Home Świat STOSSEL: W Ameryce nie brakuje bzdur na temat niewolnictwa

STOSSEL: W Ameryce nie brakuje bzdur na temat niewolnictwa

23
0


Treść artykułu

Dziś ludzie uczą się, że jeśli chodzi o niewolnictwo, Ameryka była najgorsza.

Reklama 2

Treść artykułu

Senator Wirginii Tim Kaine powiedział: „Stany Zjednoczone nie odziedziczyły niewolnictwa po nikim; my je stworzyliśmy”.

„Ekspert” stacji MSNBC twierdzi, że „niewolnictwo w Ameryce było gorsze, ponieważ niewolników traktowano jak własność”.

„To kompletna bzdura” – odpowiada profesor nauk politycznych Wilfred Reilly w moim nowym filmie. „Niewolnictwo pokoleniowe, (gdzie) jeśli jesteś synem niewolnika, jesteś niewolnikiem… to było niezwykle powszechne”.

Nowa książka Reilly’ego Kłamstwa, które powiedział mi mój liberalny nauczycielobala antyamerykańską propagandę, która dominuje w wielu dzisiejszych amerykańskich podręcznikach szkolnych.

Częściowo dzięki Nowy Jork TimesW ramach „Projektu 1619” uczniowie dowiadują się, że „niewolnictwo w Ameryce nie przypominało niczego, co istniało wcześniej”.

„Nie ma nic złego w przyznaniu się do swoich historycznych błędów” – odpowiada Reilly. „Jestem czarny, Irlandczyk, trochę Indianinem… To trzy narody, które doświadczyły wiele w historii. Nie ma nic złego w przyznaniu się do tego. Ale to niezwykle dziwne, aby skupiać się tylko na negatywach swojego społeczeństwa. I wyolbrzymiać je!”

Treść artykułu

Reklama 3

Treść artykułu

Dzieci uczą się teraz, że handlarze niewolnikami kupowali ludzi w Afryce i wysyłali ich do Stanów Zjednoczonych. Niewielu uczy się, że większość została wysłana gdzie indziej.

„Od 10,7 do 12 milionów niewolników z Afryki trafiło do Nowego Świata — dostaliśmy nieco poniżej 400 000”, mówi Reilly. To mniej niż 4%.

„Ekstremalne skupienie się na niewolnictwie w Stanach Zjednoczonych, dlaczego tak się stało?” pyta Reilly. „Jednym z powodów jest to, że wielu czarnoskórych ludzi tutaj przetrwało. Niewolnictwo było okrutne, ale o wiele mniej okrutne niż karczowanie brazylijskiej dżungli”.

Polecany film

Załadunek...

Przepraszamy, ale nie udało się załadować tego filmu.

„Ale czarnoskórzy Amerykanie są w niekorzystnej sytuacji” – odpieram. „Mają mniej kapitału, kapitału finansowego i edukacyjnego. Co złego jest w wskazywaniu, jak bardzo biali byli nadużyci?”

„Szkoda”, odpowiada, „polega na tym, że wskazywanie, jak bardzo biali byli nadużyci, nie przyniesie czarnym Amerykanom więcej kapitału. Większość problemów we współczesnej społeczności czarnej nie ma nic wspólnego z historycznym konfliktem etnicznym sprzed 160 lat”.

Reklama 4

Treść artykułu

Reilly twierdzi, że dzisiejsze problemy zaczęły się wraz z wprowadzeniem rządowego systemu opieki społecznej.

„Przestępczość w społeczności czarnej” – mówi – „wzrosła o około 800% między (około) 1963 a 1993 rokiem. Rasizm nie wzrósł między 1960 rokiem a erą współczesną. Patrzysz na skutki Wielkiego Społeczeństwa, programów socjalnych”.

Lepiej nauczać prawdy – mówi Reilly – bo w prawie każdym społeczeństwie istniało niewolnictwo.

„Arabowie byli największymi handlarzami niewolników w historii. Muzułmanie wywieźli tak wiele blondwłosych niewolnic z regionu (słowiańskiego), że nadali światu nazwę „Slav”, (od) „niewolnik”, dla globalnej populacji niewolników”.

Arabowie pojmali i zniewolili ponad milion Europejczyków.

Lata później pierwszymi ludźmi, którzy poważnie próbowali znieść niewolnictwo, byli biali ludzie Zachodu: Brytyjczycy, a potem Amerykanie. Nazywali niewolnictwo niemoralnym.

Reklama 5

Treść artykułu

„Tak, brytyjska marynarka wojenna” – wyjaśnia Reilly – „w historii, której prawie nikt teraz nie zna, zatopiła 1600 statków z niewolnikami. Uwolnili 150 000 osób, które w tamtym czasie były niewolnikami”.

Dla porównania, Arabia Saudyjska zniosła niewolnictwo dopiero w 1962 roku. Nawet teraz Global Slavery Index szacuje, że w Arabii Saudyjskiej nadal jest 700 000 niewolników.

„Gdzie nie było ludzi z Zachodu”, zauważa Reilly, „przez długi czas istniało mnóstwo niewolnictwa”.

Amerykańskie niewolnictwo było okropne. Ale nie było wyjątkowe. I nie „stworzyliśmy go”. Nasza kultura byłaby zdrowsza, gdybyśmy się o tym dowiedzieli.

Rozpamiętywanie przez szkoły zła w początkach Ameryki nie pomogło Amerykanom się z nim uporać.

Z sondaży Gallupa wynika, że ​​odkąd szkoły zaczęły skupiać się na rasizmie, stosunki rasowe uległy pogorszeniu.

„Pomysł niewolnictwa pokoleniowego, idea handlu niewolnikami” – mówi Reilly – „nic z tego nie było wyjątkowe dla Ameryki. Nie potrzebujesz radykalizmu, aby krytykować najgorsze nadużycia istniejącego systemu. Wszystko, czego potrzebujesz, to inkrementalizm i uczciwość”.

W przyszłym tygodniu omówię kolejny mit: twierdzenie, że przed Krzysztofem Kolumbem tubylcy byli „życzliwymi opiekunami środowiska”.

Dzieci w to wierzą. W końcu tego uczą filmy Disneya.

Ale to też nieprawda.

— Każdego wtorku na JohnStossel.com Stossel publikuje nowy film o walce rządu z wolnością.

Treść artykułu



Source link