Home Świat Nie zapomnijcie oddać na mnie głosu! Spiker Izby Gmin Sir Lindsay...

Nie zapomnijcie oddać na mnie głosu! Spiker Izby Gmin Sir Lindsay Hoyle apeluje do wyborców, gdy na jego fotelu panuje apatia

24
0


|

Podczas gdy politycy w całym kraju walczą o każdy głos, spiker Izby Gmin, Sir Lindsay Hoyle, ma dodatkowy problem – uświadomienie mieszkańcom jego okręgu wyborczego, że odbywają się tam wybory.

Dzieje się tak dlatego, że zgodnie z tradycją Prezes Izby nie staje naprzeciw kandydatów z Partii Konserwatystów, Partii Pracy i Liberalnych Demokratów.

Sir Lindsay (67 l.) jest kwestionowany przez Partię Zielonych i trzech innych kandydatów w swojej siedzibie w Chorley w Lancashire.

Powiedział: „Fakt, że trzy główne partie nie wystawiają kandydatów, skłonił niektórych ludzi do myślenia, że ​​w jakiś sposób nie ma tu żadnych wyborów.

— Ale jest dużo. Kandyduję w wyborach jak każdy inny kandydat do parlamentu w całym kraju i ważne jest, aby ludzie w tym okręgu głosowali.

Spiker Izby Gmin Sir Lindsay Hoyle ma dodatkowy problem – uświadomienie mieszkańcom swojego okręgu wyborczego, że odbywają się tam wybory

Sir Lindsay (67 l.) jest kwestionowany przez Partię Zielonych i trzech innych kandydatów w swojej siedzibie w Chorley w Lancashire.  Na zdjęciu w kampanii

Sir Lindsay (67 l.) jest kwestionowany przez Partię Zielonych i trzech innych kandydatów w swojej siedzibie w Chorley w Lancashire. Na zdjęciu w kampanii

W tym tygodniu w Chorley nie wszyscy wyborcy byli zadowoleni z tradycji głównych partii, która nie kwestionuje prezydenta

W tym tygodniu w Chorley nie wszyscy wyborcy byli zadowoleni z tradycji głównych partii, która nie kwestionuje prezydenta

W tym tygodniu w Chorley nie wszyscy wyborcy byli zadowoleni z tradycji głównych partii, która nie kwestionuje prezydenta. Malarz i dekorator Bernard Taylor (62 l.) powiedział: „Powinniśmy mieć możliwość wyboru pomiędzy wszystkimi częściami”.

Był „rozczarowany”, że Partia Reform nie wystawiła kandydata na posła, mówiąc: „Gdyby był kandydat Farage’a, głosowałbym na niego”.

Jednak właściciel sklepu z płytami Malcolm Allen podkreślił wartość posiadania prezydenta jako kongresmana.

Powiedział: „Dzięki temu robimy więcej – ministrowie przychodzą do was”.

Dodał, że gdyby Sir Lindsay, radny od 1997 r., „zdjął koszulę, na jego grzbiecie można było zobaczyć napis Chorley”.