Home Sport Russella Wilsona zapytano, czy będzie zachęcał do płacenia paczek Justinowi Fieldsowi

Russella Wilsona zapytano, czy będzie zachęcał do płacenia paczek Justinowi Fieldsowi

15
0


(Zdjęcie Justina Berla/Getty Images)

Pittsburgh Steelers właśnie podjęli decyzję w sprawie swojego rozgrywającego.

Mike Tomlin rozpocznie w tym roku współpracę z Russellem Wilsonem i biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności, nie wydaje się to wielkim zaskoczeniem.

Według doniesień drużyna Steelers obiecała mu tę pracę, gdy podpisała z nim kontrakt.

Choć Tomlin stwarzał wrażenie, że istnieje otwarty konkurs na to stanowisko, nigdy nie robili tego w ten sposób ani na treningach, ani w okresie przygotowawczym.

Faktem jest jednak, że Justin Fields jest szybszy, bardziej wysportowany i lepiej radzi sobie w sytuacjach wymagających RPO.

Mając to na uwadze, media zapytały Wilsona, czy naciskałby na swojego kolegę z drużyny, aby ten miał w składzie kilka ofensywnych pakietów (za pośrednictwem Aarona Beckera).

Wilson najpierw pochwalił Fieldsa za jego umiejętność szybkiego przemieszczania się i dotarcia do strefy punktowej, ale stwierdził, że w swojej karierze miał też na koncie sporo przyłożeń zdobytych biegiem.

Następnie stwierdził, że wesprze wszelkie działania niezbędne do zdobycia punktów.

Z jednej strony Wilson jest doświadczonym weteranem, który na swoim koncie ma zwycięstwa w Super Bowl, więc wystawienie go w pierwszym składzie wydawało się logiczne.

Z drugiej strony nie jest już takim graczem jak kiedyś, a biorąc pod uwagę skład osobowy i ofensywne strategie — nie wspominając o wieku i potencjale — Fields mógłby być tam lepszym wyborem.

Tak czy inaczej, nawet jeśli pokona Fieldsa w walce o posadę na początku sezonu, i tak będzie musiał ją sprawować przez 17 tygodni, a to będzie przedmiotem debaty trwającej cały sezon.

NASTĘPNY:
Analityk przewiduje, kiedy Justin Fields zastąpi Russella Wilsona