie, które są mu bardzo bliskie. I myślę, że szczególnie w przypadku makijażu nastąpiła przemiana, która była naprawdę niesamowita.

DEADLINE: Jakie są najważniejsze momenty pracy nad pierwszym sezonem?

Przeczytaj cyfrowe wydanie magazynu Emmy Drama firmy Deadline Tutaj.

Myślę, że zwłaszcza improwizując, spędzasz naprawdę dużą część swojej kariery, robiąc to dla pięciu osób z tyłu sali, co jest świetne. Robiąc to w ten sposób, wiele się nauczysz i to piękne, że jest to forma sztuki, która może istnieć w ten sposób. Możesz po prostu wybrać się z kilkoma znajomymi i zrobić to gdziekolwiek. Nie ma zbyt wielu kosztów ogólnych. Ale zrobienie tego na platformie, gdzie ludzie to widzą i docenią, i zrobienie tego z ludźmi, z którymi jestem najbliżej, szczególnie w życiu i z którymi wymyśliłem improwizację, i reakcja będzie tak przytłaczająca pozytywne, to naprawdę był taki prezent.

Tamar i ja dużo o tym rozmawiamy, chociaż nikt tego nie oglądał, mamy to sfilmowane i jest to coś, z czego jesteśmy naprawdę dumni. A fakt, że ludziom też się to podoba, jest ogromny. Kręcimy drugi sezon, który… To zabawne, bo ludzie ciągle pytają: „Jaka jest twoja wymarzona praca?”. I to jest takie tandetne, ale naprawdę wybrałbym to. Gdybym mógł napisać na kartce papieru dokładnie, jak by to wyglądało, byłby to opis fabuły VIP.



Source link