Home Sport Lions prowadzą rozmowy na temat starcia z połączoną drużyną wysp Pacyfiku, w...

Lions prowadzą rozmowy na temat starcia z połączoną drużyną wysp Pacyfiku, w skład której wchodzą gwiazdy z Fidżi, Samoa i Tonga, podczas tournée po Australii w 2025 r. po upadku franczyzy Rebels

47
0


  • Najważniejszy mecz trasy odbędzie się między pierwszym a drugim testem

Lions prowadzą rozmowy na temat zmierzenia się z połączoną drużyną Pacific Island XV w Melbourne w przyszłym roku, w potencjalnie przebojowym meczu pomiędzy pierwszym a drugim meczem testowym przeciwko Australii.

Po upadku franczyzy Rebels, która miała siedzibę w stolicy stanu Victoria, urzędnicy z Rugby Australia i Lions opracowali plan awaryjny, aby ustalić alternatywne opcje opozycji na mecz 22 lipca 2025 r. na stadionie Marvel. Początkowo pojawiły się przesłanki, że zostanie utworzona drużyna zaproszona pod szyldem Australia „A” lub Melbourne, oparta na składzie australijskich graczy, ale teraz uwaga została przeniesiona na rozwiązanie importowane.

Mail Sport rozumie, że rozmowy miały się odbyć w czwartek w Paryżu, między członkami zarządu RA i Lions, a zmiana terminarza była jednym z kilku punktów programu. Źródła ujawniły, że najnowszym omawianym scenariuszem jest to, że drużyna Pacific Islanders zmierzy się z Lions – uzbrojona w czołowych graczy testowych z Fidżi, Samoa i Tonga, pod warunkiem współpracy ze związkami zawodowymi w tych krajach.

Jedynym potencjalnym problemem mogą być wątpliwości trenera drużyny Lions, Andy’ego Farrella, co do konieczności zmierzenia się z tak niebezpiecznym i silnym przeciwnikiem zaledwie cztery dni przed decydującym drugim meczem testowym przeciwko Wallabies na MCG. Ale Lions będą mieli do dyspozycji duży, wysokiej klasy skład i jest mało prawdopodobne, aby na tym późnym etapie trasy wielu, jeśli w ogóle, graczy miało być rezerwowych między obowiązkami w środku tygodnia a weekendem.

Jeśli plany zostaną należycie uzgodnione, zmieniony mecz z pewnością okaże się hitem kasowym, zarówno wśród kibiców podróżujących, jak i miejscowych. Samo Fidżi zapewniłoby brutalny i rozrywkowy test, gdyby udało się im wezwać takie gwiazdy jak flanker La Rochelle Levani Botia, szalejący numer 8 Viliame „Bill” Mata i wszechstronni obrońcy Semi Radradra i Josua Tuisova.

Lions Andy’ego Farrella mogą zmierzyć się z naszpikowaną gwiazdami drużyną z wysp Pacyfiku podczas tournée po Australii

Rwacz Fidżi Levani Botia może być jednym z graczy, z którymi Lions zmierzą się w Melbourne

Rwacz Fidżi Levani Botia może być jednym z graczy, z którymi Lions zmierzą się w Melbourne

Ostatnia trasa koncertowa Lions miała miejsce w Republice Południowej Afryki w 2021 roku, a w przyszłym roku zespół wyruszy do Australii

Ostatnia trasa koncertowa Lions miała miejsce w Republice Południowej Afryki w 2021 roku, a w przyszłym roku zespół wyruszy do Australii

Podczas ostatniego Pucharu Świata Tonga była w stanie wyzwolić całą plejadę supergwiazd – niektóre przeniesione z innych krajów – w tym Charlesa Piutau, George’a Moalę, Malakai Fekitoę i Bena Tameifunę. A Samoa miało genialnego flankera Saracens Theo McFarlanda, a także byłego All Blacks Limę Sopoagę, Stevena Luatuę i Charliego Faumuinę. Gdyby udało się wyznaczyć najlepszego trenera, który ściągnie te trzy kontyngenty razem, można by je uformować w przerażającą siłę.

Zespół Pacific Islanders został utworzony, aby grać mecze z czołowymi przeciwnikami w latach 2004-2008, ale koncepcja ta została porzucona z powodu problemów logistycznych i administracyjnych. Jeśli chodzi o historię przeciwko Lions, tylko Fidżi spośród wysp Pacyfiku otrzymało możliwość gry – słynne zwycięstwo nad szanowaną drużyną podróżującą 25-21 w Suva w 1977 r.

Tymczasem urzędnicy Down Under prawdopodobnie naciskają na plany wspólnej drużyny australijsko-nowozelandzkiej, która zmierzy się z Lions w Adelaide 12 lipca przyszłego roku – siedem dni przed pierwszym testem w Brisbane. Pojawiły się obawy, ponieważ wielu czołowych graczy z Nowej Zelandii jest niedostępnych z powodu nakładania się meczów All Blacks i Maori All Blacks, ale Mail Sport rozumie, że istnieje pewność, że można znaleźć rozwiązanie, które nie wymaga radykalnego przemyślenia.

Może to obejmować rekrutację niedawno emerytowanych byłych All Blacks, którzy nadal grają za granicą – z takimi znanymi postaciami jak Aaron Smith, Brodie Retallick i Sam Cane, które z pewnością znajdą się wysoko na liście życzeń urzędników. Zespół, który nie może przyjąć terminu ANZAC ze względu na przepisy rządowe, prawdopodobnie będzie połączeniem znanych weteranów z Nowej Zelandii i kandydatów z Australii spoza jej granic.



Source link