Home Styl życia Wakacje szkolne powinny być o 2 tygodnie krótsze

Wakacje szkolne powinny być o 2 tygodnie krótsze

21
0


Uważam, że sześciotygodniowa przerwa w szkole jest zupełnie niepotrzebna (Zdjęcie: Getty Images)

Raz w roku siadamy z mężem z laptopem, naszym kalendarzem, jego służbowym laptopem, notatnikami i telefonami, aby zaplanować, jak zarządzać lato wakacje z dwójką dzieci.

Zawsze jest kilka stresujących tygodni przed wyjazdem dzieci, kiedy myślę tylko: „Co zrobimy z dziećmi?” sześciotygodniowa przerwa?

Nigdy nie jest to przyjemna czynność, a ma tak wiele ruchomych części, że sama myśl o tym wywołuje u mnie ból głowy.

To jeden z powodów, dla których uważam, że dzieci powinny mieć sześć tygodni wolnego szkoła jest zupełnie niepotrzebne.

W normalnym tygodniu pracuję 38 godzin w ciągu dnia roboczego, korzystając z oferty szkolnego klubu śniadaniowego (odprowadzanie dzieci o godz. 8.00) oraz klubu pozalekcyjnego, który kończy się o godz. 16.30.

Dzięki temu zyskuję dwie dodatkowe godziny w pracy, co naprawdę robi różnicę w ilości zadań, które mogę wykonać w ciągu dnia.

Ja też handluję opieka nad dziećmi po szkole z przyjaciółką, więc opiekuję się jej dwójką dzieci, a także swoimi w poniedziałek, a ona robi to samo w piątek. To skomplikowane, ale działa bez rujnowania banku.

W czasie wakacji szkolnych moje córki w wieku siedmiu i dziesięciu lat nie przestrzegają tej rutyny.

Mogę skończyć z poniesieniem straty finansowej tego lata (zdjęcie: Alice Johnson)

Tego lata musiałam skrócić godziny pracy do trzech dni w tygodniu. W poniedziałki i piątki będę opiekować się dziećmi, co jest jak długie weekendy przez sześć tygodni.

„Świetnie! Długie weekendy są cudowne”, możesz pomyśleć – ale ja samozatrudniony. Nie dostaję wynagrodzenia za urlop, a gdy nie pracuję, nie zarabiam.

Przez trzy wtorki moi dwaj jadą na obóz szkolny w okresie ferii, kosztujący 25 funtów za dziecko dziennie. Jednak obóz trwa tylko przez trzy z sześciu tygodni. To 150 funtów za połowę ferii.

Jeśli zarezerwujemy więcej niż to w moich skróconych godzinach, mogę skończyć z finansową stratą tego lata. Muszę wybrać między pracą mniej i zarabianiem mniej, a pracą więcej, ale wydawaniem wszystkiego na opiekę nad dziećmi.

Poza tym nie ma gwarancji, że dostanę zapłatę na czas.

W środy mój mąż jest Praca z domu rano i ma zarezerwowany urlop na popołudnia.

Na szczęście mój teść jest skłonny opiekować się wnuczkami w czwartki. Udało nam się również zarezerwować tydzień wolnego razem, co daje nam dwa tygodnie bez dostępnych obozów letnich.

I nie mam pojęcia, co zrobimy.

Tęsknią za przyjaciółmi, brak rutyny jest dla nich niepokojący i łatwo się nudzą (zdjęcie: Alice Johnson)

Są też sporadyczne lokalne zajęcia sportowe, które świetnie nadają się do zajęcia dzieci, ale nie są zbyt pomocne pod względem godzin pracy. To również kosztuje 20 funtów za dwugodzinną sesję. To 40 funtów za dwoje dzieci, a ja nie jestem w stanie wykonać wystarczająco dużo pracy w ciągu tych dwóch godzin, aby to pokryć.

Jak utrzymać dzieci zajęte przez całe sześć tygodni, to zupełnie inna kwestia. Pod koniec semestru widać, że są zmęczone rutyną; stają się drażliwe, mniej entuzjastyczne i widać, że potrzebują przerwy.

Jednak zbyt długa przerwa może mieć ten sam skutek: tęsknią za przyjaciółmi, brak rutyny jest niepokojący, a do tego łatwo się nudzą.

Dlatego tak myślę letnie wakacje należy skrócić do czterech tygodni. Dzieje się tak z kilku powodów: braku opieki nad dziećmi i kosztów, które mogą sięgać tysięcy funtów, dobra dzieci z niedofinansowanych środowisk i negatywnego wpływu długich przerw na naukę.

Dla mnie głównym problemem są koszty. Gdyby skrócono święta, nie musiałabym płacić ryczałtu za tygodnie i tygodnie opieki nad dziećmi z góry. Letnie obozy w naszej okolicy nie oferują żadnego planu płatności – płacisz całą kwotę przy rezerwacji.

Nie masz czasu na rozważanie swoich opcji – musisz szybko dokonać rezerwacji, bo liczba miejsc jest ograniczona.

Niektóre z opcji opieki nad dziećmi mojej przyjaciółki są warte tysiące dolarów (zdjęcie: Alice Johnson)

Czas spędzony poza szkołą również jest powodem do zmartwień – wielu nauczycieli musi spędzić dni lub tygodnie nowego semestru jesiennego na powtarzaniu starych lekcji, ponieważ dzieci zapominają tak wiele z tego, czego nauczyły się pod koniec semestru letniego.

Pod pewnymi względami czuję się szczęściarą, że mogę przeorganizować ten sześciotygodniowy koszmar organizacyjny wokół mojej pracy. Jednak zazwyczaj kończę na tym, że pracuję i opiekuję się córkami jednocześnie, co po prostu rozprasza mnie za bardzo.

Najwyraźniej długie wakacje letnie sięgają czasów epoki wiktoriańskiej, kiedy to dzieci pomagały rodzicom w pracach polowych przy żniwach. W dzisiejszym świecie nie jest to już obowiązująca polityka.

Szczerze mówiąc, to archaizm.

Chociaż moja praca na własny rachunek stwarza pewne problemy, moi rodzice, pracujący na pełen etat, również stają przed trudnymi wyborami.

Niektóre z opcji opieki nad dziećmi moich znajomych są warte tysiące dolarów.

Skrócenie moich godzin pracy do trzech dni w tygodniu kosztuje mnie 800 funtów w ciągu pięciu tygodni (jeden tydzień urlopu ze zniżką). Obozy wakacyjne trwają również tylko pięć godzin dziennie, co oznacza, że ​​tracę kolejne 120 funtów w straconych godzinach pracy: to 920 funtów. Dodaj koszt obozu wakacyjnego za trzy z sześciu tygodni, a całkowita strata wyniesie 1060 funtów.

Kwota ta nie uwzględnia wzrostu rachunków za prąd i kosztów zajęć dla dzieci.

Co roku robię listę darmowych rzeczy do zrobienia – ale to nie wypełni sześciu tygodni. A wiele z nich zależy od wspaniałej brytyjskiej letniej pogody; na którą, jak wszyscy wiemy, nie można liczyć.

Wakacje letnie to trudna równowaga organizacyjna, brak niedrogiej opieki nad dziećmizbyt mało (lub brak) płatnego urlopu, który powinien być lepiej dostosowany nie tylko do potrzeb pracujących rodziców w dzisiejszych czasach, ale także do potrzeb edukacyjnych dzieci.

To niesprawiedliwe ani wobec rodziców, ani wobec naszych dzieci.

Czterotygodniowe wakacje pozwoliłyby zminimalizować wygórowane koszty całodobowej opieki nad dziećmi, chronić tych, którzy ochrony potrzebują, a także rzeczywiście pomóc nauczycielom w maksymalnym wykorzystaniu nowej wiedzy w semestrze jesiennym.

Być może pozostało takie samo, ponieważ my, jako pracujący rodzice, zaakceptowaliśmy to jako finansowy, organizacyjny koszmar, jakim jest. Nikt nie przedstawił rządowi wystarczająco mocnego argumentu, że należy to zmienić lub przynajmniej ocenić.

Teraz trzeba podjąć działania.

Rodzice i nauczyciele powinni mocno naciskać, aby nagłośnić problem i wdrożyć rozwiązanie. Zmiana rządu to najlepszy moment, aby to zrobić, a ja osobiście skontaktuję się z nowym Sekretarzem Edukacji, aby przedstawić swoje poglądy.

Jestem pewien, że w miarę upływu kolejnych tygodni coraz więcej rodziców podziela to zdanie.

Przykro mi dzieciaki, ale nadszedł czas, aby skrócić wakacje letnie.

Masz historię, którą chciałbyś się podzielić? Skontaktuj się z nami, wysyłając e-mail Ross.Mccafferty@metro.co.uk.

Podziel się swoimi opiniami w komentarzach poniżej.

WIĘCEJ : Myślałem, że jestem za młody, żeby zachorować na raka – a potem znalazłem guzek

WIĘCEJ : Córka Angeliny Jolie i Brada Pitta podejmuje odważny krok i zmienia imię

WIĘCEJ : Moje imię jest przypomnieniem rasizmu, jakiego doświadczył mój tata w Wielkiej Brytanii





Source link