Shari Franke, najstarsza córka skazany za znęcanie się nad dziećmi i „mama vloggerka” Ruby Frankemówił o byciu „ofiarą rodzinnego vlogowania” i „niebezpieczeństwach” rodziców zarabiających na swoich dzieciach w mediach społecznościowych.
W środę rozmawiała z prawodawcami z Tymczasowej Komisji ds. Biznesu i Pracy stanu Utah w Salt Lake City, opowiadając się za większą ochroną dzieci wpływowcy i opisała, co działo się za kamerą, gdy sama była wpływową dziecięcą osobą.
„Moja matka, Ruby Franke, to wybitna vlogerka rodzinna aresztowana w zeszłym roku za molestowanie dzieci. Nie przychodzę dzisiaj jako córka przestępcy ani ofiara wyjątkowo agresywnej matki” – powiedziała w uwagach wstępnych, które udostępniła na Instagramie.
„Przychodzę dzisiaj jako ofiara rodzinnego vlogowania. Moim dzisiejszym celem nie jest przedstawienie żadnego pomysłu na rozwiązanie tego problemu, ale rzucenie światła na kwestie etyczne i finansowe, które wynikają z bycia dziecięcym influencerem”.
Ruby Franke została aresztowana w sierpniu ubiegłego roku, po tym jak jej 12-letni syn uciekł przez okno z domu partnerki biznesowej Jodi Hildebrandt i szukał pomocy u sąsiada, prosząc o jedzenie i wodę. Gdy znaleźli go ratownicy, tak było ranny, głodny i miał taśmę klejącą na nadgarstkach i kostkach zakrywanie ran.
Podczas przeszukania domu policja znalazła także 10-letnią córkę Franke w podobnym stanie.
W lutym Franke został wręczony cztery kary od jednego do 15 lat więzieniaprzez sąd rejonowy w stanie Utah. Hildebrandt otrzymał dokładnie taki sam wyrok.
W środę Shari Franke na podstawie własnego doświadczenia podzieliła się negatywnym wpływem, jaki rodzinne vlogowanie wywarło na jej życie. Zaczęła pojawiać się w filmach swojej matki wraz z pięciorgiem rodzeństwa w 2015 roku.
Otrzymuj najświeższe wiadomości krajowe
Aby otrzymywać wiadomości mające wpływ na Kanadę i cały świat, zapisz się, aby otrzymywać powiadomienia o najświeższych wiadomościach, gdy tylko się one pojawią.
„To coś więcej niż tylko filmowanie życia rodzinnego i umieszczanie go w Internecie” – powiedziała. „To praca na pełny etat z pracownikami, firmowymi kartami kredytowymi, menedżerami i strategiami marketingowymi”.
Zauważyła, że rodzinne vlogowanie różni się od zwykłego rodzinnego biznesu, ponieważ „wszystkie dzieci są pracownikami” i prawie zawsze „gwiazdami” treści publikowanych przez rodziców w mediach społecznościowych.
„Nie ma czegoś takiego jak vlogger rodzinny kierujący się zasadami moralnymi i etyką” – stwierdziła, dodając, że choć za swoją pracę często otrzymywała wynagrodzenie, to zazwyczaj otrzymywała je w formie łapówki.
„Na przykład otrzymalibyśmy nagrodę w wysokości 100 dolarów lub (a) wycieczkę na zakupy, jeśli sfilmowaliśmy szczególnie zawstydzający moment lub ekscytujące wydarzenie w naszym życiu”.
„…Oczekiwano, że wyjazd na wakacje będzie wystarczającą zapłatą, ponieważ większość dzieci nie może wyjeżdżać na regularne i drogie wycieczki” – kontynuowała, dodając, że „w rzeczywistości wynagrodzenie za wakacje lub wycieczkę to praca dziecka”.
Następnie podzieliła się swoimi najbardziej traumatycznymi doświadczeniami jako influencerka dziecięca.
„Niektóre z naszych najpopularniejszych filmów przedstawiały przypadkowe wydepilowanie brwi woskiem i cały świat widział płaczącą nastolatkę, która po prostu chciała opłakiwać na osobności” – powiedziała.
„Albo wtedy, gdy poważnie zachorowałem i tego dnia dostałem główną rolę w teledysku. Moich przyjaciół zaczęło brakować, bo randki były filmowane, a żaden z nich nie chciał występować przed kamerą”.
Dodała: „Gdybym mogła cofnąć się i zrobić to wszystko jeszcze raz, wolałabym mieć teraz puste konto bankowe i nie oglądać mojego dzieciństwa w Internecie. Żadne pieniądze, które otrzymałem, nie zrekompensowały tego, czego doświadczyłem”.
Tylko w dwóch stanach USA obowiązują przepisy dotyczące ochrony finansowej nastolatków i dzieci prezentowanych w mediach społecznościowych. W zeszłym roku stan Illinois przyjął przepisy, które „tworzą prywatne prawo do działania dla osób mających wpływ na dzieci przeciwko ich rodzicom, którzy prezentowali je w filmach i nie wypłacił im należytego odszkodowania” – podaje strona internetowa gubernatora JB Pritzkera.
Niedawno gubernator Kalifornii Gavin Newsom uchwalone ustawodawstwo która nakłada na rodziców i opiekunów obowiązek odkładania na kontach powierniczych procentu zarobków uzyskanych przez nieletnich, którzy „występują w treściach internetowych generujących przychody”.
Shari Franke powiedziała w środę, że pomijając zbrodnie jej matki, to, czego doświadczyła jako wpływowa dziecięca, „nie jest wyjątkowe”.
„Rodzinne vlogowanie zrujnowało moją niewinność na długo przed tym, zanim Ruby popełniła przestępstwo. Obiecuję, że moje doświadczenia nie są wyjątkowe i przydarzają się wpływowym dzieciom w całym Utah i całym kraju. Zajmijmy się tym problemem, zanim stanie się większym kryzysem niż już jest”.
Zapowiedziała także wydanie swoich nadchodzących wspomnień, które obiecują „opisać bolesną podróż i doświadczenia dorastania pod intensywną kontrolą publiczną”.
Dom Mojej Matki trafi na półki w styczniu.
© 2024 Global News, oddział Corus Entertainment Inc.