Home Styl życia Mama i ja byłyśmy blisko aż do dnia, w którym wyskubałam brwi

Mama i ja byłyśmy blisko aż do dnia, w którym wyskubałam brwi

9
0


Zostałem znieczulony, bo po prostu wyłączyłem wszystkie emocje (Zdjęcie: Getty Images)

Gdy tylko przekroczyłem próg frontowych drzwi i mama mnie zobaczyła, jej twarz opadła.

Od razu nazwała mnie dziwką, po czym zaczęła mnie bić – tego ostatniego nigdy wcześniej nie robiła. Byłem wtedy ledwie nastolatkiem, więc byłem zdezorientowany i przestraszony.

Mój przypuszczalny przestępczość to było to wyskubałem moje brwi.

W ogarniętym wojną azjatyckim kraju, z którego pochodzę – zaledwie kilka lat wcześniej przeprowadziłam się do Wielkiej Brytanii – brwi stanowią maskę ochronną do czasu ślubu, a mąż staje się Twoim obrońcą.

Niejasno wiedziałam, że moja mama nie pochwaliłaby moich zachodnich brwi, które są starannie wyskubane i ukształtowane, ale nie miałam pojęcia, jak bardzo złości ją moja decyzja.

Od razu doszła do wniosku, że spotykam się z mężczyzną lub planuję wyjść za mąż, ale ja jedyne, czego chciałam, to dopasować się do moich przyjaciół ze szkoły.

Między innymi z tego powodu się rozstaliśmy – i to był początek końca naszego związku.

Dorastając w moim rodzinnym kraju na początku XXI wieku, bomby i strzelaniny były częścią mojego codziennego życia jako dziecka. Od okien w naszym domu gwałtownie się trzęsących, gdy konflikt toczył się na zewnątrz, po strzelaninę do naszego samochodu.

Jedyną rozrywką, jaką miałem, było podziwianie otaczającego mnie świata – od rozległego błękitnego nieba po ośnieżone góry. Nadal żałuję, że nie mogę czasem wrócić do mojego pięknego kraju.

Potem mój ojciec został zamordowany, kiedy byłem ledwie dwucyfrowy

Ponieważ moja mama broniła praw kobiet w naszym kraju, nasza rodzina była nieustannie celem. Nigdy nie odniosłam obrażeń podczas tych ataków, ale wiem, że moja mama tak.

Poza tym rzadko chodziłem do szkoły. W moim rodzinnym kraju edukacja dziewcząt nie była priorytetem, ale z powodu konfliktu szkoły i tak często były zamykane.

Potem mój ojciec został zamordowany, kiedy byłem ledwie dwucyfrowy. Poszedłem nawet z mamą do kostnicy, żeby pomóc go zidentyfikować, ale nie wyglądał jak mężczyzna, którego znałem.

W tym momencie byłem już znieczulony, ponieważ po prostu wyłączyłem wszystkie emocje. Pamiętam, że pomyślałem: czy moja mama będzie następna? Czy byłbym następny?

To śmierć mojego taty utwierdziła mamę w przekonaniu, że musi nas wywieźć z kraju. Jej brat i rodzice mieszkali w Anglii, więc zdecydowała, że ​​nas tam zabierze i do nich dołączymy.

Nie jestem do końca pewien, jak jej się to udało, ale wiem, że musieliśmy najpierw pojechać do Pakistanu, aby zdobyć wizy, aby dostać się do Wielkiej Brytanii. Kiedy już je mieliśmy, wsiedliśmy do samolotu i zostawiliśmy wszystko, co znaliśmy, w poszukiwaniu bezpieczeństwa.

Moja mama była w tym czasie bardzo twarda. Bałaby się, ale nie dała tego po sobie poznać.

Straciła dom, reputację, karierę i męża. Teraz sama próbowała chronić czwórkę dzieci.

Po przybyciu do Wielkiej Brytanii mojej mamie udało się znaleźć wynajęte mieszkanie i szybko zostałam zapisana do szóstej klasy mojej szkoły podstawowej. Nie znałam angielskiego, nie miałam przyjaciół i miałam duże zaległości, bo ominęło mnie mnóstwo zajęć w domu.


Stopnie separacji

Celem tej serii jest przedstawienie zniuansowanego spojrzenia na separację rodzinną.

Wyobcowanie nie jest sytuacją uniwersalną i chcemy dać głos tym, którzy sami przez to przeszli.

Jeśli osobiście doświadczyłeś separacji i chcesz podzielić się swoją historią, możesz wysłać e-mail jess.austin@metro.co.uk

Zarówno ja, jak i moje rodzeństwo doświadczyliśmy przemocy. Jedliśmy „dziwne” lunche, mieliśmy różne akcenty i pochodziliśmy z kraju cieszącego się dobrą reputacją.

Kiedy wszyscy poszliśmy do szkoły, moja mama zaczęła się pogarszać. Zabrała nas w bezpieczne miejsce, ale potem po prostu zrezygnowała z walki.

Spędzała całe dnie w swoim pokoju, żyjąc w ciągłym strachu. Stała się kobietą, której nie rozpoznawałem.

W naszym kraju byliśmy bardzo blisko. Byłam dobrą muzułmanką, a ona była silna i zdolna. Kiedy przyjechaliśmy do Wielkiej Brytanii, wszystko się zmieniło.

Chciałem chodzić do szkoły być „zachodnim” stylem dziewczyny wokół mnie, zwłaszcza w wieku kilkunastu lat. Incydent z wyrywaniem brwi był pierwszym, kiedy mnie zaatakowała.

Zdezorientowana zaczęłam prowadzić podwójne życie. W domu zachowywałam się tak, jak chciała moja mama – cicha, powściągliwa i kobieca. W szkole utrzymywałam kontakty towarzyskie, rozmawiałam z chłopcami i nosiłam makijaż. Wszystko, z czym mama by się nie zgodziła.

Presja prowadzenia takiego życia – w połączeniu z niezdiagnozowanym zespołem stresu pourazowego (PTSD) i utratą taty i domu – spowodowała, że ​​ciężko upadłam. Popadłam w ciężką depresję.

Próbowałam porozmawiać z mamą o tym, jak się czuję, ale ona mnie odrzuciła i powiedziała, że ​​tak się dzieje, gdy dziewczyny nie przestrzegają zasad.

Zasadniczo obwiniała mnie za moją depresję, więc nauczyłem się obwiniać siebie.

W rezultacie trzy razy wylądowałem w szpitalu po próbie samobójczej.

Ostatnim razem mama zajrzała do mojego telefonu, szukając wskazówek, dlaczego mam depresję. Właśnie wtedy znalazła niewinną, lekko zalotną wymianę zdań z chłopcem.

Trzy razy wylądowałem w szpitalu po tym, jak próbowałem się zabić

Nasz spór nasilił się, a ona zapytała mnie, czy chcę umrzeć, bo straciłam dziewictwo lub byłam w ciąży.

Powiedziałem jej, że potrzebuję jej wsparcia, ale ona nie chciała przyznać się do moich problemów psychicznych. Myślę, że była na siebie tak zła, że ​​nie mogła chronić swoich dzieci po tym wszystkim, co zrobiła, próbując zapewnić nam bezpieczeństwo.

Po tym incydencie – który nastąpił po miesiącach przemocy – powiedziałam pielęgniarkom, że nie mogę wrócić do niej do domu. To wtedy wezwali opiekę społeczną.

Najpierw zostałem umieszczony u moich dziadków, ale po kilku kolejnych próbuje się zabićPrzydzielono mi łóżko w szpitalu psychiatrycznym, gdzie spędziłam rok – a wszystko to do 16. roku życia.

Nikt mnie nie odwiedził, ale personel był niesamowity. Dali mi mój pierwszy tort urodzinowy, jaki kiedykolwiek jadłam, i małą pluszową zabawkę Myszki Miki na urodziny.

Kiedy poczułam się bezpieczna, zaczęły napływać wspomnienia z mojej przeszłości. Miałem epizody dysocjacji, kiedy widziałem mężczyzn z bronią.

Po roku powiedziano mi, że zostanę umieszczona pod opieką terapeutycznej agencji pieczy zastępczej o nazwie ISP Fostering. Dołożyli wszelkich starań, aby pomóc mi wyzdrowieć po tym, przez co przeszłam, jednocześnie znajdując dla mnie niesamowitą rodzinę zastępczą, z którą mogę żyć.

Kobieta – która później została moją mamą – przytuliła mnie, kiedy mnie pierwszy raz spotkała. Miała najcieplejszy uśmiech. Nie przytulano mnie tak od lat. To było takie dobre uczucie.


Dowiedz się więcej o wspieraniu ISP

ISP Fostering jest pierwszą w Wielkiej Brytanii agencją terapeutyczną zastępczą – możesz dowiedzieć się o niej więcej Tutaj.

Od tego czasu mieszkam z nią. Po zdaniu egzaminów GCSE i A-Levels kończę studia z psychologii na uniwersytecie.

Opieka zastępcza odmieniła moje życie i dała mi nowy start. Bardzo chciałbym, aby więcej osób zostało rodzicami zastępczymi, aby coś zmienić dla ludzi takich jak ja, którzy potrzebują miłości i wsparcia po tak wielu przejściach.

Kiedy stałam się dorosła, skontaktowałam się z mamą przez Facetime, bo byłam ciekawa, jak się ma. Obwiniała mnie za wszystko, co się wydarzyło i twierdziła, że ​​zrujnowałem jej życie.

Zostawiłem rozmowę przerwaną i wiedziałem, że minie bardzo dużo czasu, zanim ponownie się z nią skontaktuję. Ale zaledwie kilka miesięcy temu – mam teraz około 20 lat – zdecydowałem się zadzwonić do mamy, ponieważ chcę pozostać z nią w kontakcie.

Ta rozmowa telefoniczna była dla nas obojga naprawdę trudna, ale cieszę się, że się udało. Nadal mamy wiele do zrobienia w sprawie naszego związku. To niewiele, ale zdecydowanie zrobiliśmy postęp. Mam nadzieję, że będziemy mogli dalej na tym bazować.

Zawsze będę ją kochać. Nie jestem na nią zły, ale jest mi smutno, że nie walczyła o mnie, kiedy najbardziej jej potrzebowałem.

Mam wielką nadzieję, że zrozumie, że przeszła przez tak wiele traumy i potrzebuje pomocy, aby rozpocząć powrót do zdrowia.

Nie zrezygnuję z naszego związku.

Jak powiedziano Lauren Crosby Medlicott.

Czy masz historię, którą chcesz się podzielić? Skontaktuj się mailowo James.Besanvalle@metro.co.uk.

Podziel się swoimi poglądami w komentarzach poniżej.

WIĘCEJ : Plac zabaw w Wielkiej Brytanii jest tak zły, że porównuje się go do Czarnobyla

WIĘCEJ : Izrael bombarduje dzielnicę mojego ojca, ale on nie chce opuścić miasta

WIĘCEJ : Powiedziano mi, że uczę moje córki „szatańskich złych zachowań”





Source link