Home Świat Funkcjonariusz nowojorskiej policji uzyskał ugodę w wysokości 175 000 dolarów za „karty...

Funkcjonariusz nowojorskiej policji uzyskał ugodę w wysokości 175 000 dolarów za „karty grzecznościowe”

12
0


Treść artykułu

NOWY JORK — Funkcjonariusz policji z Nowego Jorku zawarł ugodę z miastem na kwotę 175 000 dolarów w pozwie, który rzucił światło na wykorzystywanie „kart grzecznościowych”, które funkcjonariusze rozdają znajomym i krewnym, aby uniknąć zatrzymań drogowych i innych drobnych wykroczeń, zgodnie z ugodą złożoną w poniedziałek w sądzie federalnym na Manhattanie.

Reklama 2

Treść artykułu

Ugoda kończy pozew wniesiony w zeszłym roku przez oficera Mathew Bianchiego, który twierdził, że został ukarany przez przełożonych za niehonorowanie kartek. Sama ugoda nie wprowadza jednak żadnych istotnych zmian w sposobie korzystania z kart przez funkcjonariuszy nowojorskiej policji.

Laminowane karty, na których zazwyczaj widnieje odznaka nowojorskiej policji i nazwa jednego ze związków zawodowych policjantów miejskich, nie są oficjalnie uznawane przez policję, ale od dawna traktowane są jako dodatkowy atut tej pracy.

Związki zawodowe policjantów miejskich wydają je swoim członkom, którzy następnie rozprowadzają je wśród tych, którzy chcą zasygnalizować swoje powiązania z nowojorską policją — często w celu uniknięcia drobnych wykroczeń, takich jak przekroczenie prędkości lub brak zapiętych pasów bezpieczeństwa.

Bianchi powiedział, że jego poglądy na temat kartek uprzejmościowych się nie zmieniły. 40-letni funkcjonariusz z Staten Island powiedział, że powinien być większy nadzór nad tym, ile kartek jest rozdawanych funkcjonariuszom, a także lepsza ochrona dla tych, którzy wypowiadają się przeciwko ich niewłaściwemu użyciu.

Treść artykułu

Reklama 3

Treść artykułu

„To forma korupcji” – powiedział we wtorek przez telefon. „Moje podejście do tego, jak sobie z nimi radzę, nie zmieni się, nawet jeśli jakiś szef będzie próbował mnie ukarać. Nadal tam pójdę i zrobię dokładnie to, co uważam za słuszne”.

Prawnik Bianchiego, John Scola, powiedział, że ma nadzieję, iż działania funkcjonariusza zainspirują innych pracowników departamentu do zgłaszania nieprawidłowości.

„Funkcjonariusz Bianchi wykazał się niezwykłą odwagą, przeciwstawiając się nowojorskiej policji i robiąc to, co słuszne, mimo znacznego ryzyka dla swojej kariery” – powiedział.

POLECANY FILM

Załadunek...

Przepraszamy, ale nie udało się załadować tego filmu.

Administracja burmistrza Erica Adamsa potwierdziła warunki ugody, ale odmówiła dalszego komentarza.

„Rozwiązanie tej sprawy było najlepsze dla wszystkich stron” – napisał we wtorek w e-mailu rzecznik departamentu prawa Nicholas Paolucci.

Reklama 4

Treść artykułu

W pozwie złożonym w zeszłym roku Bianchi twierdził, że obecni i emerytowani funkcjonariusze mają dostęp do setek kart, które rozdają w zamian za zniżkę na posiłek lub remont domu.

Twierdził także, że był wielokrotnie upomniany za wypisywanie mandatów znajomym i rodzinom funkcjonariuszy, nawet po tym, jak przedstawili im kartkę grzecznościową.

Ostatnią kroplą, która przepełniła czarę goryczy, było wystawienie mandatu kierowcy, który okazał się przyjacielem najwyższego rangą funkcjonariusza policji w Nowym Jorku, szefa policji Jeffreya Maddreya. Bianchi powiedział, że został natychmiast wyrzucony ze stanowiska w wydziale ruchu drogowego i przeniesiony do patroli nocnych.

Wydział policji odmówił komentarza, pozostawiając pytania wydziałowi prawnemu.

Reklama 5

Treść artykułu

Police Benevolent Association, największy związek zawodowy policji w NYPD, nie odpowiedział na e-mail z prośbą o komentarz we wtorek. Związki zawodowe policji w mieście od dawna są poddawane kontroli z powodu kart z powodu pozorów korupcji i ich pojawienia się na eBayu.

Bianchi powiedział we wtorek, że przeszedł na zmianę dzienną, ale jego wysiłki na rzecz rozwoju kariery zostały ograniczone przez pozew.

„Dosłownie złożyłem podanie o prawie wszystko, odkąd mnie odesłano, a oni odrzucili mnie na wszystko” – powiedział. „Nie są zbyt tajni, dlaczego, a przełożeni mówili mi, dlaczego nie mogę nigdzie pójść”.

Jednak ten dziewięcioletni weteran policji stwierdził, że nie żałuje wniesienia pozwu.

„Cieszę się, że nie przyjąłem kary i odwetu bez walki” – powiedział. „Cieszę się, że coś zrobiłem”.

Treść artykułu



Source link