Głębokie oszustwo Wirusowe filmy menedżera Anglii generowane przez sztuczną inteligencję Gareth Southgate pomagają „budować morale” kibiców, twierdzi jeden z fanów Trzech Lwów.
Związek Piłki Nożnej (FA) jest niezadowolony z krążących w Internecie wprowadzających w błąd klipów Media społecznościowe aplikacje takie jak TikTok i Instagrama.
Na niektórych nagraniach widać fałszywą wersję Southgate’a wygłaszającą wulgarne i obraźliwe uwagi na temat angielskich piłkarzy, zarówno tych, którzy są w kadrze, jak i tych, którzy nie zostali powołani.
Problem polega na tym, że wielu fanów dało się nabrać i uwierzyli, że klipy są prawdziwe – a wszystko za sprawą inteligentnego generatora głosu opartego na sztucznej inteligencji, który sztucznie porusza ustami Southgate’a – w scenerii, która sprawia wrażenie, jakby selekcjoner reprezentacji Anglii prowadził prawdziwą konferencję prasową.
„Tak jak w przypadku wszystkich szkodliwych treści, podejmiemy kroki w celu usunięcia tych obraźliwych filmów” – poinformowała FA w oświadczeniu.
Fani z Anglii bronili jednak fałszywych filmów Southgate i argumentowali, że pomagają one utrzymać dobry nastrój wśród kibiców.
„To klasyczny stereotypowy brytyjski humor. Pomaga budować trochę morale, aby utrzymać ludzi zmotywowanych i szczęśliwych, więc myślę, że to nieszkodliwa zabawa” – powiedział jeden z fanów BBC.
„Najwyraźniej Gareth i tak nic nie czyta ani nie ogląda żadnych mediów społecznościowych”.
Drugi kibic dodał, że filmy są „całkiem zabawne” i zwrócił uwagę, że Southgate nie jest jedyną osobą ze świata piłki nożnej, która stała się celem.
„Widziałem wielu zawodników, a w trakcie sezonu (Jürgen) Klopp, Pep (Guardiola) i (Mikel) Arteta również to doświadczyli” – powiedział drugi kibic.
Profesor Hany Farid, ekspert w dziedzinie kryminalistyki cyfrowej na Uniwersytecie Kalifornijskim, ostrzegał ludzi przed niebezpieczeństwami związanymi z używaniem fałszywych klipów generowanych przez sztuczną inteligencję.
„Nie tylko ludzie o dużym śladzie cyfrowym mogą przejąć tożsamość” – stwierdził. „Mogę wykorzystać zaledwie 30 sekund czyjegoś głosu, tak krótkie jak pojedyncze zdjęcie danej osoby, i stworzyć jej głębokie podróbki.
„Jedno to mieć artykuł satyryczny, wyśmiewający polityka lub sportowca. Zupełnie inaczej jest mieć wideo tej osoby z jej głosem i podobizną, co może być dość obraźliwe, i myślę, że sądy i my jako społeczeństwo będziemy musieli zastanowić się, gdzie wyznaczyć tę granicę”.
WIĘCEJ : Rio Ferdinand wyjaśnia, dlaczego Anglia ma „największe szanse” na awans do finału Euro 2024
WIĘCEJ : Anglia kontra Słowacja Euro 2024 – ujawniono skład wyjściowy XI
WIĘCEJ : Potężna burza spowodowała tymczasowe przerwanie meczu Euro 2024 pomiędzy Niemcami i Danią