Home Świat „Mamusia nie może oddychać”: „Bohater” w wieku ośmiu lat ratuje życie swojej...

„Mamusia nie może oddychać”: „Bohater” w wieku ośmiu lat ratuje życie swojej matki, spokojnie dzwoniąc pod numer 999, gdy doznała potencjalnie śmiertelnej reakcji alergicznej

35
0


To właśnie wtedy ośmioletni „bohater” uratował życie swojej matce, dzwoniąc spokojnie pod numer alarmowy 999, po tym jak doznała potencjalnie śmiertelnej reakcji alergicznej.

Mały Ryan Reid wezwał pogotowie, gdy zorientował się, że jego matka, Alicia, 27 lat, cierpi na ciężką postać wstrząsu anafilaktycznego, w wyniku którego nie mogła mówić ani oddychać.

Matka dwójki dzieci doznała silnej reakcji alergicznej w swoim domu w Kidderminster w sierpniu 2023 r. po tym, jak lekarz rodzinny przepisał jej nowy antybiotyk, a ten błędnie zdiagnozował bóle brzucha jako zakażenie układu moczowego.

Opublikowano już nagranie rozmowy, na którym spokojny uczeń opowiada o objawach swojej matki i podaje operatorowi swoją datę urodzenia, adres i datę urodzenia.

Mówi, że stan jego matki nie poprawia się, że robi jej się bardzo gorąco, po czym dodaje: „Ona po prostu nie może oddychać”.

Mały Ryan Reid wezwał karetkę pogotowia, gdy zorientował się, że jego mama Alicia, 27 lat, cierpi na ciężką postać wstrząsu anafilaktycznego, w wyniku którego nie może mówić ani oddychać.

Opublikowano już nagranie rozmowy, na którym spokojny uczeń opowiada o objawach swojej matki i podaje operatorowi swoją datę urodzenia, adres i datę urodzenia.

Opublikowano już nagranie rozmowy, na którym spokojny uczeń opowiada o objawach swojej matki i podaje operatorowi swoją datę urodzenia, adres i datę urodzenia.

Alicia powiedziała, że ​​słuchanie rozmowy było dla niej przeżyciem emocjonalnym, ponieważ nie pamiętała, co się wydarzyło.

„To pokazuje, jak bardzo był spokojny. Spisał się znakomicie i jesteśmy oczywiście bardzo dumni” – powiedziała.

Zazwyczaj „cichy i nieśmiały” Ryan, który ma teraz dziewięć lat, nie potrzebował pomocy, gdy zadzwonił na numer alarmowy 999, a Alicia powiedziała, że ​​jej syn uratował mu życie.

„Zwykle jest bardzo niespokojnym, cichym i nieśmiałym chłopcem. Nie wiem, jak to zrobił, bo wiem, że wpadłby w panikę” – powiedziała.

Powiedział załodze karetki, gdzie znajdują się moje inhalatory, podał moje imię, w zasadzie powiedział im wszystko.

Próbowałam mu wskazać antybiotyk, wziął go i powiedział, że mam taki.

„Uratował mi życie. Wiem, że kiedy on rozmawiał przez telefon, ja siedziałam na telefonie, próbując oddychać tak dużo, jak mogłam. Czułam, że robi się coraz ciężej.

„Poczułam, jak moje kolana opadają na podłogę. Gdyby ratownicy medyczni nie przyjechali, straciłabym przytomność.

‘To, że mnie tak widział, nie przestraszyło go. Czułam, jakby moje usta były naprawdę spuchnięte.

„Jestem niezwykle dumny, jest dość dojrzały. Uczyłem go od czwartego lub piątego roku życia, że ​​jeśli mam atak astmy, to w razie potrzeby dzwonić pod numer 999.

„Kiedy był młodszy, po każdym kaszlu pytał, czy musi zadzwonić pod numer 999.

„Powiedział, że w rzadkich przypadkach może to powodować reakcję alergiczną. Jestem uczulony na ten rodzaj antybiotyku. Najgorsze jest to, że w ogóle nie potrzebowałem antybiotyku.

Zamiast wpadać w panikę, Ryan spokojnie zadzwonił pod numer 999, podając im prawidłowy kod pocztowy i adres.

Zamiast wpadać w panikę, Ryan spokojnie zadzwonił pod numer 999, podając im prawidłowy kod pocztowy i adres.

Matka dwójki dzieci z Kidderminster doznała silnej reakcji alergicznej po tym, jak lekarz przepisał jej nowy antybiotyk. Na zdjęciu: Alicia Reid z mężem Cameronem i dwoma synami Ryanem i Callumem

Matka dwójki dzieci z Kidderminster doznała silnej reakcji alergicznej po tym, jak lekarz przepisał jej nowy antybiotyk. Na zdjęciu: Alicia Reid z mężem Cameronem i dwoma synami Ryanem i Callumem

Zadzwoniła do męża, żeby spróbować pomóc Ryanowi w tym procesie, ale przyznała, że ​​nie było mu to potrzebne.

Mówiąc w zeszłym roku, Alicia powiedziała: „Było tuż po lunchu, poszłam do apteki, żeby kupić antybiotyki, dzieciaki chciały obejrzeć film. Włączyłam film i wzięłam antybiotyki.

„Pięć minut po tym, jak potrzebowałem inhalatora, 10 minut po tym, jak miałem naprawdę ciężki czas. Miałem świszczący oddech, który zwykle kontroluję za pomocą inhalatora. Miałem różowy inhalator ze sterydami, ponieważ niebieski nie działał.

‘Było jeszcze gorzej. Miałam swędzące gardło. Ryan ciągle pytał, czy wszystko w porządku. Nie chciałam, żeby myślał, że nie jest w porządku.

„Panikowałem, po prostu brałem to dalej. Ryan zapytał ponownie, a ja po prostu pokręciłem głową, ponieważ nie mogłem mówić. Po prostu nie mogłem wydusić z siebie ani jednego słowa, to było jak świszczący oddech.

„Gdybym była sama, nie miałabym pojęcia. Chłopcy byli na wakacjach tydzień wcześniej, byłam taka wdzięczna, że ​​tam byli.

Ucieszona mama dodała: „Jeśli panikował, nie okazywał tego. Ja też trochę panikowałam. Mój telefon leżał na sofie i zadzwoniłam do męża, ale nie mogłam się do niego dodzwonić, a Ryan trzymał oba telefony w rękach.

„Powiedział swojemu ojcu, że wezwał karetkę, bo nie mogłem oddychać. Dyspozytor zadał mu wszystkie pytania, a on znał wszystkie odpowiedzi. Znał nasz adres i kod pocztowy, co mnie zszokowało.

Dodała: „Mój mąż nie musiał rozmawiać przez telefon, Ryan był bardzo dobry. Wiedział, ile mam lat.

„Normalnie jest bardzo niespokojnym, cichym i nieśmiałym chłopcem. Nie wiem, jak to zrobił, bo wiem, że wpadłby w panikę.

Powiedział załodze karetki, gdzie znajdują się moje inhalatory, podał moje imię, w zasadzie powiedział im wszystko.

Próbowałam mu wskazać antybiotyk, wziął go i powiedział, że mam taki.

„Uratował mi życie. Wiem, że kiedy on rozmawiał przez telefon, ja siedziałam na telefonie, próbując oddychać tak dużo, jak mogłam. Czułam, że robi się ciężej. Poczułam, że moje kolana opadają na podłogę. Gdyby nie przyjechali ratownicy medyczni, straciłabym przytomność.

Alicia powiedziała, że ​​jest niezwykle dumna z Ryana, dodając, że „jest dość dojrzały” jak na swój wiek. Na zdjęciu: Ryan i jego młodszy brat Callum

Alicia powiedziała, że ​​jest niezwykle dumna z Ryana, dodając, że „jest dość dojrzały” jak na swój wiek. Na zdjęciu: Ryan i jego młodszy brat Callum

„Byłam szkarłatna, kiedy weszłam. Całe moje ciało było czerwone. To, że mnie tak zobaczył, nie przestraszyło go. Czułam, że moje usta są naprawdę opuchnięte.

„Jestem niezwykle dumny, jest dość dojrzały. Nauczyłem go od czwartego lub piątego roku życia, że ​​jeśli mam atak astmy, to powinien zadzwonić pod numer 999, jeśli jest to konieczne.

Rzecznik West Midlands Ambulance Service powiedział: „Ryan wykazał się niesamowitym opanowaniem, biorąc pod uwagę, jak przerażająca musiała być ta sytuacja.

„Nie ma wątpliwości, że postąpił słusznie, dzwoniąc do nas, ponieważ stan Alicii mógł być bardzo poważny.

„Jeśli kiedykolwiek istniał przykład, dlaczego ważne jest, aby nauczyć nasze dzieci prosić o pomoc, to jest to właśnie on. Ryan naprawdę jest wybawcą.