Wyobraź sobie: to jest Lata 90-tewłaśnie wróciłeś do domu szkołaa Twoi rodzice nadal pracują.
Być może znajdujesz się pod opieką starszego rodzeństwa – a nawet latający solo – ale zdajesz sobie sprawę, że musisz się z nimi skontaktować w pewnej sprawie.
Wrócą do domu za kilka godzin, ale czy bezpiecznie jest zjeść konkretną przekąskę z szafki? Czy możesz zaprosić przyjaciela, żeby pooglądał telewizję?
Więc co robisz? Może nie masz telefon komórkowy jeszcze – a nawet jeśli tak, to twoi rodzice są w pracy, prawda? Mogą nie odebrać.
I tak chwytasz za telefon stacjonarny i dzwonisz do ich biura – nostalgiczna klasyka, która w coraz bardziej technologicznym świecie, w którym każdy ma smartfony i z którą można się stale kontaktować, zanika wśród młodszych pokoleń.
Generacja Z nigdy tego nie zrozumie, ale dla Millenialsi„To głębokie cięcie”, zażartowała komik Tanya Hennessy w niedawnym filmie na TikToku.
Dlaczego dzwoniliśmy do rodziców w miejscu pracy – jakbyśmy po prostu przerywali im dzień pracy – żeby zadać im naprawdę głupie pytania.
„Czasami trzeba było porozmawiać z recepcjonistką, zanim dotarliśmy do rodziców, a potem dzwoniło się do rodziców i mówiło: „O, czy Sarah może przyjść?” „Czy mogę dostać paddle pop?”
„A twoja mama jest w pełni w pracy. Czasami dzwoniłeś do nich wiele razy, rozmawiałeś z recepcjonistką wiele razy, a pytania były tak głupie, bo nie mieliśmy SMS-ów i dziwnie było wysyłać faksy.
„Pamiętam, jak kiedyś zadzwoniłam do mamy do jej pracy i zapytałam, czy mogę dostać mrożony groszek”.
Oczywiście jej fani w komentarzach dzielili się najgłupszymi rzeczami, z jakimi zwracali się do swoich rodziców w pracy.
„Kiedyś zadzwoniłam do mamy ze spotkania, żeby powiedzieć jej, że jestem pierwsza w Mario Kart” – powiedziała @dimi.gianni, a @laurengibson.art zauważyła, że jej mamę, która była pielęgniarką na oddziale operacyjnym, często „wyjmowano z sali operacyjnej”, żeby podejść do telefonu.
„Rysowałam małe komiksy z ludzikami i wysyłałam je faksem” – dodała @staceylorrainec, a @lanaa68 zażartowała, że zwykła dzwonić do mamy, „żeby powiedzieć mojemu bratu, żeby przestał mnie denerwować”.
To nie jest jedyny technologiczny podział między pokoleniem Millenialsów a pokoleniem Z, które w obliczu zmieniających się stylów rodzicielstwa, mogło wcale nie zostać same, gdy były małe. Albo, gdyby tak było, mogłyby mieć dostęp do telefonu komórkowego.
Teraz, jako dorośli, przedstawiciele generacji Z szukają sposobów na wyciszenie nieustannego hałasu generowanego przez smartfony, a wielu z nich stale z nich korzysta. ‘Nie przeszkadzać’ tryb zmniejszający przytłoczenie.
To proste ustawienie telefonu komórkowego okazało się przydatne do zarządzania Lęk dla osób urodzonych w połowie lub pod koniec lat 90. XX w. oraz w roku 2010 wyłączenie wszystkich powiadomień dotyczących połączeń, wiadomości tekstowych, polubień w mediach społecznościowych, wiadomości e-mail i aktualizacji czatów grupowych.
Podobnie, niedawne badanie Uswitch wykazało, że jedna czwarta osób w wieku od 18 do 34 lat ma nigdy nie odpowiedział ich telefon. Zamiast tego po prostu ignorują go, gdy dzwoni i decydują się wysłać SMS-a do znajomego lub członek rodzinyzamiast oddzwaniać do nich.
Prawie 70% ankietowanych stwierdziło, że tekst zamiast rozmawiać przez telefon, podczas gdy 48% woli komunikować się za pośrednictwem Media społecznościowe a 37% woli korzystać z notatek głosowych.
Jak wiele zmieniło się od czasów świetności, kiedy dzwoniliśmy do gabinetu mamy?
Masz jakąś historię do opowiedzenia?
Skontaktuj się z nami, wysyłając e-mail MetroLifestyleTeam@Metro.co.uk.
WIĘCEJ : Jestem menedżerem pokolenia milenialsów i odmawiam klientom, bo chcę iść do domu
WIĘCEJ : Jestem chrupiącą mamą, odstawiłam mojego syna od piersi i karmiłam go surowym mlekiem
Zapisz się na nasz przewodnik po wydarzeniach w Londynie, przeczytaj sprawdzone recenzje, poznaj świetne oferty i konkursy. Najlepsze informacje o Londynie w Twojej skrzynce odbiorczej
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Polityka prywatności I Warunki usługi stosować.