Orlando Magic wyrosło na drużynę konkurencyjną, mając w zeszłym sezonie bilans 47-35, zajmując piąte miejsce w Konferencji Wschodniej i prowadząc Cleveland Cavaliers do siódmego meczu w pierwszej rundzie play-offów w zeszłym sezonie.
Zespół wykonał znaczący ruch na początku okresu wolnych transferów, namawiając rozgrywającego Kentaviousa Caldwella-Pope’a do podpisania z nimi umowy, co nie czyni go kandydatem do mistrzostwa, ale jest oznaką, że drużyna naprawdę rośnie.
Według Adriana Wojnarowskiego, w poniedziałek Orlando podjęło działania mające na celu utrzymanie głębi składu, kiedy rezerwowy środkowy Goga Bitadze zgodził się na trzyletni kontrakt, aby pozostać w drużynie.
Wolny agent, środkowy Goga Bitadze, wraca do Orlando Magic na mocy trzyletniego kontraktu o wartości 25 milionów dolarów, donoszą źródła ESPN. fot.twitter.com/hUaR5HC17g
-Adrian Wojnarowski (@wojespn) 1 lipca 2024 r.
Bitadze nie jest wielkim graczem, ale w zeszłym sezonie notował średnio 5,0 punktów, 4,6 zbiórek i 1,2 bloków w 15,4 minut na mecz.
Magic to drużyna zbudowana w dużej mierze wokół ataku, ponieważ Paolo Banchero, wybrany z numerem 1 w drafcie NBA w 2022 roku, po raz pierwszy w historii został wybrany do Meczu Gwiazd, a mierzący 185 cm wzrostu napastnik Franz Wagner zdobywał średnio 19,7 punktów na mecz.
Choć nie są gotowi rywalizować z Boston Celtics, New York Knicks czy Philadelphia 76ers o dominację w Konferencji Wschodniej, to kolejny występ w play-offach w sezonie 2024-25 nie powinien być wykluczony.
Orlando potrzebuje rozgrywającego, który będzie potrafił robić różnicę, zdobywać punkty i pomagać drużynie, i nie jest jasne, w jaki sposób zespół miałby pozyskać takiego zawodnika.
Nie wygrali ani jednej serii play-off od 2010 roku, kiedy to dotarli do finałów Konferencji Wschodniej rok po dotarciu do finałów NBA.
NASTĘPNY:
Kursy bukmacherskie wskazują na wyraźnego faworyta w przypadku kolejnego zespołu Klaya Thompsona