Obecność ojca i syna w tej samej drużynie może potencjalnie rozszerzyć współpracę handlową
Dzięki wyborowi Bronny’ego Jamesa przez Lakers pod numerem 55 w drafcie NBA, LeBron James spełni swoje marzenie o grze u boku syna w przyszłym sezonie. Ten ruch, pierwszy tego typu w historii ligi, był jednym z najbardziej oczekiwanych w ostatnich latach i oczekuje się, że wygeneruje nowe przychody dla NBA.
Emocje związane z grą młodego sportowca u boku ojca wykraczają daleko poza aspekt sportowy. Reklamy prawdopodobnych działań marek sponsorujących osoby zaangażowane powinny poruszyć rynek, zwłaszcza dlatego, że dotyczą one najbardziej zorientowanego na media zawodnika i klubu w lidze.
Na przykład oficjalny post NBA na Instagramie, gratulujący Boston Celtics, zeszłorocznej drużynie mistrzowskiej, zebrał 1,1 miliona polubień. Post Bronny’ego w koszulce Lakers, na tej samej platformie, zebrał 1,4 miliona polubień w ciągu zaledwie jednego dnia.
– Związek LeBrona Jamesa i jego syna Bronny’ego ma potencjał, aby zrewolucjonizować media społecznościowe i przyciągnąć wartościowe partnerstwa komercyjne. Połączenie spuścizny LeBrona z ekscytacją związaną z oglądaniem go i jego syna na boisku obiecuje przyciągnąć globalną uwagę, tworząc nowe możliwości marketingowe dla zaangażowanych graczy, a także dla Los Angeles Lakers, oprócz dalszego wzmocnienia marki NBA – wyjaśnia Fábio Wolff, partner zarządzający Wolff Sports i specjalista ds. marketingu sportowego.
Długo oczekiwana premiera
Debiut Bronny’ego Jamesa u boku LeBrona zapowiada się jako jeden z najbardziej oczekiwanych momentów w lidze w przyszłym sezonie, śledzony przez media z całego świata. Podczas wydarzeń takich jak to, które przyciągają duże zaangażowanie fanów, atrakcyjność ekonomiczna wzrasta, a ceny biletów są zazwyczaj wyższe. Na przykład w grze, w której LeBron pobił rekord wszech czasów Kareema Abdul-Jabbara pod względem liczby punktów, bilety kosztowały do 471 000 R$.
Nawet jeśli nie będzie natychmiastowego powrotu na boisko, podpisanie kontraktu z Bronny’m powinno mieć duży wpływ na NBA, zwłaszcza w przypadku marek powiązanych z ligą. Wielkie oczekiwania na spełnienie marzenia LeBrona Jamesa obiecują być dużym magnesem dla marketingu, wraz z generowaniem nowych produktów.
– Miliony dolarów przychodów pochodzących ze sponsoringu, praw do transmisji, sprzedaży biletów i produktów pokazują, że inwestowanie w wielkie gwiazdy, takie jak LeBron James, wykracza daleko poza prostą sprzedaż koszulek – mówi Rene Salviano, specjalista ds. marketingu i dyrektor generalny agencji Heatmap.