Home Sport Argentyna broni tytułu Copa America, zdobywając swój 16. tytuł po tym, jak...

Argentyna broni tytułu Copa America, zdobywając swój 16. tytuł po tym, jak kibice szturmowali bramy Miami, co było katastrofą dla CONMEBOL

45
0


Sceny przypominające to, co Liverpool kibice, z którymi mieliśmy do czynienia w Paryżu zaledwie dwa lata temu, pojawili się przy południowo-zachodniej bramie Hard Rock Stadium w Miami Puchar Ameryki Finał.

Tłumy tysięcy kibiców Kolumbii i Argentyny – zarówno z biletami, jak i bez – tłoczyły się przy wejściu, gdy policja Miami-Dade i ochrona trzymały je zamknięte. Po wielu opóźnieniach mecz ostatecznie się rozpoczął, a bramy zostały otwarte, aby uniknąć dalszych obrażeń lub czegoś gorszego.

„Współpraca z CONMEBOL i funkcjonariuszami organów ścigania doprowadziła do podjęcia decyzji o otwarciu bram stadionu na krótki okres czasu dla wszystkich kibiców, aby zapobiec panikom i poważnym obrażeniom na terenie stadionu” – powiedział rzecznik Hard Rock Stadium. Miami Herald. „Istniały poważne obawy, że kibice zostaną zmiażdżeni, aby wejść na stadion. Funkcjonariusze organów ścigania i ochrony zostali natychmiast rozmieszczeni na całym stadionie i w okolicy, aby zapewnić kibicom jak największe bezpieczeństwo w obliczu tej bezprecedensowej sytuacji”.

Jednak ta decyzja i reakcja służb bezpieczeństwa pozostawiają wiele pytań dotyczących gotowości do zaproszenia całego świata na Mistrzostwa Świata za dwa lata – nie tylko na to miejsce, ale na cały kraj.

Mimo to mecz trwał dalej. Potrzebny był nawet dodatkowy czas, mimo że gra wydawała się być na drugim planie w stosunku do wcześniejszych wydarzeń. Nie żeby to miało znaczenie Lautaro Martinez i Argentyna, która zdobyła rekordowy, 16. tytuł Copa America, pokonując napastnika Interu Mediolan.

Kibice czekają na wejście na stadion przed finałem Copa America pomiędzy Kolumbią i Argentyną

Kibice Kolumbii i Argentyny próbują przejść przez bramkę pośród masowych zamieszek

Kibice Kolumbii i Argentyny próbują przejść przez bramkę pośród masowych zamieszek

Decyzja o rozegraniu meczu – podobnie jak wiele innych decyzji podjętych dziś wieczorem przez CONMEBOL – powinna przynieść wstyd federacji, ponieważ tysiące osób weszło na stadion bez biletów, a wandalizm doprowadził do zniszczenia części sektora klubowego.

Godziny stania w upale Floryda słońce doprowadziło do gniewu i frustracji, gdy bramy zostały naruszone i setki kibiców Kolumbii wbiegło na stadion. Policja zamknęła bramy i wpuściła tylko kilku na raz. Nawet dziennikarze zostali objęci tymi środkami.

Zapanował chaos, gdy fani pchali twarze w stronę bram. Ludzie mdleli z gorąca i byli zabierani na pomoc medyczną.

Po godzinach tłumy nie opadły, a policja nie miała innego wyjścia, jak wpuszczać ludzi bez okresowego sprawdzania biletów lub toreb. Kibice znaleźli na swoich miejscach osoby bez biletów, które nie chciały wyjść, a ochrona była bezradna, by ich usunąć. W końcu policja zaczęła przechodzić przez sekcje po kolei, sprawdzając bilety.

Nawet po rozpoczęciu meczu w mediach społecznościowych pokazywano ludziom filmy wspinanie się po bramach I przez otwory wentylacyjne aby spróbować dostać się do środka. Podsumowując, na stadionie było tysiące osób, które nie powinny się tam znaleźć.

Kibice pędzą do bram przed finałowym meczem Copa America pomiędzy Argentyną i Kolumbią

Kibice pędzą do bram przed finałowym meczem Copa America pomiędzy Argentyną i Kolumbią

Kibice używają barykad jako drabin, aby dostać się na Hard Rock Stadium

Kibice używają barykad jako drabin, aby dostać się na Hard Rock Stadium

Po wejściu do środka, w mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się doniesienia o wandalizmie. Kilka osób próbowało szturmować „72 Club” i do środka, Zniszczono schody ruchome i potłuczono szkło.

To druzgocący akt oskarżenia pod kątem przygotowania do tego turnieju. Podnieśli to trenerzy i zawodnicy, a kulminacją był dzisiejszy wieczór.

Mając za kilka lat Mistrzostwa Świata, Stany Zjednoczone nie otrzymały pozytywnej oceny w swoim podejściu do Copa America z zewnętrznej perspektywy. Od cen biletów po półpuste stadiony, boiska i ich wymiary, wydawało się, że na każdym poziomie drużyny muszą pokonać przeszkody.

Ale ostatecznie to CONMEBOL musiał się tym zająć. Federacja powinna się wstydzić za sposób, w jaki zorganizowano ten turniej. W końcu to federacja zorganizowała wszystko – łącznie z bezpieczeństwem – a jej brak przygotowania spowodował obrażenia u wielu osób tego dnia i mógł doprowadzić do znacznie gorszych zdarzeń.

Ta kontrola powinna obejmować decyzję o rozegraniu tego meczu. Kiedy tysiące osób było w środku bez biletów – w tym wielu, którzy nie zostali sprawdzeni przez ochronę – ponad godzinę po tym, jak mecz miał się rozpocząć, Lionel Messi wprawił piłkę w ruch.

Kibice Argentyny płaczą po udanym wejściu na Hard Rock Stadium

Kibice Argentyny płaczą po udanym wejściu na Hard Rock Stadium

Mimo oczywistego lekceważenia tak trywialnych kwestii jak liczba miejsc siedzących czy pojemność ogniowa, trybuny stanowiły chór i mozaikę barw – kolumbijska żółć i argentyński błękit mieszały się ze sobą w dolnej części stadionu.

Chór fanów też nie był zły. „Jestem Argentyńczykiem, to uczucie, którego nie mogę powstrzymać” spotkało się z „Naprzód Kolumbio, dziś wieczorem wygramy”. Okrzyki „Messi Messi” wywołały reakcję „James James” dla maestro Cafateros Rodrigueza.

Piłka nożna była również dość symfoniczna – ale bardziej w stylu Wagnera niż Mozarta. Brutalne starcia sprawiły, że zawodnicy obu drużyn latali po całym boisku, a sędzia Raphael Claus w dużej mierze pozwolił każdej drużynie kontynuować grę – poza najbardziej oczywistymi faulami.

Obiecano magiczne starcie Messiego z Jamesem i na początku wydawało się, że argentyński maestro pokona swojego kolumbijskiego odpowiednika. Jego strzał, który został zablokowany przez nieszczęsne stopy Angela Di Marii, był najbardziej kuszącą próbą wieczoru w pierwszych 25 minutach.

Ale Messi nie chciał odejść bez siniaków. Został nakłuty w kostkę i tarzał się po boisku z bólu, podczas gdy dziesiątki tysięcy Argentyńczyków wstrzymało oddech. Wrócił na boisko, a dziesiątki jego rodaków bił mu brawo.

Ponownie spróbował dokonać cudu w 44. minucie, wykonując rzut wolny z odległości około 27 jardów. Jego podanie trafiło w głowę Tagliafico, ale strzał obrońcy poszybował wysoko.

Argentyńczyk Lionel Messi wyglądał na przygnębionego po tym, jak został zmieniony z powodu kontuzji

Argentyńczyk Lionel Messi wyglądał na przygnębionego po tym, jak został zmieniony z powodu kontuzji

Puchar Copa America jest eksponowany przed meczem finałowym turnieju 2024

Puchar Copa America jest eksponowany przed meczem finałowym turnieju 2024

Ale katastrofa nadeszła dla Argentyny, gdy Messi doznał urazu bezkontaktowego w 64. minucie. Po kilku minutach leżenia na ziemi, 37-latek – który w tym Copa America nie zrobił większego wrażenia – został zdjęty z boiska przez Nico Gonzaleza, co może być jego ostatnim występem na ważnym turnieju.

Rzucił prawym butem o ziemię w gniewie, gdy tłum skandował jego imię i kłaniał się. Łzy spływały po twarzy Messiego – to było to, jego czas z Argentyną na Copa America, a może i na Mistrzostwach Świata, dobiegł końca.

Argentyńczycy myśleli, że odnaleźli sposób na przełamanie impasu, gdy zmiennik Messiego, Nico Gonzalez, wbiegł z butem, co wywołało huczne świętowanie – ale sędzia liniowy natychmiast ukarał ich chorągiewką za spalonego.

Gonzalez miał kolejną szansę na trzy minuty przed końcem regulaminowego czasu gry, ale jego główka przeleciała przez bramkę i minęła Juliana Alvareza przy tylnym słupku. Nie wykorzystano żadnej okazji, więc mecz przeszedł do dogrywki.

Policjanci na stadionie, ponieważ mecz został opóźniony z powodu incydentów poza stadionem

Policjanci na stadionie, ponieważ mecz został opóźniony z powodu incydentów poza stadionem

Argentyńczyk Nicolas Gonzalez reaguje po strzeleniu nieuznanego gola

Argentyńczyk Nicolas Gonzalez reaguje po strzeleniu nieuznanego gola

Pierwsza część dogrywki naprawdę pokazała, jak trudny był ten mecz. Ciała padały na ziemię po późnych wypadach i kopnięciach, a Claus nie miał na to ochoty.

Jednakże okazji było mnóstwo. Strzał Luisa Diaza, który został odbity na bok w połowie przerwy, był prawdopodobnie najlepszą próbą pierwszych 15 minut dogrywki.

Zmęczenie wyraźnie dało o sobie znać w ciągu drugich 15 minut i to właśnie doprowadziło do przełomu Argentyny. Doskonale wymierzony wślizg Rodrigo De Paula został przechwycony i znaleziony przez Lautaro Martineza. Martinez podał piłkę do Giovanniego Lo Celso, który zagrał ją z powrotem na ścieżkę Martineza. Przedarł się przez kolumbijską linię obrony i umieścił piłkę w bramce, zapewniając prowadzenie 1-0.

Morze szalików, koszulek i flag Albiceleste powiewało nocą w Miami, podczas gdy ubrani na żółto ludzie stali w szoku.

Gdy zatrzęsła się loża prasowa, zabrzmiał końcowy gwizdek nadchodzącego wieczoru, który na lata pozostanie w pamięci argentyńskich kibiców, ale który będzie druzgocącym oskarżeniem turnieju pełnego problemów, przed zaproszeniem całego świata w 2026 roku.



Source link