Sądząc po nagraniu z kamery telefonu Philippe’a Clementa stojącego na zewnątrz Ibrox po koszmarnej stracie trzech goli w zeszły weekend, celtycki i paplanie o nieistotnych statystykach przed rozwścieczoną grupą zwolenników, nie może trwać długo, aż wszystko się zagotuje Strażnicy.
Clement nie ma zamiaru ukrywać się przed drużyną graczy, z którymi ma tam pracować, ale tylko przyspieszy swój upadek, paplając o tym, jak odebranie szóstki drużynie Ross County było jednym z najlepszych wyników w ciągu ostatnich czterech lat w klubie, który w 2022 roku dotarł do finału europejskiego.
Wydawał się facetem tracącym kontakt z rzeczywistością, gdy starania Rangersów o zdobycie tytułu w zeszłym sezonie legły w gruzach — a w tym sezonie niewiele wskazywało na to, że odzyskał kontrolę nad pracą, którą przejął niecały rok temu. Albo, co za tym idzie, naprawił problemy z kontuzjami, które odziedziczył po poprzednim szefie Michaelu Beale’u i zrobił tyle szumu wokół naprawiania.
John Bennett, John Greig i Douglas Park trzymają trofeum Premiership w 2021 roku
Philippe Clement został sam i ponosi odpowiedzialność za drużynę Rangersów, w której brakuje gwiazd
Clement jednak raczej nie będzie głównym obiektem gniewu, jeśli rozwścieczone zgromadzenie na Edmiston Drive witające autobus drużyny wracający z Parkhead okaże się małym żołędziem, z którego wyrośnie duże drzewo.
Przewodniczący John Bennett już jest poddawany obróbce w Photoshopie w mediach społecznościowych, a jego zdjęcie policyjne jest przyklejone za dużym czerwonym kółkiem z linią. Wiecie, to samo, co zarezerwowano dla byłego dyrektora zarządzającego Stewarta Robertsona i byłego dyrektora sportowego Rossa Wilsona podczas ostatniego wybuchu niezadowolenia kilka lat temu.
I posłuchajcie, on na to zasługuje. Jest w zarządzie od 2015 roku i w pewnym stopniu brał udział w wszelkiego rodzaju okropnych decyzjach.
Klub wciąż nie jest pewien stałego powrotu na Ibrox z powodu prac budowlanych, wciąż nie ma dyrektora generalnego, nie gra w Lidze Mistrzów, właśnie zakończyło się kolejne bałaganiarskie okno transferowe, a Celtic żegna się z klubem, jednocześnie zwalniając jednego z fanów zajmujących się marketingiem po tym, jak dowiedział się, że zamieścił na Twitterze wpis o „Hunsach”, wszystko doszło do punktu kulminacyjnego.
Ostatni mecz Old Firm był ucieleśnieniem nieuniknionej prawdy i to jest powodem tak wielkiego gniewu wśród fanów Ibrox.
Celtic jest, po raz kolejny, o wiele mil przed nimi, zarówno na boisku, jak i poza nim, i niezwykle trudno jest teraz dostrzec, jak to się zmieni. Nawet najtwardsi z zatwardziałych w Rangers to widzą. I ktoś będzie musiał dostać w szyję.
Bennett był prawdziwym rozczarowaniem jako prezes. Pomimo wszystkich pieniędzy, które zainwestował — a zainwestował ich sporo — dni, w których można było być po prostu wdzięcznym jemu i innym za uratowanie klubu po 2012 r., minęły.
Rangers znów są w roli druhen z powodu fatalnego zarządzania, a ich kibice mają pełne prawo przekształcić swoje niezadowolenie w protest, biorąc pod uwagę, jak bezlitośnie byli dojeni przez klub przez lata.
Mimo wszystko dobrze by było, gdyby zastanowili się, jak do tego doszło — i pamiętajcie, że w drużynie Rangers są inni ludzie, którzy mają w tym interes i których należy ponownie uświadomić opinii publicznej, gdy rozgniewany tłum przygotuje transparenty i tablice.
Kapitan James Tavernier spotkał się z krytyką ze strony niektórych kibiców Rangersów
Rangers pozwolili talentom takim jak Alfredo Morelos na wygaśnięcie kontraktów i odejście za darmo
Kiedy Rangers wygrali tytuł wbrew wszelkim przeciwnościom w 2021 r., zatrzymując 10 z rzędu, ich menadżer Steven Gerrard wyszedł, oblany szampanem po ostatnim meczu domowym z Aberdeen, aby powiedzieć: „To musi być platforma startowa. Musimy naprawić dach teraz, póki świeci słońce i wszyscy są szczęśliwi. Rekrutacja jest teraz kluczowa”.
W środku przewodniczący Douglas Park stanął obok ówczesnego wiceprzewodniczącego Bennetta i zgodził się: „To pierwszy tytuł, jaki mamy. To jest miejsce, w którym chcemy być i teraz chcemy spróbować i zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby mieć pewność, że będzie ich znacznie więcej”.
Tak się złożyło, że tego lata Gerrard dostał Fashion Sakalę, Johna Lundstrama, Nnamdiego Ofoborha i Juninho Bacunę.
To był prawdziwy moment „Przesuwanych Drzwi”.
Rangers zawiedli Gerrarda. Mieli nogę na gardle Celtiku — rozpadającego się imperium, które miało szczęście, sprowadzając Ange Postecoglou i dając mu carte blanche na odbudowę rozbitego składu — i wycofali się. Nie mieli żadnego realnego planu, aby wykorzystać platformę dostarczoną przez wygranie tytułu.
Dotyczy to Parka, który pozostaje drugim co do wielkości udziałowcem i nadal ma w zarządzie swojego syna Graeme’a — jednego z trzyosobowych członków komisji, która kiedyś zatrudniła Pedro Caixinhę, a od 2015 r. jest członkiem zarządu.
Wiele rzeczy jest w Parkach. Szybki przegląd czasu Douglasa jako
Mówi ci to dowódca operacji.
Alfredo Morelos i Ryan Kent mogliby zapoczątkować „model handlu zawodnikami”, gdy Lille i Leeds byli gotowi zapłacić za nich 30 milionów funtów. Obaj odeszli za nic.
Gerrard prawdopodobnie i tak przeszedłby do Aston Villi, ale przed odejściem nie podkreślał, że klub „nie wydał ani grosza w dwóch okienkach” dla dobra jego zdrowia.
Każdy możliwy szyling został opróżniony z kieszeni graczy po „55”, ale co dostali w zamian? Obwiniani za chaos biletowy podczas niefortunnego powrotu klubu do eliminacji Ligi Mistrzów przeciwko Malmo — tylko po to, aby Robertson przyznał trzy miesiące później, że cała operacja była „szczerze mówiąc, bałaganem”.
Kibice oberwali również za narzekanie na absurdalny plan wzięcia udziału w „Superpucharze Sydney”, który oznaczałby, że Postecoglou zostałby uhonorowany w swojej ojczyźnie za wygranie tytułu mistrza ligi w 2022 r. z Rangersami jako głównym wsparciem.
Było bezklasowe odsunięcie na bok byłego prezesa Dave’a Kinga, o którym ledwie wspomniano. Niepoparcie dla byłego szefa Giovanniego van Bronckhorsta po tym, jak zapewnił sobie nieoczekiwany przypływ gotówki w Lidze Mistrzów, pokonując PSV Eindhoven w kwalifikacjach.
W poprzednim okienku transferowym w styczniu dostał Aarona Ramseya, Amada Diallo, Jamesa Sandsa i Mateusza Żukowskiego, a mimo to dotarł do finału Ligi Europy, co stanowiło kolejny element, z którego dyrektorzy nie zdołali zbudować niczego trwałego.
Napastnik Sam Lammers nie zrobił dobrego wrażenia, mimo że przybył za dużą kwotę transferu
Obchody 150. rocznicy okazały się klapą, o czym świadczy cena zestawu „Gallant Pioneers” za 105 funtów, który drużyna miała założyć na mecz z Aberdeen — i tak się nie stało!
I na koniec, ale nie mniej ważne, było mianowanie starego numer 2 Gerrarda Beale’a po tym, jak pojawił się w loży reżysera niczym ponury żniwiarz, gdy Van Bronckhorst walczył o utrzymanie posady. To było przerażające. Tego rodzaju działanie pokazało, że nigdy nie powinien być brany pod uwagę jako menedżer Rangersów.
Jedynym gorszym błędem niż podpisanie z nim kontraktu było danie mu, gdy Bennett zastąpił Parka, wolnej ręki na wydanie 21 milionów funtów na takich zawodników jak Sam Lammers, Jose Cifuentes, Cyriel Dessers i Danilo.
Historia Rangersów w ciągu ostatniej dekady była historią zarządu, który znajdował okazje do odbicia się do przodu, zanim upadł na twarz. Obraz Parka seniora i Bennetta wychodzących razem na boisko pierwszego dnia sezonu 2021-22 i wciągających domowej roboty flagę ligową w złym kierunku na maszt całkiem dobrze podsumowuje ich panowanie.
Rangers wymagają dużych inwestycji. Jeśli nie jest to w zasięgu wzroku, a nie wygląda na to, że jest, potrzebują świeżych twarzy i pomysłów na szczycie.
Zamiast tego w ostatnich latach widzieliśmy, jak King ustępował miejsca Parkowi, a następnie Park ustępował miejsca Bennettowi, który teraz najwyraźniej zmaga się z ciężarem tytułu w otoczeniu, w którym nigdy nie wiadomo, jakie manewry są wykonywane.
Jeśli zwolennicy są naprawdę gotowi protestować przeciwko niemu, to jest to w porządku. Jednak wychodząc na ulice, nie należy zapominać, że trasa przebiegająca przez co najmniej jeden konkretny park była równie odpowiedzialna za to, że znaleźli się w trudnej sytuacji.
Szkocja Steve’a Clarke’a wygrała tylko jeden z ostatnich 13 meczów
Jedyny żart jest taki, że Clarke wciąż jest na gorącym krześle Szkocji
NIE ma wiele więcej do powiedzenia na temat Steve’a Clarke’a i Szkocji, prawda?
Magia odeszła. Zniknęła na dobre w chwili, gdy mecz pokolenia na Euro 2024 przeciwko Węgrom, noc marzeń, romansu i przeznaczenia, zamieniła się w 90-minutowe ćwiczenie w wysysaniu duszy.
Gdyby Clarke rzucił to tam i wtedy — albo przynajmniej zgodził się na odprawę — wszystko byłoby w porządku. Z czasem.
Ale nie. Wrócił z lata spędzonego na przemierzaniu podnóży Himalajów — albo cokolwiek robił przez cały ten czas po tym, jak wymknął się w noc po Euro — i wygląda na to, że próbuje nas oszukać.
W zeszłym tygodniu opowiadał żałosne dowcipy o tym, co było niezwykle bolesnym doświadczeniem dla wielu osób w czerwcu. W tym tygodniu to jego asystent John Carver rzucał dowcipami.
„To niesamowite, ponieważ od czasu Euro poznałem wielu ludzi… ani jedna osoba nie podeszła do mnie i nie powiedziała, że jest rozczarowana” – powiedział ostatnio Carver.
Wiem, co chciałbym do niego powiedzieć: „NAPRAWDĘ POTRAFISZ SOBIE PORADZIĆ, TY MANIAKU?”
Andy Robertson powiedział, że jest rozczarowany. John McGinn również. Czy Carver nie rozmawiał z nimi? Cały kwitnący kraj skończył w żałobie, na litość boską.
Ten sam kraj, który Carver zasugerował, że powinien być realistyczny ze względu na swoją wielkość — zanim trzeba będzie zapytać, jaka jest populacja. To musi być celowe. Nikt nie może być tak beznadziejnie oderwany od rzeczywistości, jak wydają się Clarke i Carver.
Clarke uprzejmie zauważył, że zasługuje na ostatnie dwa lata swojego lukratywnego kontraktu, zanim odejdzie, by zająć się czymś innym.
Na szczęście wynik jednego zwycięstwa w 14 meczach Ligi Narodów w Lizbonie, który odbędzie się dziś wieczorem, również powinien mieć coś do powiedzenia.
Jasne, byłoby miło pomyśleć, że wszyscy moglibyśmy spojrzeć wstecz i śmiać się w przyszłości. Rozmyślać o dobrych czasach i wybaczyć Clarke’owi udowodnienie, że humor, podobnie jak narodowa drużyna piłkarska, może być niebezpieczny dla zdrowia w niewłaściwych rękach.
Ale to zależy od tego, czy przed kwalifikacjami do Mistrzostw Świata w marcu ktoś inny obejmie stanowisko kierownicze.
Napastnik Aberdeen Duk Lopes przeprosił za to, że nie pojawił się na treningu w lipcu
Duk upokarzający opowieść o czasach
Zatem Luis „Duk” Lopes w końcu wrócił do Aberdeen z podkulonym ogonem po tym, jak w lipcu nie pojawił się na treningu.
Ojej, jak pusto brzmią jego przeprosiny za zachowanie. Nie tak dawno temu był ulubieńcem kibiców Dons, gdy dołączył do pewnego Bojana Miovskiego. W międzyczasie Miovski zarobił zmieniającą życie kwotę 6,8 miliona funtów, przenosząc się do Girony i grając w hiszpańskiej Primera Liga, podczas gdy on sam wygląda jak zawodowiec z niepewną przyszłością.
To przydatna opowieść na nasze czasy. Pokazuje, że wytrwanie, ciężka praca i odwdzięczanie się ludziom, którzy dali ci szansę, zawsze będzie lepszym sposobem na pójście naprzód niż myślenie, że ty ustalasz zasady, a wszyscy inni muszą się do nich dostosować.