Treść artykułu
Jaka kwestia może być ważniejsza dla przyszłości narodu niż edukacja?
Reklama 2
Treść artykułu
Kraj to ludzie. Sposób, w jaki Amerykanie działają, pracują, myślą, wybierają i żyją, odzwierciedla wyznawane przez nich wartości.
Edukacja od przedszkola do klasy 12 obejmuje oczywiście naukę czytania i matematyki. To właśnie mierzymy w wynikach testów.
Ale edukacja to znacznie więcej niż nabywanie umiejętności technicznych. Chodzi o przekazywanie wartości i poczucie sensu życia.
To te wartości determinują sposób, w jaki działamy, zachowujemy się, pracujemy i radzimy sobie z wieloma wyzwaniami życia.
Z sondaży wynika, że Amerykanie są generalnie niezadowoleni z edukacji w naszym kraju.
W niedawnym sondażu Instytutu Gallupa 53% Demokratów i niezależnych osób o poglądach Demokratycznych oraz 33% Republikanów i niezależnych osób o poglądach Republikańskich stwierdziło, że są „całkowicie/w pewnym stopniu zadowoleni z jakości edukacji w szkołach podstawowych i gimnazjalnych”.
Treść artykułu
Reklama 3
Treść artykułu
Niezadowolenie z edukacji w naszym kraju nie ogranicza się do osób, które ją otrzymują. Niedawne badanie Pew Research pokazuje, że istnieje również znaczne niezadowolenie ze strony świadczących takie usługi – samych nauczycieli.
Według ankiety Pew wśród wszystkich pracowników w USA 51% twierdzi, że jest „niezwykle/bardzo zadowolonych ze swojej pracy”. Jednak wśród nauczycieli szkół publicznych K-12 tylko 33% twierdzi, że jest „bardzo/bardzo zadowolony” ze swojej pracy.
Kiedy nauczycieli poproszono o ocenę wyników w nauce uczniów w ich szkole, 48% oceniło je jako „dostateczne/słabe”, a tylko 17% oceniło je jako „doskonałe/bardzo dobre”.
Kiedy nauczyciele oceniali zachowanie uczniów w swojej szkole, 49% oceniło je jako „dostateczne/złe”, a 13% oceniło je jako „doskonałe/bardzo dobre”.
Reklama 4
Treść artykułu
Kiedy nauczycieli zapytano o problemy, jakie widzą u uczniów, których próbują uczyć, w przeważającej mierze są to problemy behawioralne. Czterdzieści siedem procent twierdzi, że uczniowie wykazują „małe lub żadne zainteresowanie” nauką. W szkołach średnich odsetek ten wzrasta do 58%.
Moim zdaniem najważniejsze jest to, że uczniowie uczą się, gdy mają motywację do nauki. Studenci nie uczą się, kiedy tak nie jest.
Motywacja wypływa ze znaczenia, że życie ma znaczenie. To prowadzi nas z powrotem do kwestii wartości.
Kultura bezsensu i relatywizmu moralnego oraz brak absolutów pomiędzy dobrem i złem niszczą nasze dzieci i ich edukację, podobnie jak cały nasz kraj.
Musimy się zmienić. Jednak wielką przeszkodą na drodze do zmian w edukacji K-12 jest kontrola rządu nad edukacją i kontrola związków zawodowych nauczycieli.
Reklama 5
Treść artykułu
To szaleństwo, że w kraju, któremu rzekomo zależy na wolności, mamy jej tak mało w tak istotnej kwestii, jak edukacja.
Dobra wiadomość jest taka, że w całym kraju rośnie liczba programów wyboru szkoły. Ale jest zdecydowanie za wolno.
Według EdChoice w roku szkolnym 2023/2024 ponad milion dzieci uczy się w programach wyboru szkoły.
To wzrost w stosunku do prawie zera 25 lat temu.
Jednakże jest to jeden milion z ponad 50 milionów młodych ludzi w całym kraju, którzy uczą się w szkołach podstawowych i średnich.
Według Fundacji Wolności Stowarzyszenie Edukacji Narodowej, największy związek nauczycieli w kraju, przeznaczyło 34% swojego całkowitego budżetu na rok 2022/2023, czyli 176 505 592 dolarów z całkowitego budżetu wynoszącego 520 208 114 dolarów na „aktywizm polityczny i datki”.
Reklama 6
Treść artykułu
Największy związek nauczycieli w naszym kraju zasadniczo zajmuje się polityką, a nie edukacją. A programem politycznym jest lewicowy relatywizm moralny.
Według opensecrets.org super PAC NEA, NEA Advocacy Fund, w cyklu 2023–2024 przekazał grupom liberalnym 18 833 477 dolarów i ani centa grupom konserwatywnym.
Z ich datków na cele polityczne 2 525 652 dolarów trafiło do Demokratów i 47 144 dolarów do Republikanów.
NEA na swojej stronie internetowej definiuje swoją misję jako „położyć kres rasizmowi, seksizmowi, homofobii i innym systemowym niesprawiedliwościom w szkołach”.
A co z systemową niesprawiedliwością polegającą na tym, że rodzice, którzy co niedzielę chodzą do kościoła, nie mogą uwolnić swojego dziecka z podupadającej szkoły publicznej, która jest na nich narzucona i nie mogą posłać dziecka do szkoły chrześcijańskiej, aby uczyło się wartości, które uważają za prawdę?
Wybór szkoły zostanie poddany głosowaniu w listopadzie w Kolorado, Kentucky i Nebrasce.
Rodzice muszą mieć swobodę wychowywania swoich dzieci według własnego wyboru.
Star Parker jest prezesem Centrum Odnowy Miast i Edukacji
Treść artykułu