Home Świat „Gdzie dostanę mleko Cravendale?” Wściekłość mieszkańców z powodu planu rozbudowy centrum handlowego...

„Gdzie dostanę mleko Cravendale?” Wściekłość mieszkańców z powodu planu rozbudowy centrum handlowego za 6 mln funtów – pośród obaw, że może to oznaczać zamknięcie ich ukochanego Waitrose

29
0


Mieszkańcy zielonej wioski są wściekli z powodu planowanej inwestycji o wartości 6 mln funtów, która może doprowadzić do zamknięcia ich ukochanego sklepu Waitrose.

Mieszkańcy twierdzą, że nowe plany „zrujnują” Hersham w Surrey – twierdząc, że ludzie są zmuszani do utraty pracy i nie mają gdzie robić zakupów.

Pewna kobieta jest szczególnie zaniepokojona tym, że zamknięcie ekskluzywnej sieci Waitrose sprawi, że będzie miała trudności ze zdobyciem swojego zwykłego mleka Cravendale.

Deweloperzy z Quadrant Repurpose planują rozbudowę centrum handlowego Hersham Green i zastąpienie go sześciopiętrowym budynkiem dla seniorów, co ich zdaniem zmodernizuje i uatrakcyjni tę okolicę.

Aktywiści twierdzą jednak, że zmniejszenie liczby miejsc parkingowych spowoduje „dewastację”, a dzieci z pobliskiej szkoły podstawowej Burhill będą narażone na ryzyko związane z ciężarówkami, kurzem i brudem towarzyszącym placom budowy.

Mieszkańcy zielonej wioski są wściekli na proponowaną inwestycję za 6 mln funtów, która może doprowadzić do zamknięcia ich ukochanego sklepu Waitrose. Mieszkańcy twierdzą, że nowe plany „zrujnują” Hersham w Surrey – twierdząc, że ludzie są zmuszani do porzucania swoich miejsc pracy i nie mają gdzie robić zakupów

Ponad 2000 listów sprzeciwu zostało złożonych przed upływem terminu decyzji o planowaniu. Mieszkańcy twierdzą, że inwestycja stawia zysk ponad potrzeby wsi, a wielu zastanawia się, jaka przyszłość czeka ceniony Waitrose w Hersham i społeczność, której służy.

Ponad 2000 listów sprzeciwu zostało złożonych przed upływem terminu decyzji o planowaniu. Mieszkańcy twierdzą, że inwestycja stawia zysk ponad potrzeby wsi, a wielu zastanawia się, jaka przyszłość czeka ceniony Waitrose w Hersham i społeczność, której służy.

Aktywiści twierdzą, że zmniejszenie liczby miejsc parkingowych spowoduje „spustoszenie”, a dzieci z pobliskiej szkoły podstawowej Burhill Primary School ucierpią z powodu ciężarówek, kurzu i brudu, które towarzyszą placom budowy.

Aktywiści twierdzą, że zmniejszenie liczby miejsc parkingowych spowoduje „spustoszenie”, a dzieci z pobliskiej szkoły podstawowej Burhill Primary School ucierpią z powodu ciężarówek, kurzu i brudu, które towarzyszą placom budowy.

Przed upływem terminu podjęcia decyzji o planowaniu złożono ponad 2000 listów sprzeciwu.

Wielu mieszkańców uważa, że ​​schronisko dla seniorów jest zbyt drogie, zwłaszcza że istnieje ryzyko zamknięcia luksusowego Waitrose – filaru lokalnej społeczności.

Jedną z osób zmartwionych jest 68-letnia Trisha Miller, która co tydzień robi zakupy spożywcze w sklepie Waitrose.

„To wywoła totalne poruszenie” – powiedziała.

„Stracimy wszystkie te sklepy, w tym Waitrose. Gdzie kupię moje mleko Cravendale?”

Inni obawiają się, że rozwój ten będzie miał szersze konsekwencje, zwłaszcza w zakresie ruchu drogowego i bezpieczeństwa.

Już i tak napięta sytuacja z parkowaniem w wiosce może się jeszcze pogorszyć, ponieważ deweloperzy zredukowali liczbę miejsc parkingowych o 142, pozostawiając zaledwie 128 miejsc dla gości.

Wielu obawia się, że spowoduje to chaos w wiosce, w której parkowanie jest i tak drogie.

Phillip Smith, 61-latek, od urodzenia mieszka w Hersham i jest szczególnie zaniepokojony wpływem tej sytuacji na lokalną infrastrukturę.

„Mieszkam w mieszkaniach naprzeciwko miejsca, gdzie ma powstać osiedle, i jestem wściekły. Te mieszkania będą wysoko – ludzie będą patrzeć prosto na mój dom. Nie będę miał żadnej prywatności” – powiedział.

Carol Kawoh w Hersham Green Shopping Centre. 72-latka pracowała w pralni samoobsługowej w centrum handlowym przez dekadę, ale teraz grozi jej utrata pracy. „Będę zmuszona przejść na emeryturę i nie chcę przestać pracować” — powiedziała. „Próbowałam prowadzić kampanię, zachęcałam ludzi do podpisywania petycji i napisałam własny list protestacyjny. Ale to po prostu okropne”.

Carol Kawoh w Hersham Green Shopping Centre. 72-latka pracowała w pralni samoobsługowej w centrum handlowym przez dekadę, ale teraz grozi jej utrata pracy. „Będę zmuszona przejść na emeryturę i nie chcę przestać pracować” — powiedziała. „Próbowałam prowadzić kampanię, zachęcałam ludzi do podpisywania petycji i napisałam własny list protestacyjny. Ale to po prostu okropne”.

Mieszkańcy obawiają się, że rozwój będzie miał szerszy wpływ, szczególnie na ruch uliczny i bezpieczeństwo. Już napięta sytuacja parkingowa we wsi ma się pogorszyć, ponieważ deweloperzy zmniejszą liczbę miejsc o 142, pozostawiając zaledwie 128 miejsc dla gości.

Mieszkańcy obawiają się, że rozwój będzie miał szerszy wpływ, szczególnie na ruch uliczny i bezpieczeństwo. Już napięta sytuacja parkingowa we wsi ma się pogorszyć, ponieważ deweloperzy zmniejszą liczbę miejsc o 142, pozostawiając zaledwie 128 miejsc dla gości.

Wielu obawia się, że spowoduje to chaos w wiosce, w której parkowanie jest i tak drogie.

Wielu obawia się, że spowoduje to chaos w wiosce, w której parkowanie jest i tak drogie.

„To spowoduje zamieszanie. Będzie dużo ruchu. Będzie chaos z tymi wszystkimi ciężarówkami. A co zrobią starsi ludzie? Wielu z nich polega na tym, że te sklepy są blisko.

„Niektórzy są niepełnosprawni. Muszą móc tu chodzić lub tu parkować. Nie mogą iść gdzie indziej. To wszystko zrujnuje”.

Rodzice uczniów pobliskiej szkoły podstawowej Burhill Primary School również wyrazili obawy o bezpieczeństwo dzieci, gdyż duże maszyny budowlane i kurz unoszący się z placu budowy mogą stwarzać zagrożenie dla uczniów.

„To również będzie niebezpieczne dla szkoły i dzieci. Wszystkie te ciężarówki, gdy rodzice próbują odwieźć swoje dzieci” – powiedział Miller.

— A co z brudem i kurzem? To będzie bardzo złe dla ich zdrowia.

Rozwój zagraża również lokalnemu zatrudnieniu.

Carol Kawoh, 72 lata, przez dziesięć lat pracowała w pralni w centrum handlowym, ale teraz grozi jej utrata pracy.

„Będę zmuszona przejść na emeryturę i nie chcę przestać pracować” – powiedziała.

„Próbowałem prowadzić kampanię, zachęcałem ludzi do podpisywania petycji i napisałem własny list protestacyjny. Ale to jest po prostu okropne.

Marge Barley, 63-latka, pracująca w lokalnym sklepie charytatywnym, podziela te obawy.

Powiedziała: „Nie wiemy, czy sklep będzie mógł się przenieść, więc wszyscy możemy stracić pracę”.

„To powinna być wioska. To społeczność.

„Ludzie przychodzą tu, żeby się spotkać, porozmawiać. Dla niektórych starszych osób, które mieszkają samotnie, jest to jedyny moment, kiedy mogą z kimś porozmawiać.

„To wszystko się zmieni”.

(Na zdjęciu: sfrustrowana mieszkanka Sue Sparkes w centrum handlowym Hersham Green) Rodzice uczniów pobliskiej szkoły podstawowej Burhill Primary School również wyrazili obawy o bezpieczeństwo dzieci, gdyż duże pojazdy budowlane i kurz unoszący się z placu budowy mogą stwarzać zagrożenie dla uczniów.

(Na zdjęciu: sfrustrowana mieszkanka Sue Sparkes w centrum handlowym Hersham Green) Rodzice uczniów pobliskiej szkoły podstawowej Burhill Primary School również wyrazili obawy o bezpieczeństwo dzieci, gdyż duże pojazdy budowlane i kurz unoszący się z placu budowy mogą stwarzać zagrożenie dla uczniów.

Obawy lokalnych mieszkańców wykraczają poza potencjalną utratę sklepów i miejsc pracy. Istnieją obawy, że rozwój, który doda więcej mieszkańców do wioski, przytłoczy istniejące obiekty.

Obawy lokalnych mieszkańców wykraczają poza potencjalną utratę sklepów i miejsc pracy. Istnieją obawy, że rozwój, który doda więcej mieszkańców do wioski, przytłoczy istniejące obiekty.

Obawy mieszkańców wykraczają poza potencjalną utratę sklepów i miejsc pracy.

Istnieją obawy, że inwestycja, która spowoduje przybycie większej liczby mieszkańców do wioski, przytłoczy istniejące obiekty.

„GP będzie pod większą presją, jeśli przeniesiemy tu znacznie więcej starszych osób” – powiedziała 61-letnia Gill Harrington.

— I nie będzie żadnego parkingu dla żadnego z nich. Nie uwzględniają wystarczającej liczby miejsc parkingowych dla liczby mieszkań, które chcą zbudować.’

Przedstawiciele Quadrant Repurpose podkreślają, że inwestycja jest konieczna, aby ożywić ten obszar. Dodają, że nowe jednostki mieszkalne sprawiają, że ulepszenia przestrzeni komercyjnej są opłacalne.

Rzecznik deweloperów powiedział: „Przeprowadziliśmy szerokie konsultacje z lokalną społecznością, a jej opinie w znacznym stopniu wpłynęły na nasze propozycje, skutkując 50-procentową redukcją wysokości i masywu”.

„Jesteśmy zobowiązani do zachowania istoty społeczności i kontynuowania współpracy z nią na etapie planowania i nie tylko”.

Mimo tych zapewnień społeczność pozostaje nieprzekonana.

Mieszkańcy twierdzą, że przedsięwzięcie stawia zysk ponad potrzeby wioski, a wielu z nich zastanawia się, jaka przyszłość czeka ceniony przez Hersham Waitrose i społeczność, której służy.

„Deweloperzy nie myślą o ludziach, którzy tu mieszkają – nie myślą o ich życiu i środkach utrzymania” – powiedział Harrington.

„Wszystko sprowadza się do czystej chciwości.”