Przed rozpoczęciem draftu NBA 2024, który rozpoczyna się w tym tygodniu, New York Knicks podjęli śmiały i potencjalnie genialny ruch, dodając kolejną byłą gwiazdę Villanova do składu, w którym już są Jalen Brunson, Josh Hart i Donte DiVincenzo.
Kiedy Knicks grali w zeszłym sezonie inspirowaną marką koszykówki i pokazali, że zespół może być o krok od pretendenta do tytułu w Konferencji Wschodniej, Nowy Jork wszedł na całość poza sezonem NBA, a zespół nabył Mikala Bridgesa od Netty z Brooklynu.
Oprócz sprowadzenia Bridgesa, który miał wzmocnić już utalentowany skład pełen byłych graczy Wildcats, Nowy Jork przedłużył również kontrakt z gwiazdą defensywy OG Anunobym, którego pozyskano w drodze wymiany przed końcem okresu transferowego w NBA w lutym.
Oczywiste jest, że drużyna Knicks jest gotowa podjąć ryzyko i zapłacić za swoje posunięcia, ale Chris Broussard z FOX Sports uważa, że nie będzie to miało żadnego znaczenia, jeśli drużynie nie uda się wygrać wszystkiego dzięki zasadzie „pierwszy jest pierwszy”.
„Podoba mi się wymiana Mikala Bridgesa. Knicks zrezygnowali z wielu rzeczy, chyba że wygrali mistrzostwo”.
„Podoba mi się branża Mikal Bridges. Knicks zrezygnowali z wielu rzeczy, CHYBA, że zdobyli mistrzostwo.
– @Chris_Broussard fot.twitter.com/oS64SV6JxD
– Najpierw najważniejsze rzeczy (@FTFonFS1) 27 czerwca 2024 r.
Broussard ma rację, ale drużyny w NBA, ani w żadnym innym sporcie zawodowym, nie wygrywają mistrzostw bez podejmowania odważnych posunięć i ryzykowania w sytuacjach, które mogą potoczyć się na dwa sposoby.
To powiedziawszy, odtąd wywierana jest presja na tę legendarną franczyzę, ponieważ są to posunięcia, które muszą przynieść rezultaty, w przeciwnym razie nowojorskie media będą regularnie krytykować drużynę i trenera Toma Thibodeau.
NASTĘPNY:
Analityk mówi, że 1 drużyna NBA została stworzona, aby walczyć z Celtics