Trener świętuje zwycięstwo Timão nad Fortalezą w Castelão w pierwszym meczu ćwierćfinału rozgrywek Ameryki Południowej
Ramón Díaz był podekscytowany zwycięstwem drużyny Koryntian 2-0 nad Fortalezą. Po pojedynku trener pochwalił grę drużyny i jest pewny walki o tytuły Pucharu Ameryki Południowej i Brazylii.
„Zawodnicy zrobili wszystko, o co prosiliśmy taktycznie przeciwko bardzo dobrej drużynie, z doskonałym trenerem. Drużyna odpowiedziała w niesamowity sposób. Pokazaliśmy publiczności, że taktycznie, duchowo, w rezultacie możemy wygrać” – powiedział trener.
Corinthians z kolei walczy o utrzymanie w Brasileirão. Argentyńczyk w istocie potwierdził, że jeśli drużyna powtórzy swoją postawę na boisku przeciwko Fortalezie, może rywalizować w trzech turniejach.
„Ważne jest, aby mieć drużynę. Dzięki wzmocnieniom, które się dostosowują, powrotowi ważnych graczy, możemy rywalizować w trzech turniejach. Nie zakwalifikowaliśmy się, to bardzo trudna drużyna. Z takim nastawieniem będziemy mieli szansę na kwalifikację, ale nie będzie łatwo i jest to szeroko otwarte. Musimy się odbudować w Brasileirão. Z takim nastawieniem, grając jak duża drużyna. Odbudowaliśmy tych, którzy grali regularnie i tych, którzy reagowali bardzo dobrze. Przygotowujemy się do ostatniej fazy trzech turniejów. Chcemy walczyć o wszystko, nawet w skomplikowanej sytuacji w Brasileirão. Przejdziemy przez to. I przejdziemy przez to grając, z nastawieniem, z siłą. Mieliśmy wiele sytuacji. Jesteśmy szczęśliwi”.
Znaczenie obsady
Ramón Díaz podkreślił w końcu znaczenie drużyny. Podkreślił, że drużyna dobrze sobie radzi w końcowej fazie sezonu.
„Mamy świetną drużynę i teraz, gdy wkraczamy w ostatnią fazę Pucharu Świata i Mistrzostw Brazylii, mamy ogromną odpowiedzialność za to, kto zagra. Drużyna dobrze reaguje” – powiedział trener.
A teraz?
Teraz kolejnym wyzwaniem dla Koryntian będzie sobota, w której zmierzą się z Atletico-GOna Neo Química Arena, w pojedynku, który powinien być debiutem Memphisa Depaya.
Corinthians i Fortaleza, nawiasem mówiąc, zmierzą się ze sobą ponownie w przyszły wtorek (24/9), o 21:30, na Neo Química Arena. Przy takim wyniku Corinthians, nawiasem mówiąc, może przegrać jedną bramką i nadal awansować. Porażka trzema lub więcej bramkami zapewni awans Fortalezie. Zwycięstwo Laion dwoma bramkami doprowadzi zatem do rozstrzygnięcia w rzutach karnych. Ktokolwiek wygra, stanie przed Athletico PR lub Racing z Argentyny.
Obserwuj nasze treści w mediach społecznościowych: Bluesky, Threads, Twitter, Instagram i Facebook.