Republikański ankieter Frank Luntz nie wypowiedział się optymistycznie na temat Donalda Trumpa po jego słabym występie w debacie z Kamalą Harris.
Tak zwany „Nostradamus wśród ankieterów” stwierdził, że Trump poważnie zranił się podczas decydującego starcia w Filadelfii w środę wieczorem – mimo że Harris nie zaprezentowała się najlepiej.
Na pytanie Piersa Morgana, czy Harris wygrała, Luntz odpowiedział: „Myślę, że najbardziej prawdopodobne jest to, że Donald Trump przegrał”.
Luntz przyznał, że Trump „bardzo blisko” był najgorszego występu w debacie, jaki kiedykolwiek widział, a za słabe punkty uznał odniesienia Trumpa do migrantów jedzących psy i pochwały pod adresem węgierskiego przywódcy Viktora Orbana.
Powiedział oszołomionemu Morganowi, że kiedy ludzie pójdą do wyborów w listopadzie, „myślę, że przegra z powodu przebiegu tej debaty”.
Republikański ankieter Frank Luntz przedstawił mizerny obraz występu Donalda Trumpa w debacie z Kamalą Harris
Luntz, nazywany „Nostradamusem wśród ankieterów”, nie posunął się do pochwalenia Harris, ale stwierdził, że Trump wyraźnie zrobił sobie krzywdę w środę wieczorem w Filadelfii.
Analityk Partii Republikańskiej skrytykował również Trumpa za „stracenie okazji do skupienia się na inflacji i dostępności środków finansowych oraz jego całkowitą niezdolność do przedstawienia swojego stanowiska bez całkowitego atakowania jej, Joe Bidena i kogokolwiek innego, kto znalazł się na jego celowniku”.
Luntz powiedział jednak, że nie był pod wrażeniem Harris i nazwał debatę „bardzo złą dla całego kraju”.
„Jeśli to wszystko, co mogą zrobić Republikanie i Demokraci, to jest to bardzo smutny stan rzeczy dla amerykańskiej demokracji”.
Wyborcy stwierdzili, że Kamala Harris pozostawiła ich „pełnymi nadziei”, gdy poproszono ją o krótkie podsumowanie jej wystąpienia podczas wtorkowej debaty.
To najnowszy wskaźnik, który pokazuje, że wiceprezydent wypadł lepiej, niż wielu się spodziewało, w starciu z byłym prezydentem Donaldem Trumpem i w tym przypadku wygrał wojnę nastrojów.
Gdy odpowiedzi Trumpa uporządkowano w chmurę słów, najbardziej rzucającym się w oczy słowem było „zły”.
Szczegóły pochodzą z internetowego sondażu przeprowadzonego we wtorek wieczorem przez JL Partners wśród 800 niezależnych wyborców.
Główne statystyki ujawniły, że 49 procent ankietowanych uznało, że Harris wypadła lepiej w noc, w której Trump pozwalał przeciwnikowi działać sobie na nerwy.
Na pytanie Piersa Morgana, czy Harris wygrała, Luntz odpowiedział: „Myślę, że najbardziej wiarygodnym stwierdzeniem jest to, że Donald Trump przegrał”
Natomiast 43% ankietowanych uznało, że Trump wygra ten wieczór.
Obaj kandydaci spotkali się po raz pierwszy podczas debaty ABC News w Filadelfii, gdzie spędzili ponad półtorej godziny dyskutując o aborcji, gospodarce i polityce zagranicznej.
Harris przedstawiła plan zdezorientowania Trumpa i najwyraźniej mu się udało. Wygenerowała najbardziej wirusowy moment wieczoru, kiedy wyśmiała wiece Trumpa, mówiąc, że ludzie wychodzą wcześnie z powodu „wyczerpania i nudy”.
Popierał to, co nazwał „najbardziej niesamowitymi wiecami w historii polityki”, po czym powtórzył w Internecie niezwykły żart o migrantach zjadających zwierzęta domowe.
„Mówimy o czymś ekstremalnym” – powiedział Harris ze śmiechem.
W rezultacie plan Trumpa, aby zdefiniować swojego przeciwnika w umysłach widzów, został na jakiś czas odłożony na bok, ponieważ albo bronił się, albo atakował personalnie.
Trump po raz kolejny odmówił uznania swojej porażki w wyborach w 2020 r. i niekiedy podnosił głos, by atakować Harris personalnie.
Jednak obaj kandydaci mogą znaleźć pocieszenie gdzie indziej tego wieczoru.
Luntz powiedział jednak, że nie był pod wrażeniem Harris i nazwał debatę „bardzo złą dla całego kraju”.
Trump poradził sobie dobrze w kwestiach, które będą miały decydujący wpływ na wynik wyborów w 2024 r.
Gdy widzów poproszono o podsumowanie najlepszego momentu jednym słowem, odpowiedzi brzmiały: granica, gospodarka, polityka i imigracja.
W chmurze słów Harris dominowało pojedyncze słowo „aborcja”, po tym jak przedstawiła ona jasne i kompleksowe stanowisko polityczne w sprawie, w której Trump wyraźnie zmaga się z pogodzeniem swoich osobistych poglądów z presją ze strony konserwatystów religijnych, którzy odgrywają kluczową rolę w jego koalicji.
Rywalizacja między dwoma kandydatami jest wyrównana.
Harris zobaczyła, że jej akcje i zbiórka funduszy szybują w górę po jej zaskakującym wejściu do wyścigu w lipcu. Są jednak oznaki, że jej miesiąc miodowy dobiega końca, a sondaże znów się zacieśniają.
Nasz model wyborczy DailyMail.com/JL Partners daje Trumpowi 55% szans na wygraną.