Home Styl życia Wydaję 8500 funtów rocznie na życie w pociągu

Wydaję 8500 funtów rocznie na życie w pociągu

9
0


„Mam dużą swobodę i każdego dnia mogę decydować, dokąd chcę jechać” (Zdjęcie: Getty Images / Facebook)

Uch. POCIĄGI. Są złem koniecznym w życiu wielu osób. Straszne, wielkie puszki pełne śmierdzących ludzi, którzy nigdy nie pojawiają się na czas i przez to spóźniają się na wszystko. Im mniej czasu im poświęcimy, tym lepiej. Przynajmniej dla większości z nas w Wielkiej Brytanii.

Inaczej jest w przypadku cyfrowego nomady Lasse Stolleya. Ten niemiecki nastolatek nie ma ich dość. Jednak nie jest obserwatorem pociągów. To raczej pociągskwater.

OK, określenie „lokator” nie jest zbyt dokładne. Choć 17-latek rzeczywiście mieszka w pociągach, robi to całkowicie legalnie. I z zaskakującym komfortem.

Lasse pokonuje dziennie 900 km po całych Niemczech pociągami Deutsche Bahn. Podróżuje pierwszą klasą, śpi w nocnych pociągach, je śniadanie w poczekalniach DB i bierze prysznic na publicznych basenach i w ośrodkach rekreacyjnych, a wszystko to korzystając z nieograniczonej rocznej karty kolejowej.

Z technicznego punktu widzenia programista pracujący na własny rachunek nie ma stałego miejsca zamieszkania i wydaje się, że naprawdę lubi swój niezwykły sposób życia, o czym regularnie opisuje na swoim blogu, Życie w pociągu.

Lasse pokonuje codziennie aż 600 mil (Zdjęcie: Getty Images)

Wyrusz w niezwykłą podróż

„Od półtora roku żyję w pociągu jako cyfrowy nomad” – powiedział Lasse Znawca biznesu Ostatnio. „W nocy śpię w jadącym pociągu Intercity Express (ICE), a w ciągu dnia siedzę w fotelu przy stole i pracuję jako programista, w otoczeniu wielu innych osób dojeżdżających do pracy i pasażerów. Jeżdżę z jednego końca kraju na drugi. Zwiedzam całe Niemcy.

„W wieku 16 lat zdecydowałem się zamieszkać w pociągu. Czasy szkolne minęły, a cały świat stał przede mną otworem. Dlatego latem 2022 roku postanowiłam poddać się pragnieniu wędrówki, zostawić za sobą dom rodziców w Szlezwiku-Holsztynie i wyruszyć na wielką przygodę.

„Jeśli mam ochotę pojechać nad morze, rano jeżdżę pociągiem na północ. Jeśli tęsknię za zgiełkiem wielkiego miasta, to szukam kontaktu Berlin Lub Monachium. Albo pojadę pociągiem ekspresowym w Alpy na pieszą wycieczkę.

„Korzystam z aplikacji, aby wieczorem zorganizować kolejne połączenie i spać, gdy pędzę po torach do celu. Nie mam gdzie się wycofać. Mój dom Jest pociąg.

„Początkowe miesiące były trudne i musiałem się wiele nauczyć, jak to wszystko działa. Wszystko było inaczej, niż sobie wyobrażałem.

17-latek nazywa siebie „cyfrowym nomadą” i naprawdę bierze to dosłownie (Zdjęcie: Facebook)

Koszty, noclegi i pytanie rodziców

Lasse twierdzi, że biorąc wszystko pod uwagę, życie w taki sposób, w jaki żyje, kosztuje go około 10 000 euro rocznie.

„Mam dużą swobodę i każdego dnia mogę decydować, dokąd chcę pojechać, czy to w Alpy, do dużego miasta, czy nad morze. Jestem całkowicie elastyczny.

Jest jednak zmuszony utrzymać się przy piłce. Wiadomo jak to jest z pociągami. Nawet, co nie było zaskoczeniem, znacznie wydajniejszy niemiecki system kolejowy. „Każdego wieczoru muszę się upewnić, że zdążę na nocny pociąg, a czasami muszę bardzo szybko zmieniać termin, bo nagle nie przyjedzie”.

Co mama i tata Lasse myślą o jego decyzji? „Musiałem dużo przekonywać” – mówi. Kiedy już to przekonując, rodzice sprawdzili jego prawną stronę i zgodzili się. Pomogli mu sprzedać większość swojego majątku i teraz w pełni popierają decyzję syna.

Nielimitowany karnet oznacza, że ​​Lasse zwiedził już każdy centymetr swojej ojczyzny (Zdjęcie: Getty Images)

Ograniczenie bagażu do minimum

Bagaż jest oczywiście pewnym problemem. Lasse musi podróżować z lekkim bagażem.

„Najważniejszą rzeczą jest mój laptop i słuchawki wygłuszające, które zapewniają mi przynajmniej odrobinę prywatności w pociągu”.

„Ważnym aspektem minimalizmu w pociągu jest redukcja dóbr materialnych” – mówi Lasse. „Ponieważ dostępna przestrzeń jest bardzo ograniczona, musisz dokładnie wybrać, czego naprawdę potrzebujesz. Oznacza to pozbycie się niepotrzebnych rzeczy i ograniczenie się do tego, co niezbędne.

„Wyzwanie polegające na tym, aby nie gromadzić coraz większej liczby rzeczy, jest głównym elementem minimalistycznego życia. Zwłaszcza z plecakiem szybko osiągasz limit miejsca.’

Rodzice Lasse’a dali się przekonać (Zdjęcie: Facebook Lasse Stolley’a)

Refleksja nad intensywnymi 18 miesiącami

„To życie oznacza dość niespokojną egzystencję. Aby się wyłączyć, po prostu patrzę przez okno i obserwuję krajobraz. To mnie bardzo uspokaja. Potem po prostu pozwalam myślom błądzić.

„Moja ulubiona trasa prowadzi przez Dolinę Środkowego Renu pomiędzy Moguncją a Bonn. Tutaj pociągi zawsze jadą bardzo powoli wzdłuż rzeki. To przepięknie malownicza trasa, która ciągnie się u podnóża winnic. Widok na zewnątrz jest cudowny.

W zeszłym miesiącu Lasse obliczył, że odkąd zaczął mieszkać w pociągu, przejechał łącznie ponad 500 000 kilometrów (310 000 mil) – teraz liczba ta będzie oczywiście jeszcze wyższa.

„Nie wiem jednak, jak długo chcę podróżować po Niemczech i budzić się każdego dnia w innym miejscu” – mówi.

„Moja karta Bahncard 100 jest nadal ważna przez pięć miesięcy. Jeszcze nie widziałem wystarczająco dużo.

Ten artykuł został pierwotnie opublikowany 6 kwietnia 2024 r.

WIĘCEJ : Autostrady M20 i M61 są zamknięte na wiele godzin po poważnych wypadkach, w których uczestniczyło wiele pojazdów

WIĘCEJ : To europejskie miasto o „zadziwiającym pięknie” oferuje turystom bezpłatny transport publiczny

WIĘCEJ : Met Office wydaje żółte ostrzeżenie pogodowe przed podróżami w godzinach szczytu





Source link