Mecz Penn State z West w 1. tygodniu Wirginia w Morgantown została przerwana z powodu gwałtownej burzy, która zalała trybuny, zmuszając graczy i kibiców do szukania schronienia.
Gra nie została przerwana, mimo że w przerwie nadciągnęła burza, w wyniku której przyjezdni Nittany Lions prowadzili z Mountaineers 20-6. Jednak rozpoczęcie drugiej połowy opóźniło się o ponad dwie godziny, ponieważ widzowie, zawodnicy i komentatorzy pozostali w schronieniach.
Pierwszy sygnał zagrożenia mógł pojawić się podczas przerwy w meczu na antenie Fox Sports, gdy podmuch wiatru zdmuchnął stos papierów ze stanowiska komentatorskiego prosto w obiektyw kamery.
Tymczasem na stadionie Milan Puskar śmieci i inne szczątki zostały zmiecione na boisko przez błyskawiczną powódź po ewakuacji trybun. Niecałą godzinę wcześniej słońce faktycznie świeciło nad 31-tysięcznym miastem w Appalachach.
„Szybko, niech ktoś zadzwoni do Noaha” – zażartował jeden z fanów na kanale X.
Burzowe chmury nad stadionem w przerwie meczu 1. tygodnia
Na stadionie Milan Puskar śmieci zostały zmiecione na boisko przez błyskawiczną powódź
Pierwszy sygnał zagrożenia mógł pojawić się podczas przerwy w meczu w Fox Sports
Rozgrywający Penn State Drew Allar cofa się w słonecznej pierwszej połowie meczu w Morgantown
Gdy grę wznowiono po godzinie 16:00, mniej niż połowa wypełnionej po brzegi widowni powróciła na swoje miejsca.
Na szczęście, gdy burza ustała, sztuczna murawa wydawała się być w dobrym stanie.
Jeśli chodzi o samą grę, zajmujący ósme miejsce Nittany Lions wydawali się nie do zatrzymania przez pierwsze dwie kwarty, a rozgrywający Drew Allar wykonał 8 z 13 podań na 199 jardów i trzy przyłożenia, dając drużynie prowadzenie 20-6.
Zawodnik Nicholas Singleton w trzeciej kwarcie zdobył przyłożenie biegiem na 40 jardów i dał Penn State prowadzenie 27-6 nad WVU.
Dobre występy na początku sezonu są ważne dla programu trenera Jamesa Franklina, który pozyskał trzech nowych asystentów w przerwie międzysezonowej: koordynatora ofensywy Andy’ego Kotelnickiego, byłego trenera głównego Indiany i nowego koordynatora defensywy Toma Allena oraz pierwszoroczną koordynatorkę zespołów specjalnych Stacy Collins.
Przegrawszy trzy ostatnie mecze inauguracyjne sezonu, WVU próbowało uniknąć przegranej w czwartym z rzędu meczu w 133-letniej historii programu.