Home Świat Konkurencja o pozycję rozgrywającego drużyny Steelers nie jest tak dramatyczna, jak się...

Konkurencja o pozycję rozgrywającego drużyny Steelers nie jest tak dramatyczna, jak się wydaje

19
0


Mogłoby to oznaczać, że być może wciąż jest coś do ustalenia.

Realistycznie rzecz biorąc, prawdopodobnie nie ma o czym decydować.

Musiałby nastąpić nieoczekiwany obrót wydarzeń, drastyczna zmiana podejścia, a może nawet kontuzja, aby ktoś inny niż Wilson został rozgrywającym drużyny na inaugurację sezonu w meczu z Atlanta Falcons w niedzielę 8 września.

W przerwie międzysezonowej drużyna Steelers całkowicie przebudowała swoją strefę rozgrywających, podpisując kontrakt z Wilsonem po jego odejściu z Denver, przeprowadzając wymianę na Fieldsa i dodatkowo podpisując kontrakt z weteranem rezerwowym Kyle’em Allenem.

Chociaż Fields zawsze był faworytem Tomlina, począwszy od roku, w którym został wybrany w drafcie, jego pozyskanie z Chicago Bears wynikało głównie z chęci zwiększenia głębi składu po wymianie byłego wyboru z pierwszej rundy draftu, Kenny’ego Picketta, do Philadelphia Eagles, a także z chęci zaryzykowania i pozyskania młodego, utalentowanego zawodnika, który nie pokazał jeszcze wszystkiego na boisku.

To intrygujący gracz. Może mieć przyszłość w Pittsburghu po tym sezonie. Może nawet zacząć grać przed końcem sezonu.

Ale jeśli chodzi o początek sezonu? To zawsze miał być Wilson, a cała „konkurencja” była w zasadzie konkurencją tylko z nazwy. Musiałby się naprawdę fatalnie zaprezentować Wilson w okresie przygotowawczym, w połączeniu z niesamowitym występem Fieldsa, aby zmienić podstawowe równanie.

Żadna z tych rzeczy nie miała miejsca.

Mimo że Wilson był ograniczony na początku obozu treningowego z powodu kontuzji łydki, pozostał rozgrywającym pierwszej drużyny Steelers w ciągu dwóch ostatnich meczów przedsezonowych i poprowadził pięcioakcyjny, 60-jardowy atak punktowy. Podczas omawianego ataku Wilson wykonał potężne podanie trzeciego podania do szerokiego odbiorcy George’a Pickensa wzdłuż linii bocznych.

Ten występ prawdopodobnie wystarczył, aby ugruntować jego pozycję rozgrywającego pierwszego tygodnia rozgrywek.

Chociaż Fields miał swoje momenty w okresie przygotowawczym, nadal miał problemy z zabezpieczeniem piłki, ponieważ kilka razy ją zgubił. Choć Steelers bardzo cenią sobie nieoddawanie piłki w ataku, to samo w sobie mogło wystarczyć, aby ugruntować jego status rezerwowego rozgrywającego w 1. tygodniu.

Więc nie, Mike Tomlin nie podał nazwiska swojego rozgrywającego, gdy miał taką możliwość. Nadal powinniśmy mieć dość dobre pojęcie, kto to będzie.





Source link