Home Świat Hakerzy z Iranu nie zdołali przekazać informacji o Trumpie kampanii Bidena

Hakerzy z Iranu nie zdołali przekazać informacji o Trumpie kampanii Bidena

9
0


Treść artykułu

WASZYNGTON — Irańscy hakerzy próbowali zainteresować kampanię prezydenta Joe Bidena informacjami skradzionymi z kampanii rywala Donalda Trumpa, wysyłając niechciane e-maile do osób związanych z ówczesnym kandydatem Demokratów w celu ingerencji w wybory w 2024 r. — poinformowało w środę FBI i inne agencje federalne.

Reklama 2

Treść artykułu

Nie ma żadnych oznak, że którykolwiek z odbiorców odpowiedział, powiedzieli urzędnicy, a kilka organizacji medialnych, do których latem zwrócono się z wyciekiem skradzionych informacji, również stwierdziło, że nie odpowiedziało. Kampania prezydencka Kamali Harris nazwała e-maile z Iranu „niemile widzianą i niedopuszczalną złośliwą aktywnością”, które otrzymało tylko kilka osób, które uznały je za spam lub próby phishingu.

E-maile otrzymano zanim publicznie ogłoszono włamanie do kampanii Trumpa i nie ma dowodów na to, że odbiorcy wiadomości znali ich pochodzenie.

Oświadczenie to jest najnowszą próbą rządu USA, mającą na celu zwrócenie uwagi na to, co urzędnicy twierdzą, że jest bezczelną, ciągłą pracą Iranu mającą na celu ingerencję w wybory, w tym na kampanię hakerską i wycieków, którą FBI i inne agencje federalne powiązały w zeszłym miesiącu z Teheranem.

Treść artykułu

Reklama 3

Treść artykułu

W ostatnich miesiącach urzędnicy amerykańscy posługiwali się zarzutami karnymi, sankcjami i ostrzeżeniami publicznymi, aby szczegółowo opisać działania podejmowane przez zagranicznych przeciwników w celu wpłynięcia na wybory. Jednym z nich był akt oskarżenia przeciwko tajnym rosyjskim próbom rozpowszechniania prorosyjskich treści wśród odbiorców w USA.

Polecane przez Editorial

To radykalna zmiana w stosunku do reakcji rządu z 2016 r., kiedy to urzędnicy administracji Obamy zostali skrytykowani za brak otwartości w kwestii ingerencji Rosji w wybory Trumpa przeciwko Demokratce Hillary Clinton.

W tym przypadku hakerzy wysłali e-maile pod koniec czerwca i na początku lipca do osób, które były powiązane z kampanią Bidena, zanim wycofał się z niej. E-maile „zawierały fragment pobrany ze skradzionego, niepublicznego materiału z kampanii byłego prezydenta Trumpa jako tekst w e-mailach”, zgodnie z oświadczeniem wydanym przez FBI, Biuro Dyrektora Wywiadu Narodowego i Agencję Bezpieczeństwa Cybernetycznego i Infrastruktury.

Reklama 4

Treść artykułu

Agencje stwierdziły, że włamanie do systemu kampanii Trumpa i próba naruszenia bezpieczeństwa kampanii Bidena-Harris są częścią działań mających na celu podważenie zaufania wyborców do wyborów i wywołanie niezgody.

Według starszego urzędnika kampanii, któremu udzielono anonimowości ze względu na delikatny charakter śledztwa, FBI poinformowało w ciągu ostatnich 48 godzin współpracowników Trumpa, że ​​informacje zhakowane przez Iran zostały przesłane kampanii Bidena.

Kampania Trumpa ujawniła 10 sierpnia, że ​​została zhakowana i powiedziała, że ​​irańscy aktorzy ukradli i rozpowszechnili poufne dokumenty wewnętrzne. Przynajmniej trzy media — Politico, Nowy Jork Times i Washington Post — wyciekły poufne materiały z wnętrza kampanii Trumpa. Jak dotąd każdy z nich odmówił ujawnienia jakichkolwiek szczegółów na temat tego, co otrzymał.

Reklama 5

Treść artykułu

Politico poinformowało, że zaczęło otrzymywać e-maile 22 lipca z anonimowego konta. Źródło — konto e-mail AOL zidentyfikowane tylko jako „Robert” — przekazało to, co wyglądało na dossier badawcze, które kampania najwyraźniej przeprowadziła na temat kandydata Republikanów na wiceprezydenta, senatora stanu Ohio JD Vance’a. Dokument był datowany na 23 lutego, prawie pięć miesięcy przed wyborem Vance’a przez Trumpa na swojego kandydata na wiceprezydenta.

POLECANY FILM

Załadunek...

Przepraszamy, ale nie udało się załadować tego filmu.

Rzecznik kampanii Harris, Morgan Finkelstein, w swoim oświadczeniu powiedział, że kampania współpracuje z organami ścigania od momentu, gdy dowiedziała się, że wśród adresatów wiadomości e-mail znajdowały się osoby związane z zespołem Bidena.

„Nie jesteśmy świadomi, aby jakiekolwiek materiały były wysyłane bezpośrednio do kampanii; kilka osób zostało zaatakowanych w swoich prywatnych e-mailach czymś, co wyglądało na spam lub próbę phishingu” — powiedział Finkelstein. „Potępiamy najmocniej wszelkie próby ingerencji zagranicznych podmiotów w wybory w USA, w tym tę niepożądaną i niedopuszczalną złośliwą działalność.

Reklama 6

Treść artykułu

Rzeczniczka prasowa kampanii Trumpa, Karoline Leavitt, nazwała próbę przekazania skradzionych informacji kampanii Bidena „kolejnym dowodem na to, że Irańczycy aktywnie ingerują w wybory”, aby pomóc Harris.

Przedstawiciele wywiadu stwierdzili, że Iran sprzeciwia się reelekcji Trumpa, widząc w nim większe prawdopodobieństwo zwiększenia napięcia między Waszyngtonem a Teheranem. Administracja Trumpa zakończyła umowę nuklearną z Iranem, ponownie nałożyła sankcje i nakazała zabicie irańskiego generała Kasema Soleimaniego, co skłoniło przywódców Iranu do złożenia przysięgi zemsty.

Wtargnięcie Iranu na kampanię Trumpa zostało wymienione jako jeden z cyberataków i kampanii dezinformacyjnych zidentyfikowanych przez firmy technologiczne i urzędników ds. bezpieczeństwa narodowego na przesłuchaniu w środę w Senackiej Komisji ds. Wywiadu. Dyrektorzy Meta, Google i Microsoftu poinformowali prawodawców o swoich planach ochrony wyborów i atakach, których do tej pory byli świadkami.

„Myślę, że najbardziej niebezpieczny moment nastąpi 48 godzin przed wyborami” – powiedział prezes Microsoftu Brad Smith ustawodawcom podczas przesłuchania, które koncentrowało się na wysiłkach amerykańskich firm technologicznych mających na celu ochronę wyborów przed zagraniczną dezinformacją i cyberatakami.

— Do przygotowania tego raportu przyczyniła się Jill Colvin, dziennikarka Associated Press z Nowego Jorku.

Treść artykułu



Source link